CZWÓRKI + DUPA 2
1. SQ
3x5 180kg
2. Wykroki smith
3x6 70kg
3. SQ wąsko smith
3x8 100kg
4. Wyciskanie suwnica z gumą
4x10 290kg
5. Prostowanie jednonóż
3x10 30kg
6a. Wykopy w tył z linką
3x10 35kg
6b. HT jednonóż
3x12
7a. Wykopy w tył z linką
3x10 35kg
7b. Ławka rzymska
3x12
8. Przywodzenie
5x15 cały stos
+ aero 15 min
Trening ogólnie bardzo dobry, tylko siady mi nie poszły... Niestety muszę zrezygnować z normalnych siadów. Jestem za bardoz pospinany, ciężko mi dobrze trzymać sztangę, i mimo że siłowo nie było żadnych problemów, to samo trzymanie pozycji mnie męczyło, ściąganie sztangi, odkładanie... Do tego w 3 serii poleciały mi ciężary z gryfu, straciłem dużo siły, i 4 serię już olałem. No i jeszcze przyciąłem sobie kilka razy rękę odkładając sztangę, zalałem się krwią i mam rozyebaną łapę...
Także jako główne ćwiczenie będą szły siady na smithcie, a zwykłe dam gdzieś później, jak już będę jako tako rozgrzany, no i na mniejszym ciężarze.
Cała reszta już bdb, choć jeszcze ciężar asekuracyjny. Spokojnie będę mógł dokładać. Dupa na spontanie, hipów na razie nie będzie, bo nie ma gdzie się rozwalić, wszystkie ławki są za wysokie i bolą mnie plecy.
Waga 113kg, czyli przez niecały tydzień wróciło 5kg
Jak szybko spało, tak szybko wróciło
Ale czuję się bardzo dobrze, zero ociężałości itp. Oby tak jak najdłużej, ale i oby już ta waga przystopowała
Jutro off.