Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Hahah zaj**iscie, jedz jedz Przemo, na zdrowie

Teraz 2 słabe dni przede mną, bo wiadomo jak to weekendy w szpitalu. Do tego jutro Sylwia cały dzień w pracy, więc grubo się wynudzę.
Waga 101,8kg, ale zapomniałem napisać - mam podawane 2 tabs fury ed Żeby wypłukać wodę z serca i płuc. Więc i tak jest dobrze
Jedyne co mnie zdziwiło, to to, że mam niedoczynność tarczycy... Co prawda dawno nie badałem, ale wydawało mi się to nierealne przy tym, jakie ilość jedzenia pochłanialem, nie mogąc przytyć... Dziwne.
Poza tym samopoczucie ok, bóle w klatce ustąpiły. Więc oby do środy.

Niedoczynność i wiecznie pocięta dupa. Jesteś jakiś ostro popsuty...

faktycznie z ta niedoczynnoscia grubo polecieli. moze to chwilowe zawirowania w wynikach zw z ogolnym stanem zdrowia.
wytrzymaj Przemku weekend a pozniej juz bedzie z gorki. ciesza niezmiernie posty o poprawie stanu zdrowia! oby bylo ich co dzien wiecej!walcz w tym szpitalu tak samo mocno jak walczysz na silowni a predzej czy pozniej staniesz jeszcze na scenie.w to wierze i tego Ci zycze!

Może faktycznie jakiś błąd, ale powtórzę potem sam to badanie, bo zaciekawiło mnie to. Na razie to mało istotne i tak
Póki co żyję startami Wojtka i Mariana. Niesamowicie im kibicuję. Dla mnie, to prawie tak samo ważne wydarzenie jak dla nich

Z nudów... Jak tak wygląda niedoczynność, leżąc na dupie całymi dniami, to jakoś ona mi nie przeszkadza












Zmieniony przez - prz1993 w dniu 2018-09-16 10:55:11

Dobrze karmią w tym szpitalu , ładnie nabiło ;) niedoczynnosc tarczycy xd fajnie ze waga w miarę się trzyma a jak wejdziesz już na właściwe obroty to co dopiero będzie się działo !

O dziwo w tym szpitalu (w zasadzie to klinika nie szpital, może dlatego?) Żarcie jest super. A jak jeszcze sąsiedzi mięcho oddadzą, to wgl bajka Sam kupuję sobię w sklepie obok serki wiejskie, napoje, Sylwia dowozi batony białkowe, szynki i inne rzeczy z biedry, i jakoś żyję

Z nudów też bardzo często ćwiczę poorzeczny brzucha i dna miednicy. I nie wiem, może to też kwestia tego że mniej jem, i już z tego brzuch jest bardziej płaski, ale widzę wyraźną poprawę w wyglądzie. Już serio jest krata, nie jakieś prześwity. Szerokość talii też powoli wraca do normy. Ciàgle mocno wystaje do przodu, i dół jest wypchany, ale jestem dobrej myśli, że uda się bez operacji

Mając takich ludzi przy sobie, każdy problem wydaje się łatwy
Wojtek swoje zrobił, trzymamy mocno kciuki za Mariana

Dzisiaj jeszcze ostatnie badania - test wysiłkowy (wyszedł w normie o dziwo, gdzie spiro i gazometria poniżej), krew, ekg, rtg klatki. Wszystko już wychodzi na prostą, więc na 90% w środę wyjdę No ale potem kardiolog, wiadomo.
Co ciekawe - lekarka mówi że da mi skierowanie do endokrynologa, ze względu na tą "niedoczynność". Ja się jej pytam, czy duża ta niedoczynność. A ona - nie, TSH trochę poniżej normy... Od kiedy tsh poniżej normy to niedoczynność?