...
Napisał(a)
A mozzarella light tam chyba jest 8g na 100g,a niektóre łososie w plastrach wędzone też mają 10g tłuszczu na 100g, w kawałku też idzie trafić na takiego co będzie miał 10g tłuszczu ostatnio właśnie w biedrze staremu takiego kupowałam. Chyba,że masz mniej tłuszczu w posiłku to faktycznie byłoby ciężko wliczyć
...
Napisał(a)
Taka spódnica, o. Materiał 100% bawełna, dość sztywny. I ma fajne kieszenie :)
Mozarella light byłaby spoko, ale nie widziałam jeszcze wersji bez laktozy :( Tak samo twaróg bez laktozy tylko półtłusty... Faktycznie łosoś ma tylko 11g na 100, ale nie zarabiam tyle, żeby jeść go codziennie ani nawet co drugi dzień
Jeszcze jest tuńczyk, ale jakoś ostatnio mogę przełknąć tylko taki z oliwy... Może będę smażyć jakąś białą rybę do tych sałatek.
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-05-18 22:05:38
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-05-18 22:07:03
Mozarella light byłaby spoko, ale nie widziałam jeszcze wersji bez laktozy :( Tak samo twaróg bez laktozy tylko półtłusty... Faktycznie łosoś ma tylko 11g na 100, ale nie zarabiam tyle, żeby jeść go codziennie ani nawet co drugi dzień
Jeszcze jest tuńczyk, ale jakoś ostatnio mogę przełknąć tylko taki z oliwy... Może będę smażyć jakąś białą rybę do tych sałatek.
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-05-18 22:05:38
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-05-18 22:07:03
3
...
Napisał(a)
A no jak bez laktozy to zmienia postać rzeczy ja też nie widziałam.Te bez laktozy to chyba głownie są pełnotłuste
...
Napisał(a)
Fajna spódnica!
Bez laktozy to kurak i indyk zostają:)
Bez laktozy to kurak i indyk zostają:)
...
Napisał(a)
Ewentualnie dobry izolat białka serwatkowego (WPI) - również nie zawiera laktozy.
Co do ryb, to zamiast łososia może być np. śledź w oleju po wiejsku.
O ile się nie mylę z firmy Lisner są też takie, które są DELIKATNIE marynowane, a więc nie spożywa się wtedy zbyt dużo niezdrowego octu.
Zmieniony przez - RPS1990 w dniu 2023-05-20 00:12:18
Co do ryb, to zamiast łososia może być np. śledź w oleju po wiejsku.
O ile się nie mylę z firmy Lisner są też takie, które są DELIKATNIE marynowane, a więc nie spożywa się wtedy zbyt dużo niezdrowego octu.
Zmieniony przez - RPS1990 w dniu 2023-05-20 00:12:18
...
Napisał(a)
Nie wiem, co gorsze, sałatka z izolatem czy ze śledziem... To ja sobie sama coś do tej sałatki ogarnę, nie proponujcie mi już nic, bo boję się, co tu się jeszcze pojawi
Wczoraj 50 minut jogi. Pracuję z ćwiczeniami z zajęć i moje biodra bardzo to lubią. Spróbowałam na koniec szpagatu i pięknie mi poślad zapracował, jak nigdy wcześniej. Dieta utrzymana, kcal spalonych malutko, nawet do 200 nie dobiłam.
Dzisiaj przed bieganiem postanowiłam w ramach rozgrzewki rozruszać poślady i zginacze w taki sposób, jak wczoraj, tylko mniej intensywnie. I to był strzał w dziesiątkę, bo jak dołożyłam pilnowanie techniki w biegu, na koniec miałam pięknie zmęczone poślady i dwójki, ociupinkę tylko ciągnął mi dół pleców (często po długich biegach czuję tam nawet spory dyskomfort), a nogi generalnie dobrze się przećwiczyły, ale nie zniszczyły. I widać też, że wydolność mam niezłą, bo tętno dość niskie, ale wytrzymałość słaba.
