Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Mariusz a Ty sam co stosowałeś?

Większość z tych tricków, jak zadbać już znacie. Jednak ogromne znaczenie ma tu z czego zrezygnować (a tu może być gorzej), a nie czym się wspomóc.

U mnie kluczem była rezygnacja z:
- zażywania NLPZ. Kiedyś przy pierwszych objawach przeziębienia zarzucałem aspirynę, rzadziej paracetamol. Wszystkie NLPZ drażnią śluzówkę przewodu pokarmowego przyczyniając się do powstawania nadżerek/wrzodów
- dużej ilości kawy i przedtreningówek, powody jw. 1 kawa dziennie po okresie regeneracji będzie ok
- cheatów (TAK!) i nie piszę tu tylko o maku, ale o**ebanie kubła lodów, poprawienie tego paczką reeses i tym podobnymi, w dodatku mając już w kichach pizzę/kebsa sieje spore spustoszenie. W szczególności, że układ trawienny kulturysty jedzącego 4-5 tys. kcal cały czas pracuje na pełnych obrotach. Więc takie cheaty, kiedy wpada milion kcal, w dodatku sporo cukrów prostych i chu*wych utwardzanych tłuszczy rozregulowują ten mechanizm totalnie. Nie mówię tu, żeby żyć jak asceta, ale jak wychodzimy jeść ze znajomymi na pizzę/sushi/burgera to zjedzmy jak człowiek zamykając się w normalnej puli kcal, a nie żeby przy każej takiej okazji wpie**alać pod korek. To samo tyczy się alko w dużych ilościach

Co u mnie się sprawdziło:
- rozkładanie w miarę równo posiłków w ciągu dnia. Ostatni nie później niż 2h przed snem (dzięki temu wyleczyłem reflusowe zapalenie przełyku)
- kisiel z siemienia lnianego na czczo
- olej rybi
- rodzaj obróbki termicznej(stawianie na gotowanie/duszenie) oraz stosowanie przypraw ułatwiających trawienie tj. kurkuma, zioła
- enzymy, kwas masłowy
- ograniczenie większych ilości surowych warzyw i owoców w diecie. Przy zdrowych kichach są one ok. Przy problemach z ukł. trawiennym tylko je pogłębiałem. Jak jem warzywa, to przeważnie gotowane, jak owoce jak jabłko to ugotowane(upróżone) razem z ryżem itp.
- przez około 40 dni brałem codziennie 5mcg BPC-157 pod język, ale to drogą eksperymentalną. Ponoć sprzyja regenreacji śluzówki, a ja miałem nadżerki od przełyku po żołądek. Ostatnia gastroskopia pokazała, że po ranach pozostało jedynie zarumienienie, ale ciężko przypisywać to samemu BPC

No to w sumie do wszystkiego się stosuję, poza tymi cheatami. No i z tego nie zrezygnuję... Ale i tak od kiedy wprowadziłem za Waszymi radami siemie, glutę, dałem vivomix, trswienie poprawiło się i to bardzo.

erwinoos

Mariusz a Ty sam co stosowałeś?

U mnie głównie co pomogło to weldug mnie; rano przed śniadaniem 10-20min daje szejka 25g gluty,2-3g witaminy c, 2 łyżki octu jabłkowego i z 300ml wody.

I potem zazywczaj jeszcze przed jednym duzym posilkiem idzoe szkalnaa wody i 2 lyzki octu

2-3tabs sanprobi super formuła i zazwyczaj do tego posiłku ida kiszonki, ale nie zawsze.

Debiutr tez różnie na początku dwie potem cztery teraz tez dwie

I enzymy z NOW weldug mnie duzoo daly zazwyczaj to ta 2tabs dziennie do największych posiłków. Chyba ze czuje ze cos gorzej to daje do 3.

Wiadomo zdarza sie ze jakieś gazy zlapia czy cos ale bez porównania

Na ile to to pomogło to nie wiem ale mysle ze sporo

A od wbicia Gh do wypicia tego miksu coś czekasz? Bo stawiam że wbijasz rano.

aDw

Nawiazujac do zdrowia to przy takim hdlu jak ma Przemek to bez zastanowienia powinno sie zejsc na trt i ciagnac tak dlugo wraz z odpowiednia suplementacja az sie poprawi. Miesiac , dwa , szesc niewazne. Bo to juz trwa bardzo dlugo i nawet tona supli/tluszczow nie pomoze dopoki bedzie leciala bomba. Nawet przy 1 gr anabolikow lacznie szanse zerowe na poprawe. Tu trzeba dlugiego hrt bo wiadomo zejscie nie wchodzi w gre ;) inaczej szybko mozna sie pozegnac z kulturystyka i to w najlepszym przypadku tylko z kulturystyka..a tego nie zycze najwiekszemu wrogowi. Caly zycie przed nami, badzcie rozsadni i nie lekcewazcie takich syganałow jakie daje organizm / wyniki krwi. Ja wiem kazdemu szkoda czasu bo trzeba progressowac ale kiedys moze braknac tego czasu jak juz bedzie za pozno. Zbadaj Przemek ten hdl , mam nadzieje ze juz lepiej i sie myle. Jezeli nie to usiadz na spokojnie i przemysl to



Zmieniony przez - aDw w dniu 2018-02-03 20:52:37

Adw napisał wlasnie to o co mi chodzi

prz1993

A od wbicia Gh do wypicia tego miksu coś czekasz? Bo stawiam że wbijasz rano.

Gh przed cardio. Potem zaczynam ogarniać zarcie i w trakcie gotowania gdzies tam wypijam tego szejka.

A jak 1zmiana to gh od razu jak wstaje jade do pracy i po 30min gdzieś leci szejk i sniadnaie.

Ale zazwyczaj zawsze minium 30min jest od gh do szejka.


Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2018-02-03 22:41:53

A no właśnie. Może też tak spróbuję

prz1993

A no właśnie. Może też tak spróbuję

Mysle ze warto;) wtedy jeszcze to siemie wcisniesz między szejk a śniadanie.

Przemek z cheatów nie rezygnuj choćby Ci broń do głowy przystawiali...
Sam pomyśl, wolisz chodzić z wydętym brzuchem i gazami czy jeść mc flurry o smaku hitów ? Odpowiedź prosta