Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12205
Napisanych postów
19652
Wiek
40 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
595651
Hesia właśnie o tym napisałam wyżej - mega trudne jest dla mnie uniesienie prostych nóg do góry, już sama pozycja l-sit w zwisie jest do utrzymania jedynie kilka sekund (było takie wyzwanie kiedyś ) a stopami dłoni dotkne tylko robiąc mocny zamach, coś jak do kippingu. Tak samo bawiąc się na ringach robiłam próby skin the cat i dokładnie czuję moment kiedy mnie tyłek i nogi przeważają i nie jestem w stanie ani zrobić płynnego przejścia ani tym bardziej wrócić z tej pozycji.
W zwisach się utrzymuje bo jednak cwicze regularnie więc trochę tej siły w łapach i plecach jest a nisko umieszczony środek ciężkości w zwisach aż tak nie przeszkadza. Ale już zrobienie wymyku jest wyzwaniem. Też było kiedyś takie wyzwanie, pamiętam jak Kabo zrobił wymyk na luzie a ćwiczy tylko kulturystycznie i kawał chłopa z niego a ja bez wybicia z ziemi nie dam rady. Wszędzie tam gdzie siłą brzucha trzeba unieść tyłek i nogi do góry mam problem, podobnie jak mam problem z rownowagą kiedy tyłek jest powyżej głowy, bo wtedy środek ciężkości mam u góry
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
1390
Napisanych postów
1535
Wiek
35 lat
Na forum
1 rok
Przeczytanych tematów
13309
Ja nie utrzymam w zwisie l-situ i w ogóle l-situ nie zrobię. W każdym razie już wiesz, w jaki sposób można nad tym pracować. Moim zdaniem tutaj chodzi bardziej o mocne zginacze bioder, a te przydają się też do biegania. Możesz sprawdzić siłę zginaczy, zaraz poszukam filmiku, bo fajne ćwiczenia kiedyś na to widziałam, może ktoś skorzysta :)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12205
Napisanych postów
19652
Wiek
40 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
595651
Zginacze napewno. Kiedyś w dziale 35+ były różne konkursy i wyzwania, również takie bardziej kalisteniczne i gimnastyczne i tam były różne dyskusje na temat problemów z wykonaniem różnych elementów. Stąd wiem dlaczego trudniej mi zrobić niektóre elementy. Muszę mieć mega silny brzuch
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
1390
Napisanych postów
1535
Wiek
35 lat
Na forum
1 rok
Przeczytanych tematów
13309
Jest w Ashtandze taka pozycja, w której trzeba stać prosto i utrzymać wysoko przed sobą wyprostowaną nogę. Niby taki banał, a dla początkujących mega trudne, bo i równowagę trzeba utrzymać (nie można pomagać sobie rękami, muszą być na biodrach), i nogi nie opuścić. Przez lata trochę się w tym wzmocniłam, ale ostatnio, chyba po tym pressie w tripodzie, nagle zaliczyłam w tym niespodziewany postęp :o A tego filmu z ćwiczeniami nie mogę znaleźć, może jeszcze mi się rzuci w oczy na Instagramie.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
1390
Napisanych postów
1535
Wiek
35 lat
Na forum
1 rok
Przeczytanych tematów
13309
Ech, ale u mnie posucha ostatnio. Tak ładnie szło w listopadzie, a grudzień to jakaś farsa. Oczywiście siódmy dzień zapieprzam, od rana do wieczora literki. Dzisiaj miałam mieć pół dnia wolnego, ale wczoraj, ha!, dopadł mnie znowu ból brzucha, do tego spiął mi się kark (kolejny upadek w tripodzie, niby nic, a od razu sztywna szyja), mam jeszcze PMS-a i nie chce mi się żyć. Wyszłam dzisiaj tylko na krótki spacer po lesie i chciałam coś porobić jogowego, ale nie wiem, czy po pracy nie padnę martwa na łóżko.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
10865
Napisanych postów
20532
Wiek
53 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
616872
Hesia, może w jakiś bardziej kontrolowany sposób musisz upadac? Ja roluję się i chowam głowę - w staniu na przedramionach potrafię tak przefikołkować 10/15 prób. A ten pistolet co masz to pomaga jakoś rozluźnić ten kark?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
1390
Napisanych postów
1535
Wiek
35 lat
Na forum
1 rok
Przeczytanych tematów
13309
Mam za mało miejsca w pokoju na koziołkowanie :( Jakbym upadła "bezpieczniej" to nogi by mi wylądowały na telewizorze ;) I pistolet nie pomaga właśnie. Rozczarowana jestem. Ale swoje robi też niestety to siedzenie przy kompie i skrolowanie godzinami tekstu. Ale myślę, że szybko przejdzie. Może już by przeszło, gdybym nie musiała w nocy spać w pozycji półsiedzącej przez żołądek. ZWARIUJĘ
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
10865
Napisanych postów
20532
Wiek
53 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
616872
No to kicha… dlatego ja nie mogę w pokoju stania na rękach robić - albo polecę na duże baletowe lustro na cała ścianę albo na szafę …. Pistoletuj kark - powinno się rozejść. Zastanawiam się nad tym gadżetem - Viki chwali a Ty? Żałujesz czy nie? Czy za mało czasu miałaś na ocenę?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
1390
Napisanych postów
1535
Wiek
35 lat
Na forum
1 rok
Przeczytanych tematów
13309
Wiesz co, jeszcze nie wiem, co myśleć. Nogi fajnie rozluźnia, ale też spektakularnych efektów nie ma. Na kark wydawało się nie działać, ale to może być kwestia tego, że ciężko się spistoletować samodzielnie w tym miejscu, nie napinając mięśni.