1. Wyciskanie hammer 4x10
50kg
2a. Wyciskanie maszyna z gumą
4x12 75kg
2b. Ściąganie do klatki nachwyt 4x15
77kg
3a. Rozpiętki na bramie 3x15
32kg
3b. Wiosło wyc dolny nachwyt 4x20
52kg
4a. Wiosło siedząc z linką 3x20
52kg
4b. Pullover 3x25
25kg
+ aero 25 min
Myślałem, że po dniu off chęci będą choć trochę większe, a tu chyba jeszcze bardziej w dupie wszystko Ćwiczyłem jak na siłę, serio. Dopiero pod koniec jak jakakolwiek pompka zaczęła wchodzić, to coś przyjemniej się zrobiło Jakby tego było mało, to od jakiegoś czasu męczę się z wrastającym paznokciem. Kilka dni temu wyrwałem go na chama, i z dnia na dzień jest co raz gorzej. W bucie ledwo chodzę, na pewno jest dość mocny stan zapalny. I nie bardzo wiem co z tym robić. Z dupy wszystko
No ale chuy, chociaż widzę teraz że kolejny raz niepotrzebnie panikowałem że talia się rozwala, jak wystarczyło półtora tygodnia na deficycie i już różnica jest ogromna w proporcjach. Szkoda tylko, że czwórki całe w prążkach mimo ostrego zajechania, a góra dalej taka nijaka