...
Napisał(a)
Nie dość, że pobiegane, to jeszcze pierwszy raz od nie wiem kiedy skończyłam pracę o 20:30 a nie o 23 Więc jeszcze poczytane i pojogowane :)
2
...
Napisał(a)
Życie jest piękne, nieprawdaż? W te dni kiedy nie jest do bani….
...
Napisał(a)
Tak mi ostatnio nie szła łódeczka, miałam problem z wejściem. I dzisiaj to normalnie czułam, że się boję. Może po tym upadku, w którym zwichnęłam sobie palca? Ale uparłam się i oto efekty :) W drugim ujęciu może tego nie widać, ale błyskawicznie weszłam, jednym płynnym ruchem praktycznie. Ciało chyba sobie przypomniało, jak się trzeba ułożyć :)
3
...
Napisał(a)
Już dawno przeszłaś najtrudniejszy punkt - teraz tylko niestety trochę systematyczności trzeba i będzie szło od strzała. I różne cuda z nogami można robić.
...
Napisał(a)
Ale super sama bym spróbowała, ale się boję że się połamie
...
Napisał(a)
Ale kupa z tego testu wyszła. Za szybko zaczęłam, tętno wywaliło w kosmos i potem już czułam się jak hipopotam. Strasznie niezadowolona jestem. Gdzie te moje postępy?
Średnie tętno 165.
Według tego testu moje nowe strefy tętna wyglądałyby tak:
Strefa 1 (rege) <142
Strefa 2 143-155
Strefa 3 155-170
Strefa 4 170-182
Strefa 5 >183
Noooo nie wiem. Czy to możliwe, żeby mi pulsometr powaliło? Z drugiej strony nie pamiętam kiedy cisnęłam na wysokim tętnie dłużej niż parędziesiąt sekund, do minuty, może dlatego nie widuję takich wskazań jak w tym biegu. No nic, pobiegam trochę z takimi strefami i zobaczę, czy to się trzyma kupy.
Chyba powtórzę ten test, jak będę miała lepszy dzień za tydzień albo dwa, tak dla pewności.
Garminowi tak się ten bieg nie spodobał, że aż mi pułap tlenowy obniżył
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-11-20 13:17:50
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-11-20 14:28:48
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-11-20 14:41:15
Średnie tętno 165.
Według tego testu moje nowe strefy tętna wyglądałyby tak:
Strefa 1 (rege) <142
Strefa 2 143-155
Strefa 3 155-170
Strefa 4 170-182
Strefa 5 >183
Noooo nie wiem. Czy to możliwe, żeby mi pulsometr powaliło? Z drugiej strony nie pamiętam kiedy cisnęłam na wysokim tętnie dłużej niż parędziesiąt sekund, do minuty, może dlatego nie widuję takich wskazań jak w tym biegu. No nic, pobiegam trochę z takimi strefami i zobaczę, czy to się trzyma kupy.
Chyba powtórzę ten test, jak będę miała lepszy dzień za tydzień albo dwa, tak dla pewności.
Garminowi tak się ten bieg nie spodobał, że aż mi pułap tlenowy obniżył
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-11-20 13:17:50
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-11-20 14:28:48
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-11-20 14:41:15
2
...
Napisał(a)
Jak na bieg po lesie, a nie po płaskim asfalcie to wcale nie jest źle! Osobiście nadal podziwiam za systematyczność i zupełnie mi się to tempo podoba. Co do tętna to mam takie zdanie,ze nie zawsze wiadomo o co organizmowi chodzi i czasami rózne zmienne wywalają tętno w kosmos.
...
Napisał(a)
To było na asfalcie, wracałam przez kawałek lasku i wtedy zrobiłam zdjęcie. I w sumie po gruncie przebiegłam może 200 metrów. Ta plama światła za drzewami to właśnie droga asfaltowa.
A tyle energii miałam przed wyjściem :p
A tyle energii miałam przed wyjściem :p
...
Napisał(a)
Hesia a jak długo biegasz tak spokojnie?
Te spokojne biegi do podstawa, ale nie mogą być jednym elementem planu. Zwykle po wstępnym okresie trwającym 4-8 tygodni zaczyna się budowanie bazy i tu wszyscy autorzy, nawet w książce Pod górę, zalecają dodawać szybsze jednostki. Najczęściej w postaci 100m szybszych odcinków (ale nie na maksa). Dodatkowo w książce Pod górę raz w tygodniu są podbiegi 10 sekund, gdzie też tętno idzie w górę, a także mocne zbiegi na maksa. W zależności od celu, u innych autorów można spotkać różne środki treningowe. Różnią się intensywnością i czasem trwania. Nie spotkałam się z planem który poza tym okresem wstępnym opierałby się jedynie na spokojnych biegach.
U mnie jeszcze 2-3 tygodnie luźniejsze i też dojdą przebieżki 100m i podbiegi, a po kolejnych kilku tygodniach odcinki w S3.
Im krótszy dystans docelowy tym więcej szybszego biegania i większą intensywność akcentów.
Te spokojne biegi do podstawa, ale nie mogą być jednym elementem planu. Zwykle po wstępnym okresie trwającym 4-8 tygodni zaczyna się budowanie bazy i tu wszyscy autorzy, nawet w książce Pod górę, zalecają dodawać szybsze jednostki. Najczęściej w postaci 100m szybszych odcinków (ale nie na maksa). Dodatkowo w książce Pod górę raz w tygodniu są podbiegi 10 sekund, gdzie też tętno idzie w górę, a także mocne zbiegi na maksa. W zależności od celu, u innych autorów można spotkać różne środki treningowe. Różnią się intensywnością i czasem trwania. Nie spotkałam się z planem który poza tym okresem wstępnym opierałby się jedynie na spokojnych biegach.
U mnie jeszcze 2-3 tygodnie luźniejsze i też dojdą przebieżki 100m i podbiegi, a po kolejnych kilku tygodniach odcinki w S3.
Im krótszy dystans docelowy tym więcej szybszego biegania i większą intensywność akcentów.
...
Napisał(a)
Trudno powiedzieć jak długo, bo wrzesień i październik to było złamanie formy przez stresy. Jakieś tam szybkie odcinki wplatam, w zeszłym tygodniu robiłam 4 km w tempie 6:30, czasami część trasy robię w strefie 3 albo robię fartlek. O ile wierzyć wskazaniom pulsometru to mogę teraz śmiało biegać z wyższym tętnem, więc de facto szybciej. Ale i tak powtórzę ten test za jakiś czas, bo serio nie klei mi się ten bieg i to tętno, i moje odczucia.
Dorzucam trochę tripoda, skoro łódeczka dzisiaj nie szła ;) Ładnie mi ten press idzie.
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-11-20 20:59:10
Dorzucam trochę tripoda, skoro łódeczka dzisiaj nie szła ;) Ładnie mi ten press idzie.
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-11-20 20:59:10
Poprzedni temat
Karolina - dziennik ciążowy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- ...
- 216
Następny temat
Redukcja, spowolniony metabolizm, brak apetytu
Polecane artykuły