Witam, witam. Ależ tu tłoczno %-) Nightingal będę o tym pamiętać ;-). Przyszedł mi do głowy pomysł, żeby jeździć do pracy na rowerze (do 1. miejsca pracy mam 2,5km w 1 stronę, praktycznie po płaskim, do drugiego muszę być elegancka, więc dopóki nie mam kondycji to się nie wypuszczę %-) ). Jutro pojadę na 7 rano :-D Miss dzięki za sugestię. Kiedyś [...]
30.04.2018 Samopoczucie: TŻ przemasował mi plecy i było lepiej. Już jest podobnie jak rano. Jak nie przejdzie do piątku to zapisuję się do rehabilitanta na cito. Czy ktoś jest zdziwiony, że z liczenia nic nie wyszło ? @@-) I miałam gastrofazę. Taką mega, mega. A potem był rower. Śniadanie: kasza jaglana z bananem i nasionami słonecznika Drobne [...]
01.05.2018 84,3kg Witam w maju! Masaż od TŻ był również tego dnia uskuteczniony + powięzie na udach. Co to był za ból... natomiast powoli wydaje się, że wracam do funkcjonowania. Zaskakujące jest to, że po nocy jest gorzej, a materac jest półroczny i do tej pory było idealnie... Zgubiłam się trochę z liczeniem, ale gramówkę większość dnia [...]
03.05.2018 Nie nadaje się do meldowania %-) Czasami sobie pozwalam bez wyrzutów sumienia coś zjeść. To jest niepoprawne dietetycznie, ale ciężko troszkę znaleźć równowagę pomiędzy dietą samą w sobie, a budowaniem pozytywnej relacji z jedzeniem (to w jakiejś książce o zaburzeniach przeczytałam). Więc nie wykluczam jak mam na coś ochotę (ale co [...]
04.05.2018 DZIEŃ DUMY 8-) Trzeba się doceniać Śniadanie: makaron z kalafiorem, zielonym groszkiem i ogórkiem kiszonym z dodatkiem oleju II: jabłuszko Ironing przez 3 godziny %-) Obiad: risotto z kurczakiem, marchewką, groszkiem, kukurydzą, porem, cebulą z dużą dawką curry Rower 5,9 km (36 minut - czasami szłam, bo były odcinki przejść dla [...]
[...] i cynamonem II: makaron z piersią z kurczaka Rower 6,15km w 27 minut Obiad: schab w jajku z pieczonymi ziemniakami Praca fizyczna Podwieczorek: j/w (nie zjadłam całości obiadu) Kolacja: sałatka z pekińskiej z pieczonymi ziemniakami (pekińska, ziemniaki, olej, pomidor, papryka czerwona, szalotka) Doliczyłam 10g oleju z racji smażenia mięsa. [...]
To tak... DIETA 2000 kcal BTW: 20/30/50% -> 100/67/250 g Błonnik: ok. 25-40g -> zwiększona ilość warzyw -> nastawienie na ograniczenie smażenia, nacisk na "lekkostrawne" metody obróbki cieplnej -> różnorodność -> regularność -> zaplanowany jadłospis Rozkład energii na posiłki: Śniadanie - 25% II - 20% Obiad - 25% Podwieczorek - 10% Kolacja - 20% [...]
W sumie... :D. To na razie zostawmy to co jest, ewentualnie zobaczę jak przyjmę pierwszy trening i najwyżej coś dołożymy. Środków na TRX na razie nie wykombinuję, bo mam listę rzeczy do kupienia na wczoraj i wesele w przyszły weekend Okresowe rozważania: po 9 miesiącach od odstawienia hormonów @ przyszło w granicach normalności - po 34. dniach [...]
21.05.2018 DT Samopoczucie: zimno mi i poty mnie oblewają... chyba pora wrócić do kwasu foliowego, przynajmniej sporadycznie. Pustki w lodówce od rana :-) Śniadanie: jajecznica z 2 jajek z ryżem białym II: 2 jajka sadzone z ryżem białym ZAKUPY 8-) kawa na mleku sojowym i jogurt sojowy truskawkowy z Lidla (byłam meega głodna) Obiad/przedtreningowy [...]
