Dyskusje o żarciu, treningu i innych czynnikach przełamujących stagnację

U mnie zayebiście sprawdza się 500 jednostek e4d, gdzie na początku przez prawie tygodnie waliłem 1250 jm e3d

Nie do końca się z wami zgodzę jeśli chodzi o płodność i robienie dzieci, na cyklu czy OFF. Akurat w tym temacie to odpuściłbym sobie wszelkie forumowe mądrości itd. Podam wam przykład od siebie. Ja byłem OFF jakieś 8 lat(czyli 100% natural prawie). O dziecko staraliśmy się ponad pół roku - aż poszliśmy do kliniki płodności i leczyliśmy się kilka miesięcy. Zrobiłem mnóstwo badań, kupę kasy. Zdrowy jak BYK! Plemniki w normie - ilość i ruchliwość...i nadal nic!

Co się okazało? Żona miała "agresywny śluz" - czy jakoś tak. To sytuacja kiedy w ciele kobiety śluz(czy inne czynniki) nie przepuszczają plemników dalej tak łatwo. To taki system obronny. Mieliśmy też badaną drożność jajników u żony - było OK(a często jest to przyczyna problemów o której pary nawet nie wiedzą, bo każdy koncentruje się na facecie tylko...). Więc nie koncentrujcie się na LH, jądrach i HCG bo to wierzchołek góry lodowej. Jest mnóstwo elementów które tu wchodzą w grę. Akurat u faceta to ważne są tylko plemniki - jak jest odpowiednia ilość i ruchliwość to malina. Dużo tego nie trzeba - garstka plemników zrobi robotę. Więcej nic od nas nie trzeba. Więc czasami problem leży po stronie organizmu partnerki - lub psychiki.

U nas akurat po tym badaniu drożności zaskoczyło i bum... żona w ciąży. A machnęliśmy tak od "niechcenia", bo już nawet in vitro rozważaliśmy. Mogła tu zagrać psychika(jak się spinacie to nie wychodzi, a jak na luzie to sukces). Nie przekonuje mnie też taka obserwacja że ktoś tam za pierwszym razem miał tak, za drugim tak... nie zbudujecie na tym obiektywnego obrazu. Gdy kobieta raz zajdzie w ciążę, następne zajście może być łatwiejsze - bo organizm kobiety już się nauczył/odblokował. To niekoniecznie może mieć związek z tym co wy robicie(HCG, odblok itd). To tak jak z porodami - pierwszy najdłuższy...a kolejne idą dużo szybciej, bo organizm kobiety już się nauczył. Tak to działa w przyrodzie. Głowa do góry i powodzenia dla przyszłych tatusiów

U Ciebie problem leżał po stronie partnerki a to inna sprawa. My dyskutujemy o możliwym zmaksymalizowaniu płodności od strony mężczyzny lubiacego pizgać koks.

Ja perdole, tak ciężko ogarnac że nie ma nam to zadnej reguly? Absolutnie zadnej, a obawy w waszych glowach biorą się z medialnych i nie tylko, nagonek na sterydy i tyle w temacie, nikt już nie patrzy na to czy ktoś dodatkowo naduzywa alkoholu itp rzeczy,
zycie pokazalo ze i na kilku środkach jednocześnie i sporych dawkach ludzie robili dzieci bez problemu, na dodatek w pelni zdrowe, jak to mozliwe?
Prosta sprawa, koorewsko skomplikowane te nasze organizmy, jeden kopci 3 paczki dziennie ruskiego szajsu i ma się dobrze, drugi w ogóle nie pali i umiera na raka pluc, takich przypadkow jest od chooya, wystarczy się dobrze rozglądać i całe schematy idą w pisdu,

czym człowiek wiecej kombinuje, cuduje, rozkminia, czyta, szuka, tym gorzej, tym wiecej rodzi się niepewności, pytan, itd. pyerdolnac tym wszystkim, wlozyc tam gdzie trzeba i dzialac, nie bedzie sie udawalo to wtedy się idzie do specjalisty i dziala, forum, dział doping nie pomoze za wiele


Zmieniony przez - Arkus P w dniu 2019-01-26 20:53:44

Jasne, ze wszystkim tak jest, zeby nie szukać daleko jak dobrze wiemy każdy organizm inaczej reaguje na ten sam rodzaj treningu. Warto jednak wymieniać sie własnymi doświadczeniami. Są w koncu pewne schematy które zadziałają na większość z nas, nie na wszystkich ale na większość tak, dopiero gdy to nie zadziała warto szukać innych rozwiazań

Powodzenia wszystkim starającym sie, ja na szczęście mam to juz z głowy.

