Po pizzy mam jak Rafał. Siedzi długo na żołądku, w tym problem w.glownej mierze. Z kolei fruktoza, laktoza, tona innego cukru - tu jest problem. To akurat nie wina pizzy a to co zjadłem na ostatni posiłek. Po pizzy jest tylko ciążowy brzuch i ospalosc. Co fajne też nie jest. Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-04-28 18:22:18
Ja po pizzy zawsze na drugi dzien mam kaca jak bym wypil litr wodki na trzech ale dwoch nie przyszlo. Nie wiem czym to spowodowane ale nie fajne uczucie.
Podziękował.., chodziło mi głównie o kwestię apetytu, którego i bez tego zaczyna mi brakować właśnie.., a wolałbym na tym etapie jeść czysto bo na inne pierdoły oczywiście jest pęd:) Może polecę tym specyfikiem:) ale jeszcze nie teraz... Fajne te zdjąka klatka po klatce:) Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2016-05-08 23:28:36
[...] od 500g. Dziś stare demony wróciły. 2 dni pod rząd mniej niż 50g wegli. W sumie z mleka ,z 2 owoców i 20g czekolady 85%. Mała namiastka vlcd. Zejście w pracy już było fajne,wiedziałem że na treningu nie będzie ciekawie. 2 kawy i t5 nic nie ruszyły. Z drugiej strony to dobrze,niech organizm powoli zaczyna się adoptować do tego co go czeka [...]
Ale zapiekanka nie ma makro podane.Dla mnie to nie problem bo sobie coś tam wymyślę ;). A kopytka makro fajne ,smakują jak domowe....prawie. Psują się zaraz po dacie ważności,więc to też dobry znak.A nie jak te z lidla czy Tesco,data ważności 9 miesięcy heh Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-05-20 22:16:07
U mnie tego sporo.w tym roku je zobaczyłem dopiero.takie mini bułki. Fajne bo tylko 18g wegli na bułkę,więc nawet 2 burgery dają 35g ww. Tyle samo co 4 wafle ryżowe,ale nie ma porównania pieczywo VS dmuchany ryż. Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-05-23 11:20:28
Dwa jajka, 130g białek, 10g płatków jaglanych, proszek do pieczenia wszystko ubić i masz fajne ciasto na gofry. Można dodać cynamon i jest petarda. moj przepis to 350ml mleka 350g mąki pol szklanki oleju 2 jajka proszki etc.
Co do nabijania. Pamiętam swoje pierwsze ładowanie samymi węglami, a zarazem najbardziej udane. Wstałem będąc flakiem, jem, jem i czułem jak te moje kurze łapki coraz bardziej puchły i waskularyzacja była coraz to lepsza. Fajne uczucie. To na bank dzięki 360g masy krówkowej za jednym zamachem %-) Ale następnego dnia znowu flak. Nie aż taki, ale [...]
Jak patrzeć tylko na makro to fajne.ale jak Bzyku - za tą cenę to beznadziejna jakość. Wiadomo że lepiej zjeść snickersa czy marsa białkowego ale zdrowiej i taniej zjeść zwykłego i zapic szejkiem. Tam białko to większość z kolagenu jest.to tak samo jak w niektórych przypadkach żelatyna na pierwszym miejscu. Można- zaglebiajac się dalej - [...]
[...] to się udało. No prawie ( Wojtek ;) ) . Wczoraj jeszcze szybki trening w FitComplex w Lublinie. Myślałem że mi serducho wyskoczy przez gardło. I albo takie światła w toilet fajne albo jestem nadal zayebisty jaki byłem przed wylotem. Do tego wczoraj CarbNite,już typowy. Od jutra,w sumie od dziś wieczór już zwykła codzienność i monotonna dieta [...]
[...] A na kolację już po całości I tak wyglądał każdy dzień. Zjadłem wszytsko co chciałem zjeść a się nie obawiałem jak świnia.A rano po toalecie brzuch nadal płaski. Do tego fajne nabicie. Można jechać gdzieś, się zrelaksować ,jeść wszystko ale znając umiar. Bo to chyba klucz do sukcesu .W tym przypadku umiar znaczy brak regresu/ zalania się. [...]
[...] sie do planów chyba z 2013 roku /SFD/Images/2016/9/5/e56b906dcc3f451283a6d39496e7a7e4.jpg /SFD/Images/2016/9/5/a053b72e044e4b109d8a10984b00b34c.jpg Szkoda ze akurat teraz sa fajne promo w tesco na lody,chyba 90% lodow 50% off /SFD/Images/2016/9/5/98cd91bf28904112ac1d0d0e2c864994.jpg owocki na kolejny tydzien [...]