SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Hesia

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 194089

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 16821
Nie rozkminiałam za bardzo celu, gdy uruchamiałam sobie tego Coacha. Ale może faktycznie trzeba było wziąć 10 km poniżej 1h, bo pewnie pod koniec longi i tak byłyby na dystansie prawie półmaratonu. Zawsze mogę zmienić, jak mi każe ciągle biegać spokojnym tempem :D I tak raczej nie będę tego długo testować.

Nene, znajoma bardzo sobie chwaliła Jeffa. O ile dobrze pamiętam to robiła z nim swój pierwszy plan treningowy, gdy "wstała z kanapy" i w ogóle zaczęła cokolwiek biegać. A potem też do półmaratonu. Dopiero do maratonu robiła inny plan i narzekała, że za mocny, pobiegła przetrenowana i ledwo ukończyła bieg.


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-10-16 09:20:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3425 Napisanych postów 6138 Wiek 37 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 264607
Viki to ja mam na odwrót


Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2021-10-16 09:42:25

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3425 Napisanych postów 6138 Wiek 37 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 264607
Hesia
Nie rozkminiałam za bardzo celu, gdy uruchamiałam sobie tego Coacha. Ale może faktycznie trzeba było wziąć 10 km poniżej 1h, bo pewnie pod koniec longi i tak byłyby na dystansie prawie półmaratonu. Zawsze mogę zmienić, jak mi każe ciągle biegać spokojnym tempem :D I tak raczej nie będę tego długo testować.

Nene, znajoma bardzo sobie chwaliła Jeffa. O ile dobrze pamiętam to robiła z nim swój pierwszy plan treningowy, gdy "wstała z kanapy" i w ogóle zaczęła cokolwiek biegać. A potem też do półmaratonu. Dopiero do maratonu robiła inny plan i narzekała, że za mocny, pobiegła przetrenowana i ledwo ukończyła bieg.



Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-10-16 09:20:10


Słuchajcie, żeby było jasne. Mi to wisi czy to Greg, Jeff czy inny gościu- jak pisałam już fajnie mieć jakiś plan - czy go ukończę czy nie też będzie zależało tylko od moje widzi mi się. Nie szykuje się na zawody - ot tak dla robienia "czegos" to uruchomiłam, bo nudzi mnie bieganie bez celu.
Każdy z nas jest inny i ma inne cele i jest na innym etapie życia i rozkminy

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 13105 Napisanych postów 20844 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 608914
Nene chodziło mi zupełnie o coś innego. Nie o to czy ktoś lubi krótko i szybko czy długo i powoli. Nie znam tych planów z Garmina, nie wiem czy są fajne czy nudne, wymagające czy łatwe.
Chodziło mi o fizjologię. Dużo łatwiej zaadaptować organizm do dłuższego dystansu niż do większej prędkości. Stawiając sobie za cel jedynie dany dystans wystarczy po prostu biegać. Z planem lub bez, zależy jak kto lubi. Pod tym względem jest to łatwiejsze, bo nie wymaga skomplikowanego planu treningowego. Tak samo jesteś w stanie przygotować się do półmaratonu z Garminem jak Hesia biegając bez planu i dla przyjemności Na dodatek nie stawiając sobie ograniczeń czasowych można część dystansu po prostu przejść.
Po górach pewnie już zrobiłaś nie jeden półmaraton, tyle że nie biegiem, więc dystans znasz
Natomiast dużo trudniej jest pobijać własne rekordy, ustanawiać kolejne życiówki i przygotowywać się nie tylko do dystansu ale również chcąc osiągnąć konkretny czas. To już wymaga więcej pracy i odpowiedniego dla danej osoby planu. Im biegacz bardziej zaawansowany tym trudniej urwać kolejne sekundy z życiówki. Bieganie na wyniki jest trudniejsze, to już nie jest bieganie dla podziwiania widoków, ale ciężka praca. I nie każdy lubi tak się zajeżdżać żeby o te życiówki walczyć. Dlatego złamanie 20 minut na 5km dla wielu osób będzie trudniejsze, bo będzie wymagało cięższej pracy i odpowiedniego planu. A niektórzy lata trenują i nie mogą uzyskać wymarzonego wyniku.

Tu taki trochę kontrowersyjny artykuły na temat długich dystansów
https://www.magazynbieganie.pl/ultramaratony-sa-dla-cieniasow-felieton/ 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12403 Napisanych postów 22282 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 629349
Czy kontrowersyjny?? Słuchałam podcastu z jakąś polską znaną biegaczką - niestety nie pamiętam nazwiska -ale wyraźnie powiedziała, ze wraz z wiekiem rosną predyspozycje do długo i wolno (relatywnie),a maleją do szybko. Zażartowała, ze jak ma w planie x km (tu padła jakaś dwucyfrowa liczba) to się nie denerwuje i idzie na trening, a jak widzi w rozpisce interwały typu 10 x (tu znowu jakaś cyfra której nie pamiętam) to się spina. Do tego stopnia, ze jej trener mówi jej rano co będą robili, bo nocami źle sypiała jak się denerwowała przed tymi szybszymi treningami...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 16821
Nene, wspomniałam o Jeffie, bo to chyba są te słynne marszobiegi z metody Gallowaya, chyba że coś znowu pomyliłam ;) Koleżanka opowiadała mi właśnie ostatnio, że nie jest kompletnie przygotowana do ultramaratonu i zamierza te 50 km "przejeffować", czyli trochę biec, trochę maszerować.
A dla mnie ukończenie półmaratonu oznacza przebiegnięcie, nie marszobieg, bo tak to mogłabym sobie go zrobić nawet jutro ;) Ale generalnie jasne, samo wydłużanie dystansu jest łatwiejsze niż zwiększanie prędkości.

I tak zmieniając nieco temat... Venu mi zmieniło strefy tętna. Na górze nowe, niżej stare. Uparty ten Garmin Ale nic to, ja już i tak pamiętam, czego się trzymać. A te wyższe strefy w miarę się zgadzają.






Edit. Ustawiłam sobie cel na 2h18, czyli tempo 6:15. I już mi Grzegorz każe biegać minimum 4 razy w tygodniu, a jutro zrobić trening na 80 minut Ale mam po 50 minutach sama zdecydować, czy dam radę dłużej. Zobaczymy. I od razu też zadaje mi określone tempo, w tym wypadku 7:10 do 7:47. Ciekawe, czy będzie krzyczał, gdy nie zmieszczę się w widełkach.
I jeszcze pokazuje info, na ile mogę mieć pewność, że osiągnę cel. Na razie jest zielone



Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-10-16 14:25:12

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-10-16 14:25:51

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-10-16 14:36:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3425 Napisanych postów 6138 Wiek 37 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 264607
Uwielbiam te wasze rozkminy
I płynne przechodzenie z tematu w temat, że na końcu główny wątek się gubi w czeluściach stron
Hesia powodzenia

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 16821
Ale uwielbiasz czy "uwielbiasz"?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12403 Napisanych postów 22282 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 629349
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3425 Napisanych postów 6138 Wiek 37 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 264607
Hesia
Ale uwielbiasz czy "uwielbiasz"?


Zgadnij czasami jest to bardzo ciekawe nie zaprzeczam, ale z reguły wychodzi g**noburza i nikt nic nie wie na końcu


Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2021-10-16 17:12:13

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Karolina - dziennik ciążowy

Następny temat

Redukcja, spowolniony metabolizm, brak apetytu

WHEY premium