SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Hesia

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 188973

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Boczniaki jadłam może raz czy dwa, niezbyt mi podeszły. Zjem jeszcze kanię, ale wszelkie podgrzybki, prawd***** i inne takie to fuj. Zawsze z bigosu wybierałam i odkładałam na brzeg talerza :D Chociaż zapach suszonych grzybów mi się podoba. Nie lubię ich konsystencji po przygotowaniu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
A ja tam lubię i zbierać i jeść. Tylko nie mam czasu na zbieranie - więc i nie jem .

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1762 Napisanych postów 3274 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 54987
Ja lubie zbierać i jeść :D i aż mi źle że w tym roku ani razu nie będę miała okazji być na grzybach
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2579 Napisanych postów 5115 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 78302
Hesia, ja raczej też tylko zbierający. Jakoś konsystencja mnie brzydzi - może dlatego że będąc dziećmi, brat mi mówił że to są ślimaki
Tu moje z tego roku










Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2021-09-06 11:06:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Ja chyba teraz będę często zbierać. Założę się, że każdy bieg będzie zakończony fazą schłodzenia w postaci spacerku i szukania grzybów :D Będę sobie nożyk i torebkę chować do saszety XD Jak pierwszy raz w życiu próbowałam biegać przed rozpoczęciem studiów to właśnie tak to wyglądało.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12967 Napisanych postów 20729 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607774
marta894
Ja lubie zbierać i jeść :D i aż mi źle że w tym roku ani razu nie będę miała okazji być na grzybach


Ja w zeszłym roku w ciąży dużo chodziłam po lesie z kijkami i przy okazji zbieraliśmy grzyby. Dobrze że samopoczucie pozwalało chodzić bo bym oszalała
Jak się raz nachodziłam w niedzielę przez cały dzień to w nocy złapały mnie skurcze a w poniedziałek rano wylądowałam na porodówce
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1762 Napisanych postów 3274 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 54987
Viki
marta894
Ja lubie zbierać i jeść :D i aż mi źle że w tym roku ani razu nie będę miała okazji być na grzybach


Ja w zeszłym roku w ciąży dużo chodziłam po lesie z kijkami i przy okazji zbieraliśmy grzyby. Dobrze że samopoczucie pozwalało chodzić bo bym oszalała
Jak się raz nachodziłam w niedzielę przez cały dzień to w nocy złapały mnie skurcze a w poniedziałek rano wylądowałam na porodówce



Ja bym sobie pochodziła ale mój .to już nie koniecznie tymbardziej że jest parę dni przed zawodami a do lasu mam za daleko żeby iść pieszo . Zawsze chodze z mama jak jestem w domu ale teraz jest po operacji kręgosłupa więc za dużo chodzić nie może , no i jak powycinali część lasu gdzie zawsze chodzimy to w tym roku prawie nic tam nie ma
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Pobiegałam dzisiaj pół godziny, ale wybitnie źle mi się biegło. Trochę przez lewą nogę, bo sobie na jodze coś naciągnęłam z tyłu, a trochę przez chaos na trasie, bo w lasku nie bardzo wiedziałam, w którą stronę biec, ścieżki się ciągle krzyżowały. No i najgorsze: już pamiętam, dlaczego unikałam tego lasku, tam jest pełno pajęczyn na ścieżkach. Przy czwartej, z tłustym krzyżakiem, aż mi tętno podskoczyło i widać na wykresie taki nagły skok do 160 :D Niestety mam lekką arachnofobię i wbieganie w pajęczyny to nie jest przyjemna rzecz. Spróbuję jeszcze, może jak wbiegnę w dalszą część lasu, z szerszymi ścieżkami, bo będzie lepiej. Jeśli nie to nie ma sensu takie bieganie z zatrzymywaniem się co chwilę, by sprawdzić, czy nie mam na sobie pająka.
Ogólnie wyszło pół godziny. Jutro może ponagrywam coś z jogi, a pojutrze bym chciała zrobić dłuższą trasę, może ponad dyszkę, o ile poczuję się na siłach.

Emocjonalnie jest okej, mam dużo szitu do przepracowania, ale odzyskałam trochę wewnętrznego spokoju. Całe szczęście mam dużo wsparcia i też dużo motywacji, by poukładać sobie życie w pojedynkę i nie czekać na żaden związek :) Tylko w ten sposób uniknę kolejnego toksycznego guana. Chciałabym popracować mocno nad jogą, bo w tym roku bardzo się w to wkręciłam i widzę postępy, a daje mi to mnóstwo przyjemności i spokoju. I chcę wrócić do nagrywania podcastów, może popracować nad dykcją i emisją głosu, bo lubię gadać No i wiadomo, zrobić formę życia
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 115 Napisanych postów 357 Wiek 32 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 10378
Zazdroszczę Wam, że umiecie zbierać grzyby! Ja kocham jeść, ale nie znam się kompletnie. Ani nie znam nikogo kto by mnie wtajemniczył :(
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2579 Napisanych postów 5115 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 78302
Hasia, widać dużą, mentalną zmianę i motywację - gratulacje!!
Jeśli chodzi o pająki, to weź może cieniutki kijek do ręki i jak będziesz widzieć pajęczynę to ją strąć

Ostatnio, nie wiem skąd wlazł w łóżku pająk jak książkę czytała, ja już spałem. Przyznam, niebyt urodny.
Była taka panika i ryk, że wiem jak zachowują się ludzie wybudzani w środku nocy żeby ich ewakuować np. w czasie nalotu wojennego
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Karolina - dziennik ciążowy

Następny temat

Redukcja, spowolniony metabolizm, brak apetytu

WHEY premium