właśnie kończę 8-mio tygodniowy cykl na RAD 140 Pro Nutrition w dawce 10mg / dziennie
według szkolnej skali ocen od 1 do 6, uzyskane efekty ocenił bym na "4"
ogólnie jestem trochę rozczarowany, ale wynika to z faktu, że jak się okazało, dawka 10mg dziennie była zdecydowanie za mała jak na moje 110kg wagi...
celowo brałem tylko 10mg dziennie bo była to moja pierwsza przygoda z RAD-em a wcześniej naczytałem się sporo opinii że bardzo zwiększa agresję... z racji tego że z natury jestem agresywny, nie chciałem tej agresji jeszcze zwiększać bo przeszkadzała by mi w życiu rodzinnym (mam skłonności do przenoszenia nerwów na domowników, więc chciałem tego uniknąć)
no i jak się okazało 10mg wogóle nie wpłynęło na moją agresję, wręcz przeciwnie, żona zauważyła że zrobiłem się bardziej "wytonowany"
przy tej dawce nie miałem też bólów głowy o których użytkownicy RAD-u często wspominają (tylko pierwszego dnia miałem lekkie ćmienie)
nie odczułem zwiększenia apetytu, ale bardzo odczułem zapotrzebowanie na wodę - cały czas chce się pić
mimo zwiększonej ilości wody, odczuwałem skurcze, więc w tle musiał lecieć magnez w dużych dawkach
o dziwo - RAD okazał się pierwszym sarm'em po którym nie "czułem" wątroby (w przeciwieństwie do LGD czy ostaryny)
nie byłem ospały jak po ostarynie, nie miałem nadciśnienia jak po LGD...
jedyne skutki uboczne jakie zauważyłem to "wysuszenie" stawów - bardzo mi zaczęły "strzelać" i boleć
jeśli chodzi o przyrosty siły to tu RAD zdziałał najwięcej - jednak siła zaczęła iść dopiero w trzecim tygodniu stosowania... tak naprawdę przez pierwsze dwa tygodnie nie działo się nic... już się bałem że kupiłem jakiegoś "fejka"
jeśli chodzi o aspekty wizualne to sylwetka nabrała na jakości, przed cyklem byłem ulany, po cyklu mięśnie nabrały twardości, wyrazistości
niestety nie poszła mi na tym wogóle masa - to jest środek zdecydowanie
na rzeźbę i siłę
jak bym miał ocenić skuteczność sarm'ów które do tej pory na sobie testowałem, to jak na razie wygrywa LGD, natomiast RAD uplasował bym na tej samej pozycji co Ostarynę (na 10mg RAD-u uzyskałem dokładnie te same wyniki co na 20mg Ostaryny)
RAD jednak zdecydowanie zajmuje pierwsze miejsce jeśli chodzi o sarm który daje najmniej skutków ubocznych i bardzo dobre samopoczucie poza siłownią