Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Boję się, że i do 90 bym wszedł...

e no to juz zbij do klasyka

A tak poważnie - stawiam że z 95 będzie. I ogólnie separacja to się trzyma, po prostu schudłem dużo. Ale najgorzej brzuch wygląda przez to, że wątroba jest mocno powiększona... Ciąża większa niż rok temu na masie...

Bronchoskopia wyszła ok. Jeszcze kilka badań, i jak wyjdą dobrze, to być może jutro wyjdę

Wreszcie jakaś dobra informacja

No oby było cacy. Już samo wyjście zza murów szpitala poprawi mocno humor

w domu to napewno leczenie bedzie duzo szybsze

Dobre wieści! Mam nadzieję, że właśnie jutro już wyjdziesz

Info jakie dzisiaj dostałem - woda jest tylko na dole płuca, gdzie są też zmiany zapalne, i dren tam nie sięga. Ale zejdzie zapalenie, to i woda powinna sama zejść do końca. A i ciągle dajà mi furosemid 2x ed. Drogi oddechowe są drożne, tu jest idealnie. Wątroba i nerki mają dojść do siebie za jakiś czas, jak już odejdą antybiotyki i przeciwbólowe. No ale dieta będzie musiała być "wątrobowa", mniej białka też koniecznie. Najgorsza wiadomość, to to że już nigdy mogę nie mieć możliwości kondycyjnych jak kiedyś... te płuco było za mocno i za długo zmiażdżone. A pełne funkcje oddechowe (teraz np często oddech mi się "zacina", nie mogę ziewnąć czy kichnąć" wrócą do 3 miesięcy. No i rehabilitacja, żeby nie było zrostów po drenie.

No to wiesz przynajmniej na czym stoisz. W sumie niezłe wieści.