CayekOd 2 miesięcy moje życie to jeden wielki odpoczynek, bo pracuję tylko w weekendy... Kwestia taka, że ile bym nie spał to jestem jakiś ospały i bez życia. Raz mniej lub bardziej, ale jednak. Powiedzmy idę spać o 0:00 - 2.00, budzę się zawsze między 6.00-8.00 zyebany jak cholera i potem zasypiam znowu i budzę się co godzina, również zniszczony no i rzadko się zdarzają takie dni bym był jak nowonarodzony z non stop dobrym humorem, oj bardzo rzadko
Kiedy ostatni raz badałes wogole hormony ??? Ale tak szczerze