
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Autoterpie mam, zaczęłam kiedyś czytać ale jakoś nie dokończyłam
Daj znać która z tych książek jest warta przeczytania.

Daj znać która z tych książek jest warta przeczytania.
...
Napisał(a)
VikiHesia jest jeszcze trochę czasu więc może choroba odpuścia zamiast pizzy to polecam jednak coś zdrowego co przy okazji poprawia odporność
przy braku apetytu może jakoś koktajl? Ja tak walczę z chorobą od kilku dni, trochę gardło boli, katar, jakieś osłabienie ale jeszcze mnie nie rozłożyło. Robię koktajl z owoców, do tego szpinak i jarmuż, kurkuma, imbir, miód i różne dodatki, wrzucam wszystko co zdrowe, ma witaminę c i dobrze wpływa na odporność. Na razie pomaga
![]()
Ja jak tylko czułem się gorzej zastosowałem taką terapię:
Do obiadu zjadam połowę miseczki kiszonej kapusty, każdego dnia, a jak coś bierze, to pełną miseczkę.
Do tego ostatnio jadam 2 - 3 ząbki surowego, polskiego, ostrego czosnku przeciśnięte przez praskę, następnie położonego na kromkę posmarowaną masłem i przykryte plasterkiem wędliny (jeden plasterek na każdą kromkę).
Natomiast z rzeczy, które stosuję na co dzień zwiększyłem dawkę Olimp Gold-Vit C 1000 Forte z 1 kapsułki do 2 kapsułek (po drugim śniadaniu). biorę codziennie 4000 IU witaminy D3 w postaci leku otc (2 tabletki Vigalex Forte), poza tym 2x1 kapsułka Olimp Gold Omega 3, poza tym po obiedzie 2 kapsułki Olimp Chela-Mag B6, ponadto 1 tabletka witaminy K2MK7 (100 mikrogramów) i to chyba na tyle.
Do tego raz dziennie wypijam szklankę naparu z suszonego, ekologicznego liścia polskiej pokrzywy.
Jak na razie jest dobrze, bo mimo iż wczoraj się spociłem w cienkiej kurtce, bo szybko spacerowałem przez 1,5 h, a potem trochę zmarzłem w drodze powrotnej, to dzięki jedzeniu 3 ząbków czosnku i braniu 2000 mg witaminy C do dziś czuję się świetnie.
Zmieniony przez - RPS1990 w dniu 2023-01-12 18:10:33
...
Napisał(a)
Moje kiszki zdecydowanie nie poradziłyby sobie z kiszoną kapustą i 3 ząbkami czosnku
Byłam dzisiaj u lekarza, ponoć nie jest tak źle i nie dał mi antybiotyku tylko jakieś wspomagacze wyksztuszania. Wzięłam i od razu poczułam się lepiej, nawet popracowałam :)

Byłam dzisiaj u lekarza, ponoć nie jest tak źle i nie dał mi antybiotyku tylko jakieś wspomagacze wyksztuszania. Wzięłam i od razu poczułam się lepiej, nawet popracowałam :)
2
...
Napisał(a)
HesiaMoje kiszki zdecydowanie nie poradziłyby sobie z kiszoną kapustą i 3 ząbkami czosnku![]()
Jak ktoś na co dzień nie jada słodyczy, to ZAZWYCZAJ może choćby od czasu do czasu jeść kiszoną kapustę, bo nie będzie wtedy żadnych rozwolnień, ani nawet bólu brzucha, o gazach nie wspominając.
Z czosnkiem z kolei jest tak, że nie każdy może go jeść, np. jak ktoś ma słabą krzepliwość krwi, niskie ciśnienie tętnicze, czy niektóre choroby układu pokarmowego, to czosnek jest niewskazany, bo może właśnie podrażniać układ pokarmowy.
Na szczęście nie mam takich problemów.
Dla tych, którzy chcą się leczyć naturalnymi metodami dobrymi zamiennikami czosnku są: cebula żółta, cebula czerwona, mocny chrzan, etc.
Każde z tych trzech warzyw podobnie jak czosnek wykazuje działanie przeciwdrobnoustrojowe.
Ewentualnie surowe kłącze imbiru (po odkrojeniu kawałka i obraniu), miód pszczeli, etc.
...
Napisał(a)
Mam IBS, to nie ma nic wspólnego z jedzeniem słodyczy. Słodycze mi nie szkodzą. I nie wiem, co ma jedzenie kapusty do słodyczy. Ogólnie ja nie jestem fanką "naturalnych" sposobów na przeziębienie, dużo w tym efektu placebo i mitów.
W ogóle ledwo się pochwaliłam tutaj poprawą i dostałam gorączki. Zaraz po wypiciu zdrowego soku marchwiowego, to na pewno przez niego
W ogóle ledwo się pochwaliłam tutaj poprawą i dostałam gorączki. Zaraz po wypiciu zdrowego soku marchwiowego, to na pewno przez niego

