Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

"Przestawiam sobie powoli w głowie, że na razie (mam nadzieję że na razie) inaczej nie będzie, i muszę po prostu robić swoje, na tyle ile mogę. I tak właśnie zrobiłem"

To na pewno bardzo Ci pomoże zeby przetrwać ten czas.. nie ma co walczyć z tym na co i tak wpływu mieć nie będziemy a nauczyć się z tym żyć.. robic ile można a kiedy ten czas minie musi być lepiej

Dzisiaj trening pull na prawdę fajnie zrobiony Zrobiłem podobny zestaw jak po wyjściu ze szpitala, i już czułem ogromną różnicę. I czucie tej lewej strony, i ciężary mocno na plus. Takie drobne rzeczy mocno motywują Oby teraz tylko ta przerwa nie była już dłuższa niż te 3 dni... A jutro jeszcze zrobię push.

Powoli nawet napinanie tej lewej strony mi wychodzi Trochę taki mens fizik rozmiarowo, ale nie łamie mnie to jakoś. I tak cieszę się z tego jak wyglądam jak na to wszystko co się dzieje.

już jakiś przebłysk uśmiechu się przebija na tych zdjęciach to dobrze rokuje

Im bliżej dnia jutrzejszego tym trochę gaśnie... Ale mam nadzieję, że w piątek już rozbłyśnie na dobre

Ostatni trening za mną. Dzisiaj później, bo z rana jeszcze zabiegi u Krzycha. ALe jest już dużo lepiej z tą lewą stroną Z nogą ciągle gorzej, ale też do przodu. A ręka nawet przy push dzisiaj dużo lepiej pracowała Czucie duo lepsze, nawet pompa jako taka weszła, gdzie ostatnio prawie nic nie czułem.
Wiadomo, pojawia się lekki strach, ale gdzieś tam mam takie przeczucie, że wszystko będzie dobrze Jogurty białkowe do szpitala pokupowane, więc tylko przetrwać te kilka dni, i wracam, innej myśli staram się do siebie nie dopuszczać

informuj na bieżąco!

Przemo trzymam Kciuki ;) I potem widzimi się u Banana na ustwce i robimy solidny trening ;)

Nie ma innej opcji!

Tym razem go przywiozę! :D

gnidusek

Tym razem go przywiozę! :D

Trzymamy za słowo