Szacuny
1665
Napisanych postów
1846
Wiek
37 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
16916
No i mamy w rodzinie covid. Siłki na razie będzie, nic mi jeszcze nie jest, ale może już roznoszę. Trzymajcie kciuki, żeby z rodzicami wszystko było okej, bo niby szczepieni, ale trzeciej dawki nie zdążyliśmy wziąć i niedawno mam już miała prawdopodobnie inną infekcję, więc nie wiadomo, jak zareaguje na covida.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
13045
Napisanych postów
22891
Wiek
55 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
633390
O Mamo! Wiecie co, te statystyki oficjalne to razy 100 chyba trzeba .... Hesia - trzymajcie się. U mnie w pracy 4 dziewczyny przeszły jak zwykłe przeziębienie, takie z którym normalnie by się chodziło do pracy. Kolega - 3 razy szczepiony- fatalnie, zawroty głowy, zadyszki, mówił krótkimi zdaniami. I upłyneły 2 tygodnie a on ciagle taki "flak"... Do lasu póki nie masz goraczki i ci się chce to możesz chodzić. Nawet dobrze sobie głowę przewietrzyć.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
13408
Napisanych postów
21359
Wiek
42 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
614460
Ja wśród znajomych już dawno nie słyszałam o jakimś ciężkim przebiegu covida. Większość przeszła jak przeziębienie, jeden czy dwa dni lekka gorączka, trochę gardło i katar. Takie objawy którymi wcześniej nikt sobie głowy nie zawracał.
Szacuny
4200
Napisanych postów
5094
Wiek
46 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
117860
A moze mama juz miala covida? byla przeziebiona, a te testy to nie zawsze wiarygodne. Pewnie i tak kazdy albo juz mial albo i tak musi przejsc, dobrze ze wiekszosc ma lekki przebieg.
Szacuny
1665
Napisanych postów
1846
Wiek
37 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
16916
Właśnie trochę mieliśmy nadzieję, że te testy domowe nie wykryły, a covid jednak był, ale mojego brata wzięło na nowo, więc to jest inna infekcja niż ta, co dopiero ją przechodziliśmy. Bratowa ma paskudny kaszel, ale nie rozłożyło jej na łopatki. Zobaczymy, z covidem jest trochę ruletka. Niestety nie zdążyliśmy wziąć 3 dawki szczepienia, bo właśnie zaczęło się chorowanie w styczniu i trzeba było poczekać. Niestety już czuję, że mam lekką gorączkę, więc raczej mnie nie ominie. Wczoraj po bieganiu straszna dętka byłam i chyba już wiem dlaczego. No to znowu przerwa od treningów :(
Szacuny
1665
Napisanych postów
1846
Wiek
37 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
16916
Dieta. 5 lutego to tak naprawdę 6. Dzisiaj trochę węgli więcej wyszło, bo zjadłam garść winogron i parę paluszków. Covid trochę mnie jednak ściął, mam lekką gorączkę. I siedzę nad kijowymi poprawkami nadgorliwej redaktorki, ech.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6784
Napisanych postów
36339
Wiek
46 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
682133
Z opisu wygląda że za mocno covid Ciebie nie ścisnął i oby tak dalej było. Moja żona teraz miała - to w sumie 3 dni się czuła gorzej i po sprawie. Takie zwykłe przeziębienie jakim nikt sobie za mocno głowy nie zawracał przed tym całym zamieszaniem z chińskim wirusem.
Szacuny
3437
Napisanych postów
6149
Wiek
37 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
264709
ja tam zawsze zawracałam sobie głowę przeziębieniem - przede wszystkim nie chodziłam zakatarzona i zakichana do pracy - by nie zarazić innych, bez względu czy to covid czy inne g**no
Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2022-02-08 10:43:07
2
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6784
Napisanych postów
36339
Wiek
46 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
682133
Ale nikt co godzinę w wiadomościach nie podawał liczby zakażonych na jakąkolwiek inną chorobę. takie dane podaje się w trakcie wojny, gdzie codziennie ogłasza się liczbę poległych i rannych.
Szacuny
3437
Napisanych postów
6149
Wiek
37 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
264709
nightingal
Ale nikt co godzinę w wiadomościach nie podawał liczby zakażonych na jakąkolwiek inną chorobę. takie dane podaje się w trakcie wojny, gdzie codziennie ogłasza się liczbę poległych i rannych.
nie no przecież ja nie o tym to, że ludzie zwariowali to jedno, akurat chodziło mi o to, że nikt chory teraz do pracy nie przychodzi, a to akurat plus
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...