DjayAntos098DjayAntos098DjayAntos098jest rewelacyjny pod warunkiem, że wynika to z mind-muscle a nie upadku technicznego. Początkujący upadku mięśniowego z mind-muscle nie zaznają, za mała masa mięśniowa to uniemożliwia. Za to osiągają raz za razem upadek techniczny, kiedy już nie mogą to robią dalej ćwiczenia za pomocą powtórzeń oszukanych, a kiedy i to zawodzi to oszukują już te oszukane
to co potocznie zwykło się określać odpyerdalaniem maniany. Ponadto treningi do upadku mięśniowego są ok, ale nie stale.
Jeśli robie FBW 3x (w tygodniu) to czy raz w tygdoniu moglbym do zalamania?
Pytam bo czesc osob radzi przy FBW nie robic do zalamania lecz zostawiac sobie zapas sily.
Nie miałem na mysli odpyierdalania maniany;p po prostu kiedys robilem bez zapasu i w zasadzie ostatnie powtorzenie kazdej serii to byla walka z samym soba. Btw nie wiem czemu ale niekontrolