1. Wyciskanie wąsko smith
8x90 / 11x80 / 10x80 / 14x70
2a. Prostowanie nachwyt
8x115 / 12x102,5 / 15x90
2b. Uginanie sztangą
6x8 47,5kg
3a. Francuz hantlami leżąc
10x16 / 13x14 / 16x12
3b. Uginanie z linką
4x10 45kg
4a. Francuz maszyna siedząc
10x100 / 10x100 / 12x90 / 15x80
4b. Uginanie maszyna modlitewnik
4x12 3s faza neg 20kg
+ aero 25 min
Dziwne trochę, bo ostatnio nawet łapy, których nienawidzę, wchodzą mi lepiej niż nogi. Mimo że trening nie jest jakiś zajeżdżający, to po treningu czuję większą satysfakcję niż po nogach. Czuję, że mięśnie dostały większy wpyerdol. Dzisiaj serio, każde ćwiczenie weszło prawie że idealnie. Oczywiście podstawy jeszcze ze sporym zapasem, ale mimo wszystko. Jedynie martwi mnie to, że w prostowaniu już musiałem podwiesić 10kg do wyciągu, bo cały zamykałem bez problemu, a na maszynie do francuza poleciał już cały stos bez jednej sztabki, a tam się nei bardzo da dołożyć No ale będę coś kombinował później.
110 kg przekroczone Także teraz cel - 115kg do końca roku, i będzie grało