Padczkę zaliczyłam wczoraj po siłowym. Miś stwierdził, że pierwszy raz jak mam @ nie marudzę|-)|-)|-) byłam nie żywa. Trening: dał mi w d.upę strasznie, bo ledwo przebierałam nóżkami i rączkami. Chciało mi się beczeć, 1,5 l wody było za mało, chwyt w hantlach ciągle mi puszczał, ręce rwały jak szalone. Do tego jęczałam jak krowa przy każdym [...]
[...] film u Kajtka%-) i o niebo lepiej mi się robiło z koszykiem, ale se przemyślę zakup pasków\-) poza tym nogi mi się trzęsły i wstawało ciężko%-) 3. Skos - ostatnia seria to masakra była, łapki wiotkie jak latawiec na wietrze\-) 4. RDL - kropka nad i. Ale chwyt mi dzisiaj okropnie puszczał}:-((( Jest ok. Power walk - no paliło, gdzie miało#-P [...]
[...] jak to nazwać?! 20 min - maksymalna ilość serii 5 "barbi" 10 Planków chodzonych 15 pompek 20 przysiadów z wyciskaniem na bary 25 sit apuf A na dobicie bieg wokół ośrodka - masakra\-)%-) Nie wspomnę o rozgrzewce, pompki, siady, pompki, siady:-D i kolana do cyca i kolana do tyłka i na zmianę :)) Wykończyłam się sama8-) W każdym razie za tydzień [...]
no to ja ma inszą odmianę, ja pracuję dla kobiet... i to jest dopiero masakra, jak sobie wreszcie mogą pozwolić... a ja tam podziwiam obciążenia MC 50... bosze...
[...] 1. WL - ja nie ogarniam, dlaczego tak słabo z progresem jest:-? przy 25 kg z asekuracją, żeby dociągnąć do zadanej ilości powtórzeń. Do 6 doszłam sama, a potem to rzeź, masakra.. 2. Wiosło - no przy 37 kg to już przesadziłam }:-( chwyt mnie puszczał%-) 3. Wyciskanie siedząc - zapomniałam 4 serii zrobić. I mam nadzieję, że dobrze zrobiłam :-D [...]
No, tłumy widzę;-) DT Trening: 1. Klata - jest progres malusi, ale szału dalej nie ma. 2. Wiosło - ciężko mi dzisiaj szło. 3. Barki - lepsza masakra niż w terminatorze}:-( lewa rąsia nie nadąża. 4. Tricki - do tej pory się telepią. Aero - poza biegiem próbowałam jeszcze sił na wiośle, ale brak mi koordynacji. Zadowolona jestem%-) A i ten dziwny [...]
a- za młodu dostać to chociaż się można przyzwyczaić, a tak to masakra... O, czyżbys się jak hasa gdzieś zabierała? %-) Zdążysz się jeszcze przyzwyczaić %-)
Masakra, prawdziwy Hulk ;-) tym bardziej, że w KSW nie ma testow wiec paul haris będzie napisgany towarem jak wszyscy brazole razem wzieci za czasów pride %-)
[...] Przysiady ciężko ale dało rade. Ostatnia seria 6 w miarę ok ale 4 ostatnie płytko. MC ciężko ale lepiej niż ostatnio. Paski muszą być. Żołnierskie średnio. WL dalej siłowa masakra. Wspięcia juz b. Ciężko - chociaż chyba bardziej przeszkadzała mi obecność sztangi niż sam ciężar. Podciąganie i uginanie bez zmian praktycznie. Po treningu 40min [...]
[...] bezpośrednio po powrocie z pracy i było jakby więcej siły. Niestety na dłuższą metę to chyba "jazda na kredyt", więc wybrałam opcję ze spaniem. Ale po przebudzeniu mam uczucie "kaca" aż do następnego dnia. Ja odbieram dzień po nocce tak, jakby go nie było w ogóle. Trochę lepiej jest, gdy robi się cieplej, ale jesienią i zimą to masakra.
[...] że przysiad z 40kg może być takim wyzwaniem ciężko szło, oj ciężko... przy RDL ostatnie 4 powtórzenia w każdej serii to już sztange miałam na koniuszkach palców masakra, co to sie podziało PP nawet mnie nie wyrypało jakoś bardzo, ale pod koniec ostatniej serii bark sie odezwał, chyba jednak woli, jak robie to ćwiczenie jednorącz ) [...]
[...] ojej, dzisiaj to mi strasznie MOCy brakowało... na przysiadach ciężko mi sie zaczęło robić na 45kg, a te 53kg to już masakra była, chyba tylko siłą woli wstawałam... przy RDLu było mniej więcej to samo a na wykrokach to już typowo był chód pijanego kota chyba wróce do wykroków ze sztangą [...]
[...] 3. wznosy tułowia z opadu 4x8: +5kg/ +5kg/ +5kg/ +10kg 4. Push Press jednorącz 4x8: 10kg/ 10kg/ 12kg/ 12kg ciężko 5. opuszczanie nachwytem: 4x3 to w ogóle jest jakaś masakra pierwsze dwa opuszczenia każdej serii w miare spoko, przy trzecim już leciałam II. bandzioch: - kick-ups: 3x15 - Allachy 3x20: 20kg/ 22.5kg/ 25kg III. aero - [...]
[...] i miejsca, żeby normalnie poćwiczyć do tego zdziwione spojrzenia w moją stronę i będzie tak jeszcze przez najbliższy miesiąc z innej beczki: mój nerwoból w prawym czworogłowym jaja sobie chyba robi łapie w najmniej odpowiednim momencie, często jak siedzę, albo leżę i jest ogólnie masakra z tym, bo nie idzie go ani rozmasować ani zabić maścią