Szybka aktualizacja
Póki co jednak nie będzie operacji płuca, próbują usunąć ten płyn antybiotykami. Jak za jakiś czas nie będzie poprawy, to dopiero będą kroić. Miałem też echo serca, no i lekarka wręcz w szoku, bo porównując do wyników z przed roku, kiedy zacząłem leczenie, to poprawa jest ogromna, i serce wróciło prawie że do normalnych rozmiarów (normalnych jak na sportowca). Także można znowu odpalać bombę
Waga spada w pisdu, mimo sporych ilości jedzenia, nie koniecznie fit
że 107 zrobiło się 101,5kg. Ale szczerze - w ogóle mnie to nie rusza. I cały czas psycha na dobrym poziomie
Gorzej jest fizycznie, bo jestem tak osłabiony po antybiotykach, że jak ostatnio wybrałem się do sklepu, to prawie zemdlalem...
"forma" z dzisiaj