DT Hesia

Niestety nie będzie bieganka w najbliższym czasie. W staniu na głowie z całym impetem upadłam na podłogę i rąbnęłam stopą w ładowarkę od telefonu wciśniętą w kontakt w przedłużaczu. Boli jak cholera. Nie wiem, czy nie złamane, ale jak popatrzyłam na zdjęcia złamanych palców w internecie to mój zdecydowanie nie wygląda tak dramatycznie. I mogę ruszać palcami. Mimo wszystko postaram się to usztywnić na jakiś czas i odpadają nawet spacery.

Ojojoj poza palcem to widać, że nawet stopa oberwała.
Koleżanka mi polecała na takie mocne tłuczenia Stadiopasta.
Pokazywała mi zdjęcia jak jej pomogło i rzeczywiście cudo ale ja w końcu nie kupiłam bo samo mi się zagoiło błyskawicznie :)

Jak tam noga?
W sumie na załamany palec to nigdy lekarze mi nic nie pomogli, jedyne co mogą zrobić to usztywnić bandażując chory palec razem ze zdrowym Miałam kilak razy złamany palec, boli kilka dni a później już jest ok.

Na bank nie jest złamany. Po dwóch dniach już niewiele dokuczało i mogę swobodnie macać ten palec, co na pewno byłoby bardzo bolesne, gdyby był choć trochę pęknięty. Myślę, że to zwykłe stłuczenie. Dzisiaj boli trochę bardziej, bo wczoraj byłam na imprezie i długo tańczyłam. Co prawda nie skakałam, ale jednak kilka godzin nawet dość stacjonarnego tańca to dużo i pod koniec już czułam, że przesadziłam. Ale będzie dobrze :)

Dorzucam taką pierdółkę z dzisiaj. Dodałam muzyczkę, bo strasznie głośno mi nagrało tę, którą sobie puszczałam z telefonu.





Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-07-24 22:25:06

Strasznie mi już tęskno za bieganiem. I jakoś tak dziwnie dużo czasu wieczorami :D

Pressa w łódeczce nadal nie zrobię :(

Update pinchy. Nieźle. Już czuję, co mam robić z plecami. Brakuje ociupinkę balansu, może zadziałałoby jakieś inne ułożenie nóg, ale już chyba dzisiaj mam zbyt zmęczone mięśnie.






Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-07-27 13:47:14

Gdzie się patrzysz?? To bardzo ważne dla balansu, nie mozesz patrzec sie za bardzo do kanapy. Patrz trochę bardziej w stronę zegarka!

Patrzę w matę. Jakbym spojrzała na kanapę to już bym leżała :D

Dokładnie.
A nie chcesz spróbować bardziej do przodu się patrzeć?

Nie wiem, zobaczę następnym razem. Ale ogólnie myślę, że już to łapię tylko jeszcze te nogi trzeba jakoś wyważyć odpowiednio. Za to nie mam pojęcia, jak mam normalnie z podłogi wchodzić, bo kompletnie mi to nie szło Będę się tym martwić później ;)