SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Hesia

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 188777

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282904
tak jak wyżej, witamina d i omega 3 to w ciemno można
reszta zalezy od potrzeby
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Pobiegane. Początek nieprzyjemny, potem fajniej, ale tętno wysoko. Może dlatego, że ja się nie umiem wyluzować w tym lesie, ciągle nasłuch**ę, czy mnie coś nie goni. Dwa razy spłoszyłam stadko saren, ze wsi niosło się szczekanie psów. Znalazłam świetną górkę do podbiegów, dość wysoka i stroma, ale trzeba tam kawał drogi dobiec, więc na razie tylko na long runy się nadaje. Powrót już z duszą na ramieniu, bo szybko ściemniało i końcówkę już na czuja biegłam. A już prawie pod domem coś nagle jakby spadło z drzewa? Duży ciemny kształt. Widziałam tylko kątem oka, bo od razu sprint i spieprzyłam Dlatego zamiast wyciszenia na koniec jest nagły skok tętna

Wystarczy na sekundę się zatrzymać na zdjęcie i od razu jest napad kleszczy na sterydach. Fuj.













3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 115 Napisanych postów 357 Wiek 32 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 10378
Skok tętna to ja miałam jak spojrzałam na ostatnią fotę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6518 Napisanych postów 36026 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679702
Kurcze jakaś plaga tych kleszczy chyba. Żeby aż tyle na raz - to szok.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12162 Napisanych postów 22001 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627371
Hesia no mi teraz bieganie w ogóle się nie spina - juz ze spaceru z Rudą wracam po ciemności... Liczę na weekend - kurczę nowe buty w szafie, tylko raz w nich polatałam...
Ale Ty przecież mogłabyś w ciągu dnia pobiec. Na pewno w południe mniej strachu. Ale generalnie "leśny" strach jak się samemu biega to doskonale rozumiem. Zawsze sobie tłumaczę, ze spotkać "ludzkie" niebezpieczeństwo w środku lasu trudniej niż na obrzeżach.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282904
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Ten powrót po ciemku to czyste gapiostwo, wystarczyło trochę wcześniej wyjść. Ale w południe i tak jakoś się boję tego lasu. I ludzi właśnie nie, bardziej psów czy kij wie w sumie czego. Po prostu dziwnie się czuję sama na takiej przestrzeni.
A te kleszcze to oczywiście sarnie, niegroźne, ale strasznie irytujące. Niech już się zrobi zimniej to znikną.
A jeszcze co do planu dnia to ja w ogóle powinnam się ogarnąć, ale jakoś nie mogę. Dzisiaj wstałam o 10:30, położyłam się o północy. To nie jest normalne tyle spać. No i wstaję tak późno, a przed bieganiem muszę chociaż połowę roboty zrobić, bo po bieganiu ciężko mi się skoncentrować przez zmęczenie, bo biegam w 3 strefie. Po 2 nie opadam tak z sił. Na razie nie chcę ograniczać sobie snu, bo może potrzebuję. Zazwyczaj tak objawiają się u mnie wszelkie osłabienia: dłuższym spaniem i chęcią na drzemki za dnia. Może przejdzie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1794 Napisanych postów 2909 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 73478
Miło, że po czytaniu u mnie zachciało Ci się biegać.
I widzisz, ja Tobie zazdraszczam jogi, widziałam ten filmik z syrenki, próbowałam coś zrobić masakra.

Do lasu najlepiej wyjść wcześniej i jak jest słonecznie. Zupełnie inne odczucia. Wiem o jakim uczuciu mówisz. Z czasem chyba powinno być łatwiej.
Ja aktualnie próbuję oswoić bieganie po ciemku w terenie niezabudowanym. Jakoś rok temu było łatwiej. A jak już człowieka zacznie się odwracać i nasłuchiwać to lepiej zwrócić w miejsce bardziej komfortowe.
A bliżej ludzi nie masz jakiś dróżek? Zawsze to inaczej.

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20723 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607734
Nadinka a drogi masz oświetlone czy całkiem ciemno i z czołówką biegasz?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Alternatywą zawsze jest bieganie po asfalcie, więc nie jestem skazana na ten las. Ale las to las, szkoda mi go zostawiać dla asfaltu i wyskakujących z bram wściekłych burków. Może się oswoję.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Karolina - dziennik ciążowy

Następny temat

Redukcja, spowolniony metabolizm, brak apetytu

WHEY premium