BSR6981313Zemial6981313GW raz dziennie, yoszka można z posiłkiem
Yoha do posiłku to tak średnio, musisz być nawet w chwilowym deficycie żeby zarzucić yohe, walniesz w oknie na ifie po posiłku 1200kcal to pozdro
Nic nie średnio tylko normalnie, powielanie mitu że jak yoszka to zdała od posiłku I chciał bym tu zaznaczyć że ja yohimbine stosuje tylko na redukcji więc wiadomo jak wyglądają posiłki w takim okresie
W sumie to nie wiadomo są przeróżne protokoły żywienia na redukcji. Jednak fakt, że posiłek plus johimbina to mit już dawno obalony
Ale Wy kompletnie bezmyślnie podchodzicie do tego co napisał Tadeusz Sowiński na ten temat. Ale to ludzka tendencja, do liniowego myślenia, marginalizowania i bezmyślnego podchodzenia. Nie dość, że ja nic nie pisałem o "posiłku", to Tadeusz nawet nie wspomnial nic więcej poza tym, że nie trzeba w pobliżu podania yohy wykluczać wegli. Ja tylko zaznaczyłem kluczową kwestie dot. warunków i nie negującą spożywania posiłku, ani unikania wegli, a Wy myk myk ales gupi mity powielasz.
Po pierwsze podawanie yohy jak witaminy do posiłku to d****izm. Bo posiłek skończy się mielić równo kiedy działanie yohy istotnie oslabnie. Po drugie podanie jęj nawet po posiłku, ale takim który wyrzuci nas z ujemnego bilansu ale w ujęciu krótszym niż dobowy a dłuższym niż okres działania yohy to kolejny d****izm. Więc gdzie tu mowa o nie jedzeniu. Jak jesteś w deficycie cały czas, zjesz mały posiłek i godzinę po yohe i za 20 min trening to nim ona zacznie działać znów znajdziesz się w deficycie, czyli w momencie kiedy ostatnia dostawa pożywienia nie była wystarczajaca by pokryć i wygenerować nadwyżka wobec chwilowych potrzeb energetycznych. To nie działa jak clen 36h, tylko chyba 3-4, i w tym czasie warto zwiększyć chwilowy deficyt by pokryć jego potrzeby z opornej tkanki tłuszczowej której lipolizę ma ułatwiać Yoha. Gdyby nie to że Yoha nie pasuje przed snem to najlepiej by było ja podawać właśnie wtedy.