reszta zalezy od potrzeby
...
Napisał(a)
tak jak wyżej, witamina d i omega 3 to w ciemno można
reszta zalezy od potrzeby
reszta zalezy od potrzeby
...
Napisał(a)
Pobiegane. Początek nieprzyjemny, potem fajniej, ale tętno wysoko. Może dlatego, że ja się nie umiem wyluzować w tym lesie, ciągle nasłuch**ę, czy mnie coś nie goni. Dwa razy spłoszyłam stadko saren, ze wsi niosło się szczekanie psów. Znalazłam świetną górkę do podbiegów, dość wysoka i stroma, ale trzeba tam kawał drogi dobiec, więc na razie tylko na long runy się nadaje. Powrót już z duszą na ramieniu, bo szybko ściemniało i końcówkę już na czuja biegłam. A już prawie pod domem coś nagle jakby spadło z drzewa? Duży ciemny kształt. Widziałam tylko kątem oka, bo od razu sprint i spieprzyłam
Dlatego zamiast wyciszenia na koniec jest nagły skok tętna
Wystarczy na sekundę się zatrzymać na zdjęcie i od razu jest napad kleszczy na sterydach. Fuj.



Wystarczy na sekundę się zatrzymać na zdjęcie i od razu jest napad kleszczy na sterydach. Fuj.





3
...
Napisał(a)
Kurcze jakaś plaga tych kleszczy chyba. Żeby aż tyle na raz - to szok.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Hesia no mi teraz bieganie w ogóle się nie spina - juz ze spaceru z Rudą wracam po ciemności... Liczę na weekend - kurczę nowe buty w szafie, tylko raz w nich polatałam...
Ale Ty przecież mogłabyś w ciągu dnia pobiec. Na pewno w południe mniej strachu. Ale generalnie "leśny" strach jak się samemu biega to doskonale rozumiem. Zawsze sobie tłumaczę, ze spotkać "ludzkie" niebezpieczeństwo w środku lasu trudniej niż na obrzeżach.
Ale Ty przecież mogłabyś w ciągu dnia pobiec. Na pewno w południe mniej strachu. Ale generalnie "leśny" strach jak się samemu biega to doskonale rozumiem. Zawsze sobie tłumaczę, ze spotkać "ludzkie" niebezpieczeństwo w środku lasu trudniej niż na obrzeżach.
...
Napisał(a)
o zęsz niezła plaga kleszczy
...
Napisał(a)
Ten powrót po ciemku to czyste gapiostwo, wystarczyło trochę wcześniej wyjść. Ale w południe i tak jakoś się boję tego lasu. I ludzi właśnie nie, bardziej psów czy kij wie w sumie czego. Po prostu dziwnie się czuję sama na takiej przestrzeni.
A te kleszcze to oczywiście sarnie, niegroźne, ale strasznie irytujące. Niech już się zrobi zimniej to znikną.
A jeszcze co do planu dnia to ja w ogóle powinnam się ogarnąć, ale jakoś nie mogę. Dzisiaj wstałam o 10:30, położyłam się o północy. To nie jest normalne tyle spać. No i wstaję tak późno, a przed bieganiem muszę chociaż połowę roboty zrobić, bo po bieganiu ciężko mi się skoncentrować przez zmęczenie, bo biegam w 3 strefie. Po 2 nie opadam tak z sił. Na razie nie chcę ograniczać sobie snu, bo może potrzebuję. Zazwyczaj tak objawiają się u mnie wszelkie osłabienia: dłuższym spaniem i chęcią na drzemki za dnia. Może przejdzie.
A te kleszcze to oczywiście sarnie, niegroźne, ale strasznie irytujące. Niech już się zrobi zimniej to znikną.
A jeszcze co do planu dnia to ja w ogóle powinnam się ogarnąć, ale jakoś nie mogę. Dzisiaj wstałam o 10:30, położyłam się o północy. To nie jest normalne tyle spać. No i wstaję tak późno, a przed bieganiem muszę chociaż połowę roboty zrobić, bo po bieganiu ciężko mi się skoncentrować przez zmęczenie, bo biegam w 3 strefie. Po 2 nie opadam tak z sił. Na razie nie chcę ograniczać sobie snu, bo może potrzebuję. Zazwyczaj tak objawiają się u mnie wszelkie osłabienia: dłuższym spaniem i chęcią na drzemki za dnia. Może przejdzie.
...
Napisał(a)
Miło, że po czytaniu u mnie zachciało Ci się biegać.
I widzisz, ja Tobie zazdraszczam jogi, widziałam ten filmik z syrenki, próbowałam coś zrobić masakra.
Do lasu najlepiej wyjść wcześniej i jak jest słonecznie. Zupełnie inne odczucia. Wiem o jakim uczuciu mówisz. Z czasem chyba powinno być łatwiej.
Ja aktualnie próbuję oswoić bieganie po ciemku w terenie niezabudowanym. Jakoś rok temu było łatwiej. A jak już człowieka zacznie się odwracać i nasłuchiwać to lepiej zwrócić w miejsce bardziej komfortowe.
A bliżej ludzi nie masz jakiś dróżek? Zawsze to inaczej.
I widzisz, ja Tobie zazdraszczam jogi, widziałam ten filmik z syrenki, próbowałam coś zrobić masakra.
Do lasu najlepiej wyjść wcześniej i jak jest słonecznie. Zupełnie inne odczucia. Wiem o jakim uczuciu mówisz. Z czasem chyba powinno być łatwiej.
Ja aktualnie próbuję oswoić bieganie po ciemku w terenie niezabudowanym. Jakoś rok temu było łatwiej. A jak już człowieka zacznie się odwracać i nasłuchiwać to lepiej zwrócić w miejsce bardziej komfortowe.
A bliżej ludzi nie masz jakiś dróżek? Zawsze to inaczej.
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
...
Napisał(a)
Nadinka a drogi masz oświetlone czy całkiem ciemno i z czołówką biegasz?
...
Napisał(a)
Alternatywą zawsze jest bieganie po asfalcie, więc nie jestem skazana na ten las. Ale las to las, szkoda mi go zostawiać dla asfaltu i wyskakujących z bram wściekłych burków. Może się oswoję.
Poprzedni temat
Karolina - dziennik ciążowy
-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- ...
- 202
-
Polecane artykuły