Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Tak, to mówili tylko że nerki rozwalę

haha no tak , czego można się spodziewać po naszych lekarzach , przykład jak żona leżała z wzw a to warzyw surowych nie dostawala , piętro wyżej kolega leżał z tym samym i u niego problemu z tym nie było

Haha ja przy wzw warzywa dostawałem, ale heparegen to prosili żebym sam sobie załatwił, bo oni nie mają

czasami jak trafisz do szpitala to nie wiadomo po co takie tam się cuda dzieją..

Dzisiaj dla odmiany trening mega! Chyba najlepszy od wyjścia ze szpitala. Plecy nic nie bolały, siła znacznie do przodu, pompa mega, i motywacja jakoś na mega wysokim poziomie

1. SQ na hack maszynie 5x12-20
2a. Wyciskanie suwnica wąsko 5x12
2b. Uginanie siedząc 5x12-20
3a. Prostowanie leżąc 4x15
3b. Uginanie stojąc 5x12
4a. Odwodzenie w tył na wyc. dolnym 4x15
4b. Przywodzenie 4x15
4c. Odwodzenie 4x15

+ 30 min cardio

Nogi to tu nie widać, ale chociaż łapa jest




Już zanudzam tymi nogami, ale serio zmiany są z treningu na trening. Dwójki dzisiaj całe wyżyłowane, coś próbowałem uchwycić, lekko widać



Nie wiem w sumie skąd, ale miałem dzisiaj tyle motywacji, że mógłbym chyba drugi taki trening zrobić Zmiany w lustrze są z dnia na dzień, i może to tak motywuje Co raz bardziej nabieram też przekonania, że to jeszcze nie jest mój koniec! Wydaje mi się, że wyglądam już teraz na prawdę nieźle, a wiem, że będzie dużo lepiej. I ja nie umiem przegrywać, nie umiem i nie lubię. I nigdy nie umiałem, nie ważne czy był to mecz w piłę z kumplami za dzieciaka, czy zawody strong man Wilkas, czy MP w kulturystyce. Zawsze chciałem być najlepszy. I już tym bardziej, nie umiem poddawać się bez walki. A walczyłem już nie raz gdy było ciężko. I wygrałem gdy moja mama zapadła w śpiączkę tydzień przed zawodami, i wygrałem z żółtaczką 2 miesiące przed, i wygrywałem z yebanymi stanami zapalnymi na pół nogi. Więc - wygram i teraz. Żadnym pro już nie będę, nawet nie wystartuję w zawodach takiej rangi, może będzie to tylko Sopot czy MP WPF, nie wiem, ale zrobię formę, i wystartuję. I nie mówię że już na wiosnę, czy nawet za rok. Może za 2 albo i jeszcze później, ale tak będzie.

jeszcze chwila i zrobisz taki Hollywoodzki come back a tak serio, to niewiarygodne jest to jak reaguje Twój organizm, zwłaszcza po takich perturbacjach zdrowotnych. Tak, wiem,było to już wałkowane dziesiątki razy, ale ciężko nie być pod wrażeniem. Trochę Ci zazdroszczę nawet takiej genetyki

No właśnie, trochę szkoda tego genu marnować na tylko rekreacyjne ćwiczenie Ale sam się nie spodziewałem, że tak to będzie wracać

bez chęci i potrzeby zwyciężania nic nie miałoby sensu szanuję i trzymam kciuki za dalszą pracę owocną i powrót do pełni zdrowia

Nigdy nie mow nigdy a pisze to dnosnie tych zawodow wyzszych ranga bo sam sobie znow zaprzeczasz :D

Z jednej strony wiesz ze jak sie chce to mozna a z drugiej wykluczasz pewne rzeczy z autmatu :[P

Mi sie to w głowie nie mieści jak ta forma wraca;) bankowow tutaj nic straconego !