Szacuny
1323
Napisanych postów
1407
Wiek
30 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
51615
Babs1994
Nawet Ty Przemo jesteś najlepszy przykład, chłop 110kg mięcha bo bf to Ty masz jak niektórzy 3 weeks out jesz tam 600+ węgla, progresujesz, rosniesz to nie wierzę że nie obrażając ale 80kg siurki muszą jeść 800-900ww żeby rosnąć, a tam już dokładanie na chama bo waga 3 dni stoi a nie daj Boże 100g spadnie bo klocka większego zrobił z rana xD
Nie bierzesz pod uwagę aktywności pozatreningowej i temperamentu. Są osoby którym wrzucisz 500kcal nadwyżki i spowoduje ona u nich taki wzrost ruchliwości, że spala 450kcal więcej i zostanie całe nic do budowy.
Szacuny
14985
Napisanych postów
31298
Wiek
36 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
211958
U mnie chwilowo kolezka mieszkal. Aktywność mamy podobna ja jestem cięższy jakieś 8-10 kg obecnie , a jem mniej o jakaś 1/3. On jakieś 85 kg , a je k***a i je cały czas , 2 wali z 3 razy dziennie i je dalej haha oczywiście są zmienne jak saa itd między Nami , ale jak widać są różne wybryki . Ja na tej samej misce co on to zalany zaraz i to grubo , on sylwetka " sportowca " zarys mięśni brzucha itd
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
21567
Napisanych postów
30799
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
870633
Oj no wiadomo że są skrajnie różne przypadki, ale zupełnie nie o to chodziło Kamilowi mam wrażenie. Tylko to, że jest dążenie do wbijania kg za wszelką cenę. Przez tydzień nie urośnie kilogram, to już trzeba ww dorzucić. Wkleję jeszcze wypowiedź Mariana z innego tematu dzisiaj, żeby może niektórzy zrozumieli.
"i mam wrażenie ze po tej absencji jak wróciłeś to troche należysz do tej starej szkoły koksów :D
bo ty nic tylko waga i waga i waga, a hvj z tej wagi to ze nie rośnie nie znaczy że nie budujesz miecha bo i tak jesteś na w hvj wysokiej nadwyżce
to ze waga skoczy 2 kg w tydzień to ile z tego jest miesa 50g?
to tak samo moze ci skoczyc wtydzien 100g i bedzie bardziej czysto miecho"
Szacuny
480
Napisanych postów
829
Wiek
29 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
53683
Otóż to co Przemek pisze. Co innego jak np u Mariana gdzie na koniec masy miał tam chyba ok 900 ww był najedzony ale nie przezarty, bf też dobry, nie musiał jakieś papki z żarcia zapijac zatykajac nos żeby tylko przeszło... Wtedy organizm walczy z zalegajacym żarciem a nie myśli o wykorzystaniu tego do budowania mięsa. Na treningu też ciężko więcej dźwigać bo bardziej byś się do wyra walnął, albo do gardła podchodzi Ci preworkout xD. tak samo Michał miał te 1000+ ww ale jadł wszystko raczej bez wstrętu jeszcze czysto z ryżu :D bf na koniec masy spoko to ok tutaj widać wykorzystane to żarcie do budowy. A jak widzę kombinacje z blendowaniem i wciskaniem żeby wcisnąć i dobić upragnioną wagę, tylko potem wchodzą na minicut obcinka ww i zlatuje w tydzień 8kg a żeby te 8 wbić to męczyli się z tym żarciem a to woda, i żarcie z bebechow w większości.Natomiast może się myle xD
Szacuny
480
Napisanych postów
829
Wiek
29 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
53683
Widocznie dla niego to przyjemność i guzik nam do tego, chodzi o dyskusję w temacie a nie wieczne czepianie się Michała że je to samo, to je jego sprawa, dobrze się czuje progresuje, ale wiecznie Ty się musisz doczepic...