Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

MARIAN 17

Nie no ja w takie dawki 500mg to się nawet nie bawię :d po 2g dawałem minimum, bralem z now, raz miałem inna firmę ale już nie pamiętam bo opinie były dobre a cena lepsza jak now

Czyli tak jak w badaniach było , jak już masz infekcje to dawka 10-20g dziennie przez około 8 tyg. , a jeśli tak profilaktycznie to minimum 500mg

O to nawet nie wiedziałem o takich dawkach. Nie wiem czy teraz już nie za późno, ale może by spróbować?

prz1993

O to nawet nie wiedziałem o takich dawkach. Nie wiem czy teraz już nie za późno, ale może by spróbować?

Zawsze warto spróbować , tym bardziej że masz cała puszkę , a stracić nic nie stracisz :) , na pubmed niby badania potwierdzają działanie podczas gdy już infekcja zaatakowała i przebadane dobrze że działa , także próbuj :)


Zmieniony przez - gnidusek w dniu 2021-01-24 10:57:15

No to chyba trzeba będzie teraz profilkatycznie zakupić, bo trochę cena mnie przerażała, ale jak ma działać..

shinare

No to chyba trzeba będzie teraz profilkatycznie zakupić, bo trochę cena mnie przerażała, ale jak ma działać..

Takie coloatrum ma dużo więcej benefitów niż ten o którym piszemy , tym bardziej colostrum podawane jest noworodkom , więc już tutaj zaświeca się światełko , skoro dają noworodkom to musi być to dobrze przebadane i mieć dużo plusów bo popatrzmy jaki orgaznim ma noworodek :)

Dokładnie jak wyżej, tu nie tylko odporność czy jleita ale sporo więcej profitów

CZWÓRKI + DUPA 1

1. SQ do ławki smith 1x6-8 + 1s bo
7x160 / 11x135

2. SQ na hack maszynie jednonóż 2x6-8 + 1s bo
8x70 / 8x70 / 12x60

3. SQ wąsko smith 2x8-10 + 1s bo
10x100 / 10x100 / 14x85

4. Odpychanie leżąc 2x8-10 + 1s bo
10x215 / 10x215 / 14x183

5. Prostowanie siedząc jednonóż 2x12 + 2s bo
12x30 / 12x30 / 14x27 / 15x24

5. HT smith 2x6-8 + 1s bo
8x195 / 8x195 / 12x165

6. HT jednonóż smith 2x8-10 + 2s bo
10x75 / 10x75 / 12x67,5 / 14x60

7. Przywodzenie 4x20
61kg

Zacznę może od spraw kiszkowych Z rana bardzo spoko, 150g ww pre wo weszło luźno, no ale to był kleik z rodzynkami i ananasem więc objętość malutka. Po zjedzeniu o dziwno dalej spoko, żadnego przelewania itp. No ale jak zacząłem trening, to już czułem że będzie słabiej. Potreningowe 220g ww już ciężej weszło, no ale tu też objętość max niewielka więc dało radę. Gorzej będzie potem, gdzie mam 120 i 110g ww już z węgli złożonych. Na ten moment nie wyobrażam sobie zjeść półtora paczki ryżu, no ale zobaczymy. Bo i od dzisiaj podbiłem węgle w każdy DT o 50g, a tu jeszcze nogi i dzień HC...

Co do samego treningu - zmieniłem koncepcję, tam gdzie były serie ze stałym ciężarem i z wolnym TUT, teraz też jest rampa i regres. Z dupy mi się ćwiczy inaczej, ten system jest dla mnie zdecydowanie najlepszy. Próbowałem coś kombinować, że niby jakiś inny bodziec, no ale to chuy nie robota
W siadach do ławki ostatnio było 4x5 ze 160kg, więc miałem nadzieję, że w rampie na 8x pójdzie z zapasem te 160. A tu niespodzianka, 7 już ledwo wstałem... Siady jednonóż na smithcie już trochę lepiej, no ale i czucie tutaj to miazga. Miała być jedna główna, ale tak to wchodzi że dałem dwie, a uciąłem potem jeden regres z 4 ćwiczenia Siady wąsko już po hack maszynie to była walka, ciężar jak widać I potem już dwa lżejsze ćwiczenia na dobicie. Ogólnie czwórki zajechane konkretnie. Dupa też spoko, tylko przy hipach już zwieracze puszczały, i ledwo dobiegłem do kibla

E to mimo wszystko nie ma takiej tregedii jak u mnie była, chociaż.. nogi też dałem radę zrobić, a kolejny dzień już umierałem Nie żebym coś wróżył

Nie no na pewno jest lżej niż u Ciebie. Ale też jakiś wirus, bo Sylwia ma to samo dokładnie.

Nie wiem jakieś jaja się dzieją. Wczoraj o dziwo apetyt wrócił, sraczka jeszcze raz była ale ogólnie spoko. Przejadłem lajtowo cały HC, a dzisiaj rano waga... 103,4kg. To jest 1,4kg mniej niż prawie 2 tyg temu, kiedy kończyłem minicuta. Do tego płaski jak naleśnik, serio przed treningiem to wyglądałem jakbym rok ćwiczył a nie 13... Podbiłem żarcie o 50g ww, i co, dzisiaj mam znowu podbić? Nie wiem już, załamka ostra...