Dyskusje o żarciu, treningu i innych czynnikach przełamujących stagnację

Nie przejmowałem dopóki Marian mi nie powiedział

Wiedzialem, ze ten temat istnieje i mi sie nie przysnilo
https://www.sfd.pl/SZTUCZKI,_TRIKI_W_BODYBUILDINGU-t380327.html ale to sprzed 10lat
a Krzysiowi chodzilo o te dwa punkty:
1. SPRAWA PIERWSZA - PRZEŁAMANIE STAGNACJI

Ileż to razy spotkała Nas stagnacja już po paru tygodniach cyklu. Np. mamy zaplanowany 15-sto tygodniowy cykl, a w połowie dopada Nas zastój. Kombinujemy z dietą, zwiększamy dawki, ale towar już towar nie działa... Dziwne co?

Sprawa jest prosta. Jeżeli dieta, trening i regeneracja są dopięte na ostatni guzik trzeba pomyśleć o receptorach, które powoli się "wypalają" (zwiększona tolerancja na dany środek). Pytanie samo się nasuwa - jak je oczyścić?

Możemy to zrobić szybko i skutecznie podając clenbuterol z HCG z minimalną ilością testosteronu lub wcale. Dla przykładu jedziemy cykl:

1-4 meta 30mg ed
1-12 deka 400mg/week
1-14 enan 600mg/week

W 8-mym tygodniu złapał Nas zastój. Co robić? O ile wyżej opisane warunki są spełnione (dieta, regeneracja oraz trening) to zabieramy się za przeczyszczenie receptorów.

8-9 HCG 1000ui e2d
8-9 clen 120mcg (2 dni on / 1 off)


W zależności od potrzeb czyszczenie możemy przedłużyć do 3 tygodni. Zapewniam, że 90% z Was będzie zadowolona. Podczas procesu czyszczenia najlepiej nie podawać testosteronu ani deki, ewentulanie minimalne dawki testosteronu. Stężenie obu środków lekko opadnie, po czym możemy uderzyć dalszą cześć cyklu na tych samych srodkach. Odczujemy je bardzo dobrze nawet przy minimalnym lub zerowym zwiększeniu dawki. A jeśli wejdziemy z nowym, krótszym estrem, efekty mogą być znakomite.

2. SPRAWA TRZECIA - STAŁY PROGRES

Jest to trik, który pozwala oszukać organizm, dzięki niemu nasze receptory nie są w stanie wyłapać od razu dawek, gdyż dawka jest zmienna i organizm nie jest w stanie się przyzwyczaić do stężeń. Nie oznacza to, że przyrosty bedą znikome. Wręcz przeciwnie. Po zwykłych cyklach jest to terapia wstrząsowa dla organizmu w dobrym słowa tego znaczeniu.


Dla przykładu cykl:

1 tydz: bold 800mg + enan/susta 800mg
2 tydz: bold 550mg + enan/susta 500mg
3 tydz: bold 300mg + enan/susta 250mg
4 tydz: ---------
5 tydz: bold 800mg + enan/susta 800mg
6 tydz: bold 550mg + enan/susta 500mg
7 tydz: bold 300mg + enan/susta 250mg
8 tydz: ---------
9 tydz: bold 800mg + enan/susta 800mg
10 tydz: bold 550mg + enan/susta 500mg
11 tydz: bold 300mg + enan/susta 250mg


Tego typu cykl spokojnie można przedłużyć do 16 tygodni. Zmieniając pózniej środki/estry brane tym samym schematem można uzyskać świetne rezultaty. Jeśli planujemy zejście to robimy to obcinając dawki obu środkow z tygodnia na tydzień. I tu niespodzianka, boldenon bierzemy tydzień dłużej od testosteronu :)

I bo juz nikt nie pamieta pytalem sie czy ktos probowal i tylko Natan33 sie okreslil...

Natan33

Próbowałem obydwóch metod o których mówisz, nie wiem co Ci powiedzieć...najlepiej jeżeli sam przetestujesz

Tylko te hcg to dwa lub trzy tygodnie a zmniejszane dawki spox tylko ze nie biłem testa 1,5g a raczej 750-500-250-0



Zmieniony przez - Natan33 w dniu 20/07/2017 11:34:30

Pyerdolenie o szopenie. Ja lecę od maja tamtego roku i na progres nie narzekam

patryk173

Pyerdolenie o szopenie. Ja lecę od maja tamtego roku i na progres nie narzekam

o i to jest jakas konkretna odp kogos doswiadczonego

01.2015 u mnie był start.

Receptory podobno mozna postawic na polke miedzy kasiazkami. Trzeba tylko sie przykladac do roboty. Najczesciej nazekaja niejadki.

patryk173

Pyerdolenie o szopenie. Ja lecę od maja tamtego roku i na progres nie narzekam

No p******enie p******enie...jak się ma z 90kg i 43 w łapie to stagnacji nie ma i progresujesz a jak już będziesz (może ) miał kiedyś ponad 100kg i ponad 50cm w łapie z pełną elektryką to już tak łatwo progresu się nie ma i nawet p******enie Szopena nie dokłada cm w łapie...czyli łapię się stagnację.

Na pewno ten schemat który wstawił Krzychu nie jest kluczem do osiągnięcia tego celu który napisałeś
A poza tym nie chce tyle mieć
Poza tym nie mówimy o 50 w łapie tylko o progresie. Mogę mieć tyle samo w łapie jeszcze przez dużo czasu a mimo wszystko robić progres


Zmieniony przez - patryk173 w dniu 2017-07-22 06:14:08

Trzeba żreć i zap*****lać. Robię progres siłowy i sylwetkowy a jestem on od ponad 4 lat.
Zmiany w treningu to podstawa. Progresja ciężaru to podstawa. Tutaj nikt na nowo ameryki nie odkryje. Trzeba szokować organizm nowymi metodami, postawić na regenerację i zzaaaaap*****aaalać!

Dokładnie. Poza tym trzeba dzielić okresy treningowe na masowe redukcyjne i roztrenowania. Jak ktoś jest całe życie na masie to faktycznie może nie progresowac liniowo