Dzisiaj na śniadanie i posiłek potreningowy jadłam naleśniki białkowe z kakao (200g płynnego białka, 80g mąki, 30g wpc, 10g kakao i 5g oliwy; dolałam trochę wody i wyszło 5 naleśników). Pyszne, a z borówkami i truskawkami po biegu to już w ogóle poezja. Na redukcji takie rzeczy jakoś bardziej smakują
W ogóle całkiem wytrzymałe są takie naleśniki z dużą ilością białka jaj. Chyba będę po prostu smażyć sobie kilka rano i potem zawijać sobie w nie warzywka. Zrobiłam wczoraj takie wrapy z łososiem i roszponką, bardzo fajne wyszło, tylko przydałoby się jakoś tego wrapa przyprawić.
Wczoraj 50 minut jogi. Pracuję z ćwiczeniami z zajęć i moje biodra bardzo to lubią. Spróbowałam na koniec szpagatu i pięknie mi poślad zapracował, jak nigdy wcześniej. Dieta utrzymana, kcal spalonych malutko, nawet do 200 nie dobiłam.
Dzisiaj przed bieganiem postanowiłam w ramach rozgrzewki rozruszać poślady i zginacze w taki sposób, jak wczoraj, tylko mniej intensywnie. I to był strzał w dziesiątkę, bo jak dołożyłam pilnowanie techniki w biegu, na koniec miałam pięknie zmęczone poślady i dwójki, ociupinkę tylko ciągnął mi dół pleców (często po długich biegach czuję tam nawet spory dyskomfort), a nogi generalnie dobrze się przećwiczyły, ale nie zniszczyły. I widać też, że wydolność mam niezłą, bo tętno dość niskie, ale wytrzymałość słaba.
Dzisiaj na śniadanie i posiłek potreningowy jadłam naleśniki białkowe z kakao (200g płynnego białka, 80g mąki, 30g wpc, 10g kakao i 5g oliwy; dolałam trochę wody i wyszło 5 naleśników). Pyszne, a z borówkami i truskawkami po biegu to już w ogóle poezja. Na redukcji takie rzeczy jakoś bardziej smakują
W ogóle całkiem wytrzymałe są takie naleśniki z dużą ilością białka jaj. Chyba będę po prostu smażyć sobie kilka rano i potem zawijać sobie w nie warzywka. Zrobiłam wczoraj takie wrapy z łososiem i roszponką, bardzo fajne wyszło, tylko przydałoby się jakoś tego wrapa przyprawić.
2
...
Napisał(a)
HesiaNie wiem, co gorsze, sałatka z izolatem czy ze śledziem... To ja sobie sama coś do tej sałatki ogarnę, nie proponujcie mi już nic, bo boję się, co tu się jeszcze pojawi
HesiaW ogóle całkiem wytrzymałe są takie naleśniki z dużą ilością białka jaj.
Podobno super elastyczne nalesniki właśnie z taką dużą ilością bialek wychodzą po dodaniu żelatyny do masy, takiej zwykłej zelatyny w proszku, okolo 1-2 lyzeczki, trzeba podobno najpierw zmiksować białka z żelatyna i dopiero potem dodać make podobno możesz z takimi naleśnikami robić wszystko, składać zagniatac, a one i tak wrócą do pierwotnego ksztaltu jakoś zawsze zapominam to wypróbować jak robię naleśniki, ale teraz jak napisałaś to mi się przypomnialo
1
...
Napisał(a)
Hmmm ciekawy pomysł, ale coś czuję, że podobnie jak Ty, będę zapominać o wypróbowaniu tego Bo to trzeba zalać wrzątkiem, poczekać, wymieszać itd
...
Napisał(a)
Nie nie, nie trzeba zalewac wrzatkiem, proszek supiesz do bialek, miksujesz, i potem maka, sol. Tyle. Ale i tak zapominam
Dzis nawet wyprobuje
Dzis nawet wyprobuje
...
Napisał(a)
Ciekawy pomysł na te naleśniki z żelatyna.Madzia daj znać jak Ci wyszły
Poprzedni temat
Karolina - dziennik ciążowy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- ...
- 216
Następny temat
Redukcja, spowolniony metabolizm, brak apetytu
Polecane artykuły