Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

No Panie, jest ogień!
Tylko dzwonka brakuje

PS. I Ty chciałeś redukcję robić...


Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2019-05-27 15:54:08

Jak na Was patrzę to aż sam mam ochotę pojeździć
Ale nie mam gdzie trzymać rowera, więc ten pomysł odpada :D

Na Ciebie Wiktor to jakiś wzmacniany musiał by być
Bzyku teraz jak dojdzie mi rower, to i tak z automatu przepal będzie większy, a będę jeździł po prostu kiedy i ile będę miał ochotę, nie mam zamiaru tego jakoś liczyć. A że apetyt mam ciągle zerowy, to za wiele kcal nie podbije, więc pewnie ta waga będzie stała już na podobnym poziomie

huncwot82

Przepraszam, że się wtrącę. Odnośnie neurologów/neurochirurgów. Albo to nie te czasy, o których pisał Bzyku, albo kiepski rzeźnik był. W tej nieszczęsnej, dla Ciebie, Przemku Łodzi, moja mama przeszła operację właśnie kręgów szyjnych. Ludzie nie dowierzają, że cokolwiek było grzebane, czyli pełen sukces operacji. Operacja była w WAM w Łodzi, u prof. Radka. Co mogę jeszcze doradzić? Ciągle stawiasz na kulturystykę? to musisz znaleźć przyczynę tych spięć w plecach bo będzie to ciągle wracać. Moim zdaniem, fizjoterapeuta będzie leczył skutki, a neurolog przyczyny.

Neurolog wyleczy przyczynę operacją ale najpierw musi ją poznać. Jak pozna? Każe zrobić odpowiednią diagnostykę, przecież nie wywróży z kuli ani nie położy na stół pacjenta bez wiedzy co i jak. W normalnym kraju Przemek nie musiałby poświęcać ponad miesięcznej pensji żeby ją znaleźć, u nas inaczej jest to niemożliwe. Doświadczony fizjo/osteopata pracujący wisceralnie w przypadku problemu Przemka jest właśnie znaleźć tą przyczynę, bo to gdzieś w tych rejonach jest ognisko.

Właśnie czasy się zmieniły, ja obecnie kończąc licencjata wiem więcej "o zdrowiu" niż moja dwójka znajomych z medycyny po 4 latach nauki, oni będą kozakami i mnie położą za dziesięć, a ja zależy jak bardzo będę chciał się uczyć

wiktor.grybos

Jak na Was patrzę to aż sam mam ochotę pojeździć
Ale nie mam gdzie trzymać rowera, więc ten pomysł odpada :D

Sam od kilku lat jeżdżę rekreacyjnie na tego typu rowerze i chyba nie zamienił bym go na żaden inny :D

Jaka forma!
A wcześniej tam pytałeś, co ja robię w Łodzi, ale niestety mnie nie będzie
Akurat w sobotę będę wracał z wczasów...

Kurde, szkoda... Myślałem, że może nogi wleca

Jak mi odwali, to może jeszcze się wyrobię do Łodzi na 13

odwali odwali , w końcu stara szkoła nie boi się takich wyzwań jak jakiś dojazd do Łodzi prosto z urlopu