22.05.2018 DNT Śniadanie: kasza gryczana z piersią z kurczaka i surówką z marchewki kawa z sojowym II: koktajl bananowy na mleku sojowym z słonecznikiem, mąką kokosową Obiad: potrawka z indyka duszona w piekarniku z marchewką i ziemniakami kawa z sojowym Kolacja: potrawka z kaszy jaglanej duszonej na maśle z cebulą, papryką i 2 jajkami sadzonymi [...]
23.05.2018 Ło... takiej gastrofazy jak dzisiaj dawno nie miałam. Nie wyspana, w pracy od 5:30... Ale powiedzmy, że wygrałam. Śniadanie: koktajl bananowy na sojowym, z słonecznikiem, mąką kokosową, lnem mielonym II: makaron z gotowaną piersią z kurczaka, rukolą, brokułem Obiad: pieczone ziemniaki z jajkiem sadzonym i surówką z marchewki [...]
Hej! Dopadła mnie sesja i przykre myśli, związane z umówieniem się na zebranie miar. Na początku potraktowałam to jako mega porażkę z myślą, że przez następne 2 miesiące będę musiała utrzymywać masę ciała, z której ani nie jestem zadowolona, ani nie jest mi w niej dobrze. I przede wszystkim dominowało mega poczucie porażki - w końcu, gdy [...]
No to na razie musi starczyć jej to co jest. Dziękuję bardzo Nightingal za pomoc :). Wczoraj było nieźle, aczkolwiek przedłużająca się wizyta u lekarza trochę mi rozwaliła szyki. Upiekłam sobie też chlebek. Śniadanie: 2 jajka sadzone, warzywa z makaronem II śniadanie (po lekarzu o 13): nektarynka, 1 śliwka węgierka i trochę czereśni Obiad: [...]
Hej ho! 04.07.2018 Śniadanie: 3 kromki chleba ziarnistego z masłem i pomidorem Rower do pracy II: czereśnie Lunch: 2 kromki solo, bo nie znalazłam nic ciekawego w sklepie do położenia na kanapkę %-) Rower z pracy Obiad: ziemniaki gotowane z piersią z kurczaka duszoną w porach i marchewce Podwieczorek: nektarynka Siłownia Kolacja: sałatka z sałaty [...]
Hej hej! Byłam mierzyć coś, co ma przypominać moją suknię ślubną. Śliczna będzie. Nawet w takim rozmiarze jak teraz %-) Tylko wyglądam jak kawał baby, no ale... nawet jak schudnę wzrostuu mi to nie zmniejszy @@-) 6.07.2018 Nie pamiętam co jadłam i było bez ruchu, bo byłam strasznie zmęczona. Psychicznie, fizycznie, niedospana, mieszkanie w ruinie [...]
Na szczęście ślubny biznes jest tak rozwinięty, że dla każdego się coś dobrego znajdzie. :D Przyjęcie niespodzianka super. Faktycznie musiało być ciężko utrzymać w tajemnicy. Aczkolwiek jakbym zaserwowała coś takiego mojej rodzinie to by mnie chyba zjedli %-). Nie mówiąc o kwestiach nie wytrzymania żeby nikomu nie powiedzieć. Spadki szczególnie [...]
Wróciłam już do rzeczywistości i do pracy :) Dzisiaj wpadł rower i Body Shape 1h. 6,6 km w 27 minut :) Jedzonko: Śniadanie - kasza gryczana z kalafiorem Lunch - zupa z zielonego groszku z indykiem i makaronem Obiad - sałatka z kurczakiem Kolacja - 2 kromki ciemnego bg chleba z masłem i szynką (miałam ochotę na taki smak dzieciństwa) + kieliszek [...]
[...] przerwie :) Nie mogłam już specjalnie chudnąć ani tyć, bo sukienka... w ostatnim czasie żyłam głównie na płatkach kukurydzianych z mlekiem, a jedynym normalnym posiłkiem był obiad. Ale już po. Było super, pogoda super i chętnie bym powtórzyła ten dzień, bo na tak zarąbistym weselu dawno nie byłam 8-). Okres przedślubny dał mi dużo do [...]