1
...
Napisał(a)
To całkowicie zmienia postać rzeczy.
Jedzenie kapusty kiszonej ma to do siebie, że jak ktoś zje jej porcję, a tego samego dnia również sporą ilość słodyczy, to śmierdzące gazy prawie pewne.
Podobnie jest jak ktoś przed obiadem obiadem wypije 100 ml whisky, a następnie zje obiad i do obiadu miseczkę kiszonej kapusty.
Zmieniony przez - RPS1990 w dniu 2023-01-12 19:36:49
Jedzenie kapusty kiszonej ma to do siebie, że jak ktoś zje jej porcję, a tego samego dnia również sporą ilość słodyczy, to śmierdzące gazy prawie pewne.
Podobnie jest jak ktoś przed obiadem obiadem wypije 100 ml whisky, a następnie zje obiad i do obiadu miseczkę kiszonej kapusty.
Zmieniony przez - RPS1990 w dniu 2023-01-12 19:36:49
...
Napisał(a)
Ja tam nie stosuje takich naturalnych specyfikow, w ktore tez srednio wierze, i jestem zdrowa jak kon, zadnej infekcji w tym roku jeszcze nie mialam, a nie oszczwdzam sie.
Tak tylko dodam ze (nad)uzywanie czosnku bardzo wplywa na zapach potu i wydzielin. Wiec radze nie przesadzac
alw byc moze ja mam tylko taki wyczulony nos ze to od razu wyczuje
ja napewno za kuracje czosnkiem to dziekuje. I ta kapusta kiszona to tez nie brzmi przekonujaco 
Tak tylko dodam ze (nad)uzywanie czosnku bardzo wplywa na zapach potu i wydzielin. Wiec radze nie przesadzac



2
...
Napisał(a)
Nie jestem fanką czosnku na surowo, chyba że w jakimś sosie do sałatki warzywnej. Natomiast do innych potraw typu gulasz, kotleciki itp. chętnie używam, ale nie ze względu na właściwości zdrowotne a smakowe
Za to kapustę bardzo lubię, szczególnie w formie surówki z marchewką.
Jak już choróbsko dopadnie to naturalne metody nie zawsze działają, ale akurat ja u siebie zauważyłam, że prewencyjnie to takie produkty się sprawdzają. Sporo osób choruje w otoczeniu, mąż był chory, dzieci chore (u młodszej skończyło się antybiotykiem), teściowe chorowali jak byliśmy na święta a ja póki co się trzymam. Ale codziennie rano i wieczorem wjeżdża koktajl warzywno owocowy, z różnymi dodatkami np. imbir, kurkuma, różne super food (pyłek kwiatowy, spirulina, maca, cordyceps itp.)

Za to kapustę bardzo lubię, szczególnie w formie surówki z marchewką.
Jak już choróbsko dopadnie to naturalne metody nie zawsze działają, ale akurat ja u siebie zauważyłam, że prewencyjnie to takie produkty się sprawdzają. Sporo osób choruje w otoczeniu, mąż był chory, dzieci chore (u młodszej skończyło się antybiotykiem), teściowe chorowali jak byliśmy na święta a ja póki co się trzymam. Ale codziennie rano i wieczorem wjeżdża koktajl warzywno owocowy, z różnymi dodatkami np. imbir, kurkuma, różne super food (pyłek kwiatowy, spirulina, maca, cordyceps itp.)
1
...
Napisał(a)
Ja to ogólnie myślę, że serio pobyt u rodziców mnie tak załatwił. Dwa tygodnie inhalacji dymem najtańszych papierosów, beznadziejna dieta składająca się głównie ze słodyczy, to nie mogło się skończyć dobrze
No i tradycyjnie zamiast odpuścić treningi po pierwszych objawach, uparłam się na bieganie i to jeszcze mocne treningi weszły :(

2
Poprzedni temat
Karolina - dziennik ciążowy
-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- ...
- 182
-
Polecane artykuły