DT Hesia

Wczorajsze bieganko. Ja już chcę wiosnę.

Hesia a jeszcze w sumie zima się nie zaczęła

Dlatego to jest takie straszne. Jak ja biegałam przy jeszcze niższych temperaturach i po lesie? Nie wiem

Ale zima jest fajna, najlepiej jak jest śnieg ja wolę w sumie zimę niż letnie upały. Najgorzej jak jest ciapa, chlapa albo lód, zimy wiatr. Idealnie jak świeci słońce, lekki mróz i śnieg

Ja tam wole.lato chociaz fajnie teraz u nas z tym śniegiem, ale.już sie boje tej chlapy ktory bedzie za 3...2...1...

Lato jest fajne tak do 25 stopni Ja bardzo źle znoszę upały dlatego nie lubię. W zimie zawsze można się cieplej ubrać, a w upał niewiele można zrobić.

Osobiście zdarzyło mi się robić kiedyś 6 - 7 kółeczek dookoła bieżni na szkolnym Orliku przy temperaturze przekraczającej 30 stopni, ale przy tak wysokich temperaturach trzeba bardzo pilnować kwestii nawodnienia.
Najniższa temperatura przy jakiej chciało mi się biegać na dworze, to było ok. 10 stopni.
W porze od późnej jesieni do wiosny wybieram te aktywności aerobowe, które można wykonywać w pomieszczeniu, czyli np. skakanie na skakance, jazda na rowerze poziomym i w ten sposób też potrafię osiągnąć wysoki poziom tętna.


Zmieniony przez - RPS1990 w dniu 2022-11-21 20:06:42

W upał można biegać z samego rana albo wieczorem. W zimę to jest albo za zimno albo za ciepło, albo w pewne części ciała zimno, a w inne ciepło. Poza tym nie poradzisz nic na oddychanie lodowatym powietrzem. Pobiegałabym na bieżni, ale z siłką jest dużo zachodu. No i w grudniu tydzień to święta, a od stycznia będą dzikie tłumy odchudzających się na Nowy Rok :p
Ponarzekałam, dziękuję za uwagę

Na oddychanie pomaga mi bandamka (komin), najczęściej używam nieocieplanych ale na bardzo duże mrozy mam też wersję ocieplaną. Podobnie z legginsami, też mam kilka par takich cieplejszych zimowych. Dla mnie największy problem jest taki, że jak już się rozgrzeje bieganiem to nie mogę się zatrzymać bo zaraz mi bardzo zimno. Bieg muszę kończyć albo tuż pod domem albo przy aucie w którym czekają ciepłe ciuchy

A w lecie niestety bywa, że nawet w nocy temperatura nie spada poniżej 30 stopni, nie ma wiatru, powietrze jest ciężkie i ledwo można oddychać. Człowiek jeszcze nie zacznie biegać a już jest spocony.

No tak, przez komin to na pewno lekko się oddycha. Viki, lub sobie tę zimę, ja nie polubię i tyle