SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Hesia

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 188932

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Zrobiłam to! Wyprostowałam nogi! I nawet stabilnie się czułam, ale z emocji przerwałam




I przy okazji dieta z dzisiaj. Na śniadanie pieczywko z twarogiem i miodem. Fajne te chrupadła. Potem owsianka na mleczku koko, pyszka. Na obiad sałatka i podsmażone ziemniaki. Na kolację reszta sałatki. Połączyłam tuńczyka z łososiem, bo trzeba było wykończyć to pierwsze ;) No i oficjalnie zakochałam się w ananasie! Pyszka.





Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-08-05 19:21:00

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-08-05 19:46:50
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20727 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607765
Z tego co widzę to planujesz 3x bieganie, jedno długie wybieganie, raz interwały i raz bieg spokojny/krótki szybki bieg. Jak dla mnie to nie jest bardzo intensywnie, zwykle zaleca się nie więcej niż dwie mocniejsze jednostki w tygodniu a reszta to biegi spokojne Zobaczysz jak będzie z regeneracją i samopoczuciem. Z mojej perspektywy wcale nie jest tego jakoś dużo ja właśnie kombinuje żeby upchać 5x bieganie, 3x góra/przeszkody i jeszcze jakieś rozciągnie, mobilizacja. Najważniejsze żeby dodawać aktywności stopniowo, bo jak będzie za dużo na raz a organizm nie przyzwyczajony to może być bunt.

I gratulacje za te nogi

Ps. Właśnie po raz drugi czytam książkę pod górę, tak pod kątem przygotowań do przyszłego sezonu


Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-08-05 20:32:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12172 Napisanych postów 22011 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627446
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Właśnie co do tego biegania to mam kolejne refleksje, bo cały czas jeszcze czytam. Wychodzi na to, że jak każdy amator kompletnie źle postrzegałam to, co sprawia, że biega się szybciej (przynajmniej na początku drogi). Dlatego myślę, że muszę na razie globalnie zwolnić i robić dużo treningów w 2 strefie, czasami przyśpieszając do 3, ale o 4 na razie zapomnieć. Już mam pomysły z książki na te mocniejsze elementy, ale nie będzie na razie zapitalnia na maksa ;) Spoko, siłę nóg na razie będę rozwijać tylko treningiem siłowym, a w bieganiu cofam się do robienia bazy tlenowej, którą należało zrobić dawno temu zamiast cisnąć. Jeszcze raz dzięki za polecenie tej książki, jest genialna i może uratuje moje bieganie ;)


Paatik, pierwszy raz od tamtej pory w ogóle podchodziłam do tripodu, więc poszło błyskawicznie.


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-08-05 21:10:36
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20727 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607765
Fajnie że książka się podoba. Dla mnie największą zaletą tej pozycji jest bardzo indywidualne podejście - skupiasz się na własnych mocnych i słabych stronach, dostosowujesz trening do własnych możliwości. A nie jak u Skarżyńskiego gdzie masz np. podane jakim tempem masz biegać na treningu, np. robisz 12km po 5:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Dzisiaj niestety miska rozjechana. Ogólnie kombinowałam na bieżąco, bo miałam przeogromną ochotę na pieczywo. Nadal mam, jestem już po ostatnim posiłku i strasznie za mną chodzi jakaś bułeczka jeszcze albo chociaż garść orzeszków :p

Trening. Rano pobawiłam się jeszcze tripodem, po pracy poszłam biegać. 30 minut w 2 strefie, trochę miałam pod koniec kłopot z utrzymaniem odpowiedniej techniki (przez niskie tempo chyba zaczęłam robić overstriding, bo coś kolana dokuczały; jak poprawiłam postawę to od razu poczułam ulgę) i odpowiedniego tempa. Potem marsz i w drodze powrotnej wpadłam na street workout, pomęczyłam górę ciała.













Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-08-06 21:04:42

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-08-06 21:05:24
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12172 Napisanych postów 22011 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627446
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Jak się ustawi telefon w pionie to ładnie wyciąga xd a kilogramów w tej chwili 72 ;) Ale dzięki za komplement :)


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-08-06 22:10:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Rany boskie, jaki mnie głód od wczoraj trzyma! Może przez okres, co się własnie wczoraj zaczął, choć niby największy głód i zachcianki były zawsze przed, a nie w trakcie :P Dzisiaj po każdym posiłku oprócz owsianki rano byłam nienajedzona, do tego ciągnie mnie mega do węgli. Spróbuję więcej warzyw jeść, a mniej owoców, i jak nie przejdzie jutro/pojutrze to chyba podniosę jednak kaloryczność na 1800, bo długo tak nie wytrzymam, już coś sobie czasami skubnę :P Jest przed 18, a ja mam do końca dnia tylko jednego smutnego banana do zjedzenia, chociaż jeszcze przede mną cały wieczór, bo położę się pewnie 23-24.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12172 Napisanych postów 22011 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627446
Ja uciekam w las - choćby na spacer w takich sytuacjach. Wypij koktajl białkowy - relatywnie mało kalorii, z tego i tak jeszzce mniej się przyswoi - a sytość będzie ... jakaś przynajmniej...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Karolina - dziennik ciążowy

Następny temat

Redukcja, spowolniony metabolizm, brak apetytu

WHEY premium