Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Powtórze sie ale plecy marzenie. Napisz przy okazji jak wygląda micha w sensie produktów.

Od razu napiszę też, że jednak nie podbijam, coś tam jednak podskoczyła waga. Zobaczę jeszcze rano ale już pod 109 pewnie będzie.

Napiszę dzień MC. W HC produkty te same, tyle że więcej.
1. Wpi 70g + płatki jakieś fitness 160g
2. Wpi 70g + płatki kukurydziane 100g + dżemor 70g + masa krówkowa 60g + rodzynki 20g + banan
3. Indyk 300g + ryż 90g + jakiś sos z torebki + lniany 10ml
4. Skyr 200g + wpi 40g + owoc 150g + płatki kukurydziane 70g + lniany 10ml
5. Tu już bardzo różnie, choć przeważnie łosoś wędzony 100g + wędlina 100g + baton jakiś low carb i reszta tłuszczy co zostanie to z nutlove

Tak słodkiego żarcia jak ty masz ten drugi posiłek to nie jadłem

Ee aż tak bardzo nie jest, te 60g masy to nie dużo, a to głównie ona zasładza

może w tym tkwi sekret tych dobrych pleców ;)

Albo w ilości pochłanianego nutlowe

A tak poważnie - po pierwsze, to akurat nic odkrywczego - genetyka. Plecy zawsze były gdzieś na przedzie, kiedyś nawet przed nogami. Ale genetyka to nie wszystko. Proponuję niektórym zastanowić się nad swoim treningiem pleców. Tu nie jest tak jak w przypadku klatki, wycisków na barki, czwórek (no tu akurat jeszcze czesto skraca się rom kosztem ciężaru). Wyciśniesz albo nie. Nie wyciśniesz, to wiesz że więcej nie wrzucisz. A przy plecach, wiosłujesz chuyowo, to dorzucisz i wiosĺujesz jeszcze gorzej Przepraszam że rzucam nazwiskami, jak coś możecie mnie nie lubić Ale pewnie większość widzi jak plecy trenuje Jędrzej, i jak słabo one wyglądają. Wczoraj to rozwalił mnie taki Paweł, kiedyś miał tu dziennik, też dużo osób go zna. 200 na półsztandze i dumny, a ruch jak oszukane szrugsy Ja wiem że to fajnie pooglądać Lukiego i robić jak on. Tylko dla niego te 200kg to jak dla większości 2x mniej. I jakby chciał robić tak chuyowo jak większość, to wrzuciłby pewnie lekko 260 I oczywiście, ciężar musi być ciężki. Ale na tyle, żeby technika była chociaż akceptowalna, nie mówię książkowa. Nie da się chyba przypisać tu lepszego przykładu niż Krystian Wolski. On ma po prostu wzorową technikę w każdym ćwiczeniu, a przy tym ciężarami zawstydza większość. Więc podsumowując napisałbym to, co Kwachor u Jędrzeja - zastanówcie się czy chcecie wyglądać, czy przenosić tylko ciężar z punktu A do punktu B. I w zasadzie niby to wszystko to nic odkrywczego, i pasuje do każdej partii. Tylko przy plecach te błędy są chyba najbardziej widoczne, i ich braki w umięśnieniu też.
Mi paradoksalnie dużo dało to zapalenie kręgosłupa. Uczyłem się ćwiczyć plecy na nowo, wczuwać się w każdy obszar przy każdym ruchu. Obecnie używam ciężarów mniejszych, ale nie jakoś strasznie. A plecy wyglądają nieporównywalnie lepiej.

Nic dodać nic ująć, święta prawda
Przemek plecy kosmos , szkoda ze z przodu taki placek

Poczekaj, wywaliłem z planu wyciskanie na skosie i na barki, to teraz też będę filozofował że technika, musclemid i takie tam, i też pójdzie

haha


Zmieniony przez - wincol w dniu 2020-11-19 23:05:23

Uff nie wymienil mnie moge spokojnie iść spać