Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12631
Napisanych postów
22514
Wiek
54 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
630968
Wariatka.... ale pamiętam ten stan. Dobrze, ze przy siłowym to zegarek nie tak istotny jak przy bieganiu, bo bym teraz też przezywała jakieś chceci na nowy.
Idź na spacer i zobacz jak sie zachowuje na opcji "wędrówka":)
Szacuny
1665
Napisanych postów
1846
Wiek
37 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
16821
Już zmitrężyłam dzisiaj tyle czasu, że do końca dnia jestem przyklejona do kompa, niestety. Ale może przed snem sobie obczaję jogę i śledzenie oddechu :D
A jutro na bank bieganko. Odpaliłam sobie jakiś gotowy plan i wydaje się w porządku, a będę miała już gotowe treningi. I plan patrzy na tętno, nie na tempo, więc nie będzie problemu, że mi w lesie GPS się zesra i nagle zegarek będzie wołał, że ej, za wolno biegniesz. No i jest na czas, nie na kilometry, więc zobaczymy, ile mi tego wyjdzie tygodniowo. Będę sobie zapisywać w tabelce :D
I jeszcze sobie zmieniłam te strefy tętna na te, które mi wychodziły z testu na 5 km.
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-12-06 14:22:47
Szacuny
1665
Napisanych postów
1846
Wiek
37 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
16821
Hmmm faktycznie te nowe strefy chyba mają sens, bo teraz te 150 nie robi na mnie za bardzo wrażenia, a kiedyś to był wyczyn. Dopiero koło 154 czułam, że zaczynam się męczyć. Jakbym miała wejść w 3 strefę, czyli 156, to już by było ciężko.
Śnieg i lód w lesie zdecydowanie nie pomagały, ale ogólnie fajny bieg. Nie zmęczyłam się.
Zuza oczywiście musiała asystować przy zdejmowaniu butów, ale że akurat była zaspana to dało się zrobić zdjęcie.
Szacuny
1665
Napisanych postów
1846
Wiek
37 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
16821
Niepokoją mnie te kolana, cały czas je czuję, zwłaszcza jak siedzę przy biurku. Podoba mi się ten garminowski plan, ale jest naprawdę intensywny, więc to się może źle skończyć :P Do świąt porobię sobie dużo krótkich biegów w drugiej strefie, żadnych szaleństw, do tego joga dla biegaczy. A po świętach zacznę plan od nowa. Może jeszcze przed świętami zdążę powtórzyć test na 5 km, ale to zależy od stanu nóg i od stanu dróg, bo po lodzie nie będę ryzykować :P I jeszcze muszę dietę ogarnąć przed rozpoczęciem tak intensywnego planu, bo strasznie mało warzyw jem i białka też na pewno za mało.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
13364
Napisanych postów
21050
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
611126
Przy problemach z kolanami polecam dwie rzeczy. Po pierwsze oprócz rozciągnia również rolowanie bo np. pasma biodrowo-piszczelowego nie da się rozciągać a problemy z tym pasmem to właśnie ból kolan.
Po drugie ćwiczenia wzmacniające nogi, najlepiej z obciążeń. Wśród znajomych biegaczy Ci co nie ćwiczą nóg często łapią różne kontuzje. Bieg to ruch powtarzany tysiące razy, jak nogi słabe to niestety później wychodzą różne przeciążenia.
Szacuny
1665
Napisanych postów
1846
Wiek
37 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
16821
A widzisz, Viki, spotkałam się z informacją od fizjo, że nie polecają rolowania tego pasma, bo podobno to zbyt silna struktura, by to coś dało. Że lepiej rolować tyłek, bo jak tam się rozluźni to pasmo się rozluźni i wtedy kolana też już będą działać prawidłowo. U mnie są pospinane uda po wewnętrznej stronie, ale bez kitu nie umiem w tym miejscu dobrze się zrolować :D
Paatik, tylko kolana. Nie mam shin splits, ale pewnie się ich dorobię, jak nie odpocznę teraz ;)
Ogólnie to ja się nauczyłam już, że jeśli po dobrej sesji jogi nie czuję się nasmarowana i luźna to znaczy, że potrzebuję rege. I tak właśnie jest u mnie ostatnio, więc ten pomysł z nowym planem trzeba przełożyć, ale chcę go zrobić, bo czemu nie. I nie ukrywam, że odpuściłam ostatnio inwerty przez ten głupi palec, który się ciągle nie chce zagoić, i strasznie mi tęskno.
No i dieta. Serio koszmarna ostatnio. Tutaj też może być przyczyna kiepskiej regeneracji.
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-12-09 11:04:37