...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Madzia, wcześniej redukowałam na dość niskich kcal, niestety. Latem 2020 zeszłam do wagi 69 kg na nieco ponad 1600 kcal i miałam o wiele więcej aktywności, bo było ciepło, przyjemnie i byłam w Poznaniu, tam się więcej dzieje niż tutaj. Nie chcę oczywiście schodzić od razu tak nisko, ale jak znam życie to na 1800 kcal nie będzie nic spadać, może w pierwszym tygodniu zejdzie jakaś woda i tyle.
Dziewczyny już to wiedzą, ale jak nie czytałaś mojego dziennika w całości to pewnie nie zauważyłaś, że ja mam taką ultra siedzącą pracę, bo nawet nigdzie nie dojeżdżam, po prostu wstaję z łóżka i do biurka mam dwa kroki, tyle. Nie opiekuję się żadnymi dziećmi, teraz nawet nie sprzątam za dużo i nie gotuję, bo mieszkam tymczasowo u rodziców, nie mam tu też znajomych, z którymi bym się mogła widywać, więc moje aktywności w ciągu dnia to łażenie po schodach, bo mam pokój na piętrze, i jakaś joga/bieganie, co drugi dzień chodzę do sklepu, a to 2km w jedną stronę. I już. Nudne życie, nawet mnie to już trochę zaczyna dobijać, ale muszę wytrzymać jeszcze do wiosny.
Aha, w tej chwili ważę 72 kg.
Dziewczyny już to wiedzą, ale jak nie czytałaś mojego dziennika w całości to pewnie nie zauważyłaś, że ja mam taką ultra siedzącą pracę, bo nawet nigdzie nie dojeżdżam, po prostu wstaję z łóżka i do biurka mam dwa kroki, tyle. Nie opiekuję się żadnymi dziećmi, teraz nawet nie sprzątam za dużo i nie gotuję, bo mieszkam tymczasowo u rodziców, nie mam tu też znajomych, z którymi bym się mogła widywać, więc moje aktywności w ciągu dnia to łażenie po schodach, bo mam pokój na piętrze, i jakaś joga/bieganie, co drugi dzień chodzę do sklepu, a to 2km w jedną stronę. I już. Nudne życie, nawet mnie to już trochę zaczyna dobijać, ale muszę wytrzymać jeszcze do wiosny.
Aha, w tej chwili ważę 72 kg.
2
...
Napisał(a)
Dzisiaj bieganie i wyprawa na zakupy, więc weszło prawie 14 tys. kroków. Z tego 2km z obciążeniem ;)
Dieta spoko, wyszło trochę mniej w dzienniku, ale skubnęłam kawałek kiełbaski i parę paluszków, więc powinno wyjść te 1800 kcal.
Będę chyba robić cotygodniowe podsumowania w niedziele, żeby wiedzieć, ile dokładnie wychodzi tych treningów, bo nie zawsze włączam aktywność w zegarku. Przyda się też ściana wstydu, gdzie będę przyznawać się do podjadania, bo na bank coś podjem XD
Bieg spokojny, pół godziny, tętno 143, tempo 7:18
Dieta spoko, wyszło trochę mniej w dzienniku, ale skubnęłam kawałek kiełbaski i parę paluszków, więc powinno wyjść te 1800 kcal.
Będę chyba robić cotygodniowe podsumowania w niedziele, żeby wiedzieć, ile dokładnie wychodzi tych treningów, bo nie zawsze włączam aktywność w zegarku. Przyda się też ściana wstydu, gdzie będę przyznawać się do podjadania, bo na bank coś podjem XD
Bieg spokojny, pół godziny, tętno 143, tempo 7:18
...
Napisał(a)
Ten wstyd to złym towarzyszem diety jest… a kroczki aż miło :)
...
Napisał(a)
No fajnie, fajnie, tylko nie wyrobiłam się z robotą przez te kroczki :/ Rany, jakoś nie mogę się ogarnąć ostatnio. Pewnie znowu czeka mnie pracujący weekend, chyba że jakimś cudem nadrobię w tygodniu.
...
Napisał(a)
Dzisiaj znowu bieżnia. Zaliczyłam trzy. Pierwsza się nagle wyłączyła i nie chciała włączyć. Druga miała zepsutą zmianę nachylenia. Na trzeciej w końcu dokończyłam trening, ale strasznie się elektryzowała Kalibracja z tyłka, wyszedł mi bieg w tempie ponad 10 min/km ;) Dlatego wklejam tylko tętno, bo widać, co robiłam.
Dorzucam zdjęcie skarpetek i obiadku (z psim bonusem). Jak usiądę do kompa to wkleję jeszcze dietę.
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-01-19 23:21:38
Dorzucam zdjęcie skarpetek i obiadku (z psim bonusem). Jak usiądę do kompa to wkleję jeszcze dietę.
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-01-19 23:21:38
2
...
Napisał(a)
Skarpetki bez psiego bonusa do mnie nie przemawiają....
...
Napisał(a)
Hesia rób tak: wstawaj wcześniej - idź na szybki spacer 3k kroków, potem śniadanie i dopiero siadaj do roboty
2
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
Niezly ten posilek nr 1, 100g makaronu + 200g kury + 400g dyni + oliwa + sos, objetosc naprawde duza, ale moze podzielilas to na 2 posilki? Chociaz wlasciwie taka 'moja' porcja posilkowa 100g makaronu + 200g kury, ale u mnie byloby max! 100g dyni, hehe :)
Piesek fajny, tez bym chciala miec, ale mam 2 koty i jeszcze pies do tego to jakos za duzo troche, i przy czestszych wyjazdach wiekszy problem z pieskiem niz z kotami.
Piesek fajny, tez bym chciala miec, ale mam 2 koty i jeszcze pies do tego to jakos za duzo troche, i przy czestszych wyjazdach wiekszy problem z pieskiem niz z kotami.
...
Napisał(a)
Hesia - Ty naprawę takie śniadanko zjadłas? Czy kolejność wpisania przypadkowa?
Poprzedni temat
Karolina - dziennik ciążowy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- ...
- 216
Następny temat
Redukcja, spowolniony metabolizm, brak apetytu
Polecane artykuły