[...] rest 90 sec (20/ 22,5 /27) (22/22.5/22,5) (20/24/24)x3 Kombinacje alpejskie. Pierwsze dwie serie z hantlem, ale było mało komfortowo. Z hantlem 27 kg to już w ogóle masakra. Udało mi się wbić na salkę po ketle, ale są słabo oznaczone a po za tym 3 na raz bym nie wzięła :P 4a. Military Press 4x8 rest 0 15 20 20 25 OK 4b. [...]
[...] dzik, ogórki kiszone, rosół Kolacja: to samo co na śniadanie + gorzka czekolada zamiast kakao 28.10 DNT Dieta: Dzień II nietrenigowy Aktywność: Brak Brzuch: Wieczorem masakra Suplementy: mama DHA, Śniadanie: płatki jaglane z wpc, migdałami i bananem Przekąska: Sałatka po grecku, zupa cebulowa + grzanki (w knajpie) Obiad: Pieczone [...]
[...] stąd mi nie pasował :P Poprawiłam też pozycję barków i nadgarstków- w końcu to poczułam i to poprawiło stabilizację. Więc generalnie dużo pozytywów. Oczywiście overhead masakra- z kijkiem spoko, ze sztangą już nie dało rady. I jeszcze nowość- przysiad z kettlem nad głową.... OMG. Prawa strona lepiej skoordynowana bo coś tam wyszło :P Po [...]
[...] wiosłowanie na ławce- spróbowałam ale nie moja bajka. Przynajmniej nie w tym stanie. Ale przynajmniej w przyjemnością wróciłam do wiosłowania. W takim zakresie powtórzeń to masakra :) 5. Podwójna zielona guma. 6. Ładnie poszło. 7. Liczyłam w głowie :) 8. Zrobione. I fotki z soboty- widać już masę :P Obiecałam sobie robić regularne fotki, [...]
[...] siedząc 3x10-12 5 5 6 10+2 - 5 6x11 6x 10 7. Prostowanie na wyciągu 3x10-12 20 20 20 9+3 20 20 20 20 20 20x10 18 18 18 O jakie mam nogi pospinane. Czwórki to jakaś masakra. Muszę się do rolowania przyłożyć. 1. Miałam mega zakwasy na dwójkach i ciężko szło. Ledwo dobiłam do zakresu. 2. JW. 3. Coraz ciężej, w końcu ja jestem coraz [...]
W środę treningu nie było. Ale rolowanie porządne zrobiłam- jakieś pół godzinki spokojnie. Plecy masakrycznie spięte ale czułam jak puszcza. No i czwórki to jakaś masakra. Kiedyś narzekałam, że mój roller jest za slaby i nie czuję... Teraz musiałam kombinować żeby nie dociskać całym ciężarem ciała. Pewnie większa masa też ma z tym coś wspólnego... [...]
[...] czipsów, domowe wędliny i pyszny chleb zapiekany z serem i mięchem a do tego sos czosnkowy i ciasto jogurtowe z truskawkami. Już po powrocie do domu mnie suszyło i rano była masakra. :) Czyli wiecie, to nie zawsze alkohol jest winą kaca :P Sobota też dzień na dworze na dniach japońskiej kultury. To jednak nie moje klimaty ale było zabawnie. [...]
Wcale nie taki długi. Przeczytałem cały. Z tymi bliznami to jest masakra. Ja mam taką jedną bardzo starą po bardzo głębokiej ranie z dzieciństwa i teraz wydaje mi się że mi mocno namieszała. Więc lepiej pocierpieć i załatwić wszystko jak należy i później nie cierpieć. No i super że masz zielone światło na ćwiczenie. Oby się nie podpalić za mocno, [...]
[...] że mi rozmiar zbliża się niebezpiecznie do L, więc trzeba szybko przeciwdziałać @-| Po pracy wszystko mnie boli, dosłownie. Stopy, kolana, ręce, ścięgna, mięśnie, no masakra. Dziś leżę bykiem i czytam książki,bo na nic innego nie mam siły. Szkoda, że od tego nie robi się sylwetka, bo bym była Miszczem Wszechświata %-) Miskę na jutro dodam [...]
[...] w młodzież - jak myślicie czemu tak dobrze wypadły państwa z dzikiego lądu? Bo ok 20 lat temu na masowa skale zakładano tam szkółki piłkarskie, a co u nas parę Szkół Mistrzostwa Sportowego na cały kraj i to nie we wszystkich sekcje piłkarskie są - masakra. EDIT: sorki za 2 posty jeen pod drugim Zmieniony przez - kobrys w dniu 2006-07-06 20:21:14
[...] tak mi dobrze, jeszcze ide sie obciac pryszmnic i bede jak nowy a w samochodzie juz nie mogłem wytrzymac, chyba z 700 kg. rozpuszczalnikow w samochodzie, tak ***ało ze masakra a ta praca wciaga, podobno po tygodniu to juz sie na głodzie przychodzi, zeby tylko jakis lakier powachac jeszcze czuje lakier echhhhhhhhh Zmieniony przez - [...]
no i po pracy najedzony, babcia odwiedzona-ok kurva znowu sie ciepło robi bardzo -ufffffff a wogole co do snow to miałem kilka razy o ruchanku i to takie za***iscie realistyczne, takie no na zywo normalnie masakra, efekt koncowy-zdziwienie rano hehe no tak to bywa hyhy
[...] poczytac bo tyły w tym straszne hehe niestety barkow juz prawie nie odczuwam mimo ze czasami w pracy jakies pudła nosze przy ktorych wczesniej bym sie zapłakał i nic nie boli kurva jak sie boje isc na siłke to masakra ja ******le tyle czekałem zeby nie bolały a teraz nie wiem czy juz czy jeszcze poczekac kurva mac ...wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr