Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Tak po krótce - dzisiaj 6 dzień bez treningu, i w końcu jakby ból lekko ustępował. Najgorzej jest w nocy, jak nie raz chwyci, to pół nocy siedzę na fotelu, bo leżeć nie da rady... Skończyły mi się dzisiaj tabletki rozkurczowe, a przeciwbólowe to sobie sam zaminiłem olfen na doreta (tramadol). Ale dzisiaj powiina być też paczka od Łukasza z zamiennikiem tych rozkurczowych. W międzyczasie przyszła też koszulka od Ponad Poziom, nowe buty z UA, a nie przetestować nie mogę

tez dostalem koszulke i jest super ! <3 Przemo madrze zrobiles odpuszczajac na troszke

Wiem, chociaż był już taki dzień, że wstałem, było lepiej, to zrobiłem potreningowy, shakea, zjadłem prezdretnimgowy z insą, lyknąłem koffe, i w ostatniej chwili Sylwia mnie powstrzymała...

ehhh no co poradzić.... Misia miodu nie oduczysz ale dobrze, że Cię powstrzymała

jeszcze powinna Ci ta insa przyj**ac

ale wiem, to nasza chora obsesja ! <3

Insa to luz, gorzej jakby mnie złapała na wbijaniu trena czy bolda, albo łykaniu dnp Za bardzo już się zna skubana

hehehe powrót do czasów z mieszkania u rodziców "kiedy robisz shota, a mama dobija się do łazienki"


Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2018-06-04 14:39:29

Wspomniałeś o rozkurczowych to mi kiedyś mocno pomogły tabletki Mydocalm, też kojarzę że problem z dołem pleców był spory.

Właśnie to dostałem dzisiaj od Łukasza