Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Przepraszam Przemo, że Ci brudzę, proszę

Faktycznie Paweł wyszedl w mega obsadzie. Nie spodziewałem się ze moze byc taki poziom jego kategorii. Na relacji widac bylo ze forme mial swietna. Wczoraj wysyłał mi foty na wieczor to również wygladal mega dobrze suchy i nabity. Szkoda tego 5 miejsca bo szczerze do końca liczyłem po cichu ze moze byc 3
Bo pierwsza dwojka faktycznie fenomenalna i z nimi nie było raczej szans.

Pewnie nogami mocno odstawałeś po prostu. Niestety no. Forma naprawdę WOW - suchość i nabicie, ale te nogi szkoda, że tak wolno idą...

Nogi, cały srdek ciała,ni nie pasujący totalnie do bb, coś co masz Ty, a czego ja nie zmienię choćbym walil 15j gh ed, no kształtów. Sobie nie zmienię, formę zrobić umiem, zresztą pod Przemkiem nie zrobić formy to grzech. Nie ma 2 godz aero i 3 ziaren ryżu, więc naprawdę nie ma co narzekać i odzie zrobić bez spiny

Ogladalem, fakt faktem zrobiles progres zyciowy, aczkolwiek po prostu lepiej wygladali. Nie wszystko od razu przyjdzie, dop******isz troche nogi, chociaz wiem, ze ciezko zasuwales, dorzucisz pare kg i mysle ze ich zmieciesz =)

Pozdro Paweł ! =)

Przemek - dawno mnie na forum nie było. Ostatni raz w sumie kiedy dochodziłeś do siebie, wieczne problemy, dołek psychiczny.

Jesteś Gościu niesamowity!
Taka forma ze szczęka opada!!
Aż szczerze miło się patrzy, tym bardziej znając Twoje problemy! Super!!

Dzieki Tomek Bardzo miło czytać takie komentarze

BARKI + DWÓJKI 2

1. Wyciskanie zza karku smith
8x92,5 / 13x77,5

2. Wyciskanie hammer
8x62,5 / 8x62,5 / 10x52,5

3. Podciąganie drążka do brody
12x100 / 12x100 / 14x90 / 16x80 + RP

4. Unoszenie bokiem z martwego pktu
4x15 10kg

5. Uginanie leżąc
4x12 75kg + drop

6a. Uginanie stojąc
4x12 27,5kg

6b. MCNPN z hantlami
4x15 32kg

7. Uginanie siedząc jendonóż
3x12 + obunóż max 30kg

+ aero 45 min

Bardzo słaby trening. Mimo że siłowo dalej bardzo dobrze, bo w głównych znowu podokładane, ale już przy 1 ćwiczeniu złapała mnie hipka, tak o z dupy, bo oczywiście insa pre wo nie idzie. I to taka ostra, momentalnie cąły się zalałem potem, i zaczynało ciemnieć przed oczami. Musiałem sypać cukier do buzi, no i jakoś przeszło. Ale reszta treningu już taka na odwal. No i pompy zero Dopiero jakoś w połowie dwójek samopoczucie się poprawiło, a tak w pełni to jak zjadłem potreningowy.
Jutro ostatni trening. Mam nadzieję, że bez takich przygód.

Lyzka miodu pod jezyk ,albo tabletki glukozy:) mnie o 16 j**ie

Tylko to trzeba mieć pod reka Tak to wzialem cukier z automatu do kawy pracowników