F1.08 - oczywiscie trzeba brac wszystko. pod uwage. U nas na pewno bylo by trudniej na soku niz na mostku z hcg, bo wyniki (ktore zamieszczalem) roznily sie sporo na kozysc hcg. Na tomias do tego co mowisz, to u mojej w badaniach wyszla endometrioza i moj dobry stan spermy nic tu nie pomoze.

Arkus P Troche demagogia to zalatuje Lezalem kiedys trzy miechy w specjalistycznym szpitalu chorob pluc, z ciezkim zapalenie. Osmiu na sali, wiekszosc rak i zaczela sie gadki ze co tam palenie jak ktos nie palil to i tak... Ale sie pytam ilu z was pali??? Siedmiu na osmi (ze mna wlacznie) to jednak daje do myslenia... Sam mam citke ktora pamietam od dziecka, zawsze ze szlugiem w gebie. Kolor ciotki szaro-przezroczysty trzy paczki radomskich bet filtra ed (teraz to nie wiem ale pali dalej). Ma pierdylion lat ale IMO to tylko wyjatek potwierdzajacy regule.

A jak ktoś chce robić a nie chce zrobić to co polecacie?
3 lata temu zacząłem się starać 1 stycznia liczyłem że trochę zabawy będzie z racji koksowania na moje nieszczęście szło wtedy hcg i mostek na niskim teście.30 stycznia już nie było okresu i tyle mojej zabawy
Żona chce mieć drugie dziecko ja chce je tylko robić najlepiej w nieskończoność
Co począć?

Mumin222 udawaj orgazmy

Mumin 222 - bardzo dobre podejscie " ja chce robic najlepiej w nieskonczonosc " :):):) ........odstaw zupelnie hcg MOZE zabawe sobie wydluzysz.

tommaszek1979

A jak ktoś chce robić a nie chce zrobić to co polecacie?
3 lata temu zacząłem się starać 1 stycznia liczyłem że trochę zabawy będzie z racji koksowania na moje nieszczęście szło wtedy hcg i mostek na niskim teście.30 stycznia już nie było okresu i tyle mojej zabawy
Żona chce mieć drugie dziecko ja chce je tylko robić najlepiej w nieskończoność
Co począć?

Mumin222 udawaj orgazmy

Pokochaj inaczej, podobno tez jest pieknie

Z moich doswiadczen wyglada na to ze na off jest ciezej.

A lekarze z automatu na invitro wysylaja. Jeszcze zanim badania obejza.



Zmieniony przez - marianzulek w dniu 2019-01-26 23:35:31

Zmieniony przez - marianzulek w dniu 2019-01-26 23:36:25

weex

U Ciebie problem leżał po stronie partnerki a to inna sprawa. My dyskutujemy o możliwym zmaksymalizowaniu płodności od strony mężczyzny lubiacego pizgać koks.

Ale właśnie próbuję wytłumaczyć, że to ma wbrew pozorom małe znaczenie Od strony faceta do zapłodnienia potrzebne jest tylko trochę plemników. Jest masa facetów którzy robili dzieci na cyklu, będąc teoretycznie zablokowanymi - również tu na SFD. Więc nie ma sensu tak się podniecać blokami itd bo wina wcale nie musi leżeć po stronie faceta który sobie wkręca jazdę. Jest tyle czynników - serio.... z psychiką na czele. Niestety powszechna świadomość na temat tego jak robi się dzieci i jakie są przyczyny problemów ze zrobieniem dzieci jest mała. Temat rzeka.