Hesia na ilu Ty poprzednio redukowalas?
...
Napisał(a)
Kibicuje, chociaż plan taki trochę „zajęczy” - a mnie ostatnio bliżej do „żółwiego”. Pamietam swoją redu na 1600 i nie chce powtórki ani w głowie ani w ciele. Tak wiem ze Twoje 1800 to nie moje 1600 - ale wydaje mi się ze nisko.
Hesia na ilu Ty poprzednio redukowalas?
Hesia na ilu Ty poprzednio redukowalas?
...
Napisał(a)
Jak Patik dlugo trzymalas te 1600 bez modyfikacji czy refeedow to moglo byc ciezko jak piszesz, a jak Hesia mowi o kilku tyg plus jakies refeedy po drodze to moze byc calkiem znosnie
poza tym jak to sie mowi ‘cel uswieca srodki’ 


...
Napisał(a)
Madzia ja miałam taki tylko miesiąc. Ale tez biegałam i łaziłam jak szalona - deficytu było z 800-1000kcal dziennie. Bywamy dni z 1800 jako taki bonus. Biegałam 5 km praktycznie codziennie. No i oczywiście low carb…
Ważyłam 62 i chcialm 60.
W głowie dramat. - myślałam ze zabije wszystkich. Na marsze po lesie chodziłam sama bo mnie pies denerwował ze za wolno chodzi…
Ważyłam 62 i chcialm 60.
W głowie dramat. - myślałam ze zabije wszystkich. Na marsze po lesie chodziłam sama bo mnie pies denerwował ze za wolno chodzi…
...
Napisał(a)
Wcześniej redukowałam też na takich niskich. Działa, ale po tygodniu czy dwóch zaczynam podjadać, ale teraz akurat jak zacznie mi ciążyć, wpadną święta ;) No i plan jest na lekko ponad miesiąc, a potem zobaczymy. Może myśl, że to tylko miesiąc, pomoże mi trzymać się w ryzach.
Widzę to właśnie jako krótką ścinkę, takie chirurgiczne cięcie, szybką piątkę zamiast pólmaratonu ;) Pewnie dużo nie spadnie, ale chciałabym zobaczyć na wadze 66, nawet jak to będzie 66,9 ;)
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-03-26 23:57:47
Widzę to właśnie jako krótką ścinkę, takie chirurgiczne cięcie, szybką piątkę zamiast pólmaratonu ;) Pewnie dużo nie spadnie, ale chciałabym zobaczyć na wadze 66, nawet jak to będzie 66,9 ;)
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-03-26 23:57:47
2
...
Napisał(a)
Lekki fakap, bo nie mieli w sklepie skyrów, a miałam wyliczoną dietę ze skyrem na kolację. Zamiast tego dorzuciłam sera do resztek z obiadu.
Było bieganie i fajnie poszło.
Mam też 1 dzień okresu, więc jutro mogę się zważyć i będzie dobry punkt odniesienia. Tradycyjnie nie chce mi się mierzyć, nie umiem, nie lubię, mam wystarczająco dużo fatu do zrzucenia i robię za mało siłowego, żeby nie mogło nie być widać efektów na wadze.
Do miski jeszcze nieliczona cukinia. Dużo cukinii ;)
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-03-27 20:43:07
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-03-27 23:23:43
Było bieganie i fajnie poszło.
Mam też 1 dzień okresu, więc jutro mogę się zważyć i będzie dobry punkt odniesienia. Tradycyjnie nie chce mi się mierzyć, nie umiem, nie lubię, mam wystarczająco dużo fatu do zrzucenia i robię za mało siłowego, żeby nie mogło nie być widać efektów na wadze.
Do miski jeszcze nieliczona cukinia. Dużo cukinii ;)


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-03-27 20:43:07
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-03-27 23:23:43
3
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Wczorajsza miska. Waga jest wredna i pokazuje mi każdego dnia +100 gramów
Dzisiaj 68,4 kg.
Dzisiaj będzie bieganie i to jakieś mocniejsze, więc ustawiam sobie dużo węgli prostych przed treningiem. Ciekawe, jak to wpłynie na odczucia :) Ogólnie jest ciężko, cały czas dokucza mi głód i spadek energii jest też wyraźny. Nie dobijam na siłę kroczków do 10 tys, bo wtedy pewnie musiałabym podnieść kcal, więc na jedno by wyszło. Czuję, że jestem na granicy tolerancji i niżej nie mogę zejść. W niedzielę pewnie wejdzie lekki refeed, pewnie mocno tłuszczowy, bo marzę o tłuszczu, a mam gościa, więc raczej nie dam rady liczyć kcal, chociaż postaram się nie przegiąć. Dobrze, że to tylko do świąt taka dieta, bo nie pociągnęłabym długofalowo.
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-03-30 11:08:16

Dzisiaj będzie bieganie i to jakieś mocniejsze, więc ustawiam sobie dużo węgli prostych przed treningiem. Ciekawe, jak to wpłynie na odczucia :) Ogólnie jest ciężko, cały czas dokucza mi głód i spadek energii jest też wyraźny. Nie dobijam na siłę kroczków do 10 tys, bo wtedy pewnie musiałabym podnieść kcal, więc na jedno by wyszło. Czuję, że jestem na granicy tolerancji i niżej nie mogę zejść. W niedzielę pewnie wejdzie lekki refeed, pewnie mocno tłuszczowy, bo marzę o tłuszczu, a mam gościa, więc raczej nie dam rady liczyć kcal, chociaż postaram się nie przegiąć. Dobrze, że to tylko do świąt taka dieta, bo nie pociągnęłabym długofalowo.

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-03-30 11:08:16
...
Napisał(a)
bo na 1600 nie da sie zyc
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-03-30 12:27:13
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-03-30 12:27:13
...
Napisał(a)
Ja bym na 1600 nie wytrzymała. Nawet jakby to miało by być na chwilę :p
...
Napisał(a)
Wrzucam bieganko, miskę dodam pewnie jutro z komputera, ale chyba utrzymam, bo nawet jakoś dzisiaj było całkiem znośnie. Chyba już jakieś adaptacje weszły ;)
Bieganie dziwne. Tętno mogłoby być wyższe, ledwo w 4 strefę wchodziłam. Nogi niby ciężkie, ale jak na interwały to nie zmęczyły się aż tak. Czyżby moja piętą Achillesa była konkretnie wytrzymałość? Ale myślałam, że będzie kupa, a tymczasem w sumie ten konkretny trening od jesieni wychodzi mi podobnie.
Ostatni interwał pod górę i pod wiatr

Bieganie dziwne. Tętno mogłoby być wyższe, ledwo w 4 strefę wchodziłam. Nogi niby ciężkie, ale jak na interwały to nie zmęczyły się aż tak. Czyżby moja piętą Achillesa była konkretnie wytrzymałość? Ale myślałam, że będzie kupa, a tymczasem w sumie ten konkretny trening od jesieni wychodzi mi podobnie.
Ostatni interwał pod górę i pod wiatr


1
Poprzedni temat
Karolina - dziennik ciążowy
-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- ...
- 216
-
Polecane artykuły