Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Złudzenie niestety. Talia wygląda fatalnie. Nie wiem, czy ten brzuch wgl się poprawia, mięśnie ciągle są w dużym rozejściu, i w ogóle nie mogę ich kontrolować. I to mnie teraz najbardziej załamuje, bo jeśli to się nie naprawi, to już nie będzie żadnej szansy na start kiedykolwiek.

Miałem tego nigdy nie wstawiać, bo po prostu mi wstyd... no ale nie będę oszukiwał, że jest pięknie ładnie, bo tak na prawdę, po ściągnięciu koszulki czuję się jak antyreklama kulturystyki... tamto zdjęcie to po prostu złudzenie, a brzuch wygląda tak jak niżej. Nie mam kontroli nad mięśniami, nie mogę ani wciągnąć tego bardziej, ani ich spiąć. Łudzę się jeszcze, że kiedyś to się zejdzie...

Nie dopuszczaj do siebie teraz takich myśli- na tę chwilę jest dobrze, jak jest
Dalej trzeba robić swoje i to, co kochasz, sam widzisz, że moment może wszystko yebnąć, ale i się poprawić

O widzę wskoczył post- nie jest tak źle, jak można wnioskować po tym, co mówisz... Może zrób rezonans, wyjdzie dokładnie w jakim stanie są mięśnie, ścięgna, kresa i powięzie.

Tu głównie chodzi o to, jak duże jest rozejście. Mierzy się to palcami. I zarówno mój fizjo, jak i Kamil, stwierdzili że jest średnio, ale zdaża się, że taka dziura schodzi się sama. I póki co z tą nadzieją żyję.

I przy tym pozostańmy
A istnieją jakieś mobilizacje by to przyspieszyć, środki, czy nawet operacja?

Operacja jak najbardziej, za 5000zł... W mojej obecnej sytuacji, ledwo starcza mi na opłacenie leków, kardiologa, rehabilitacji i fizjoterapeuty, i to tylko dzięki Wam... Więc wiesz... A ćwiczy się mięsień poprzeczny brzucha i dna miednicy, to jedyna opcja przyspieszenia gojenia się. I to robię codziennie, 2x dziennie.

Więc w ostateczności jest metoda, nietania, ale jest.
Wierzę, że uda się bez

Ja też. Inaczej bym to rzucił w p***u. Nadzieja umiera ostatnia jednak

Zagór wygrał open na AC!! Co za weekend, Jezu!

W ogóle co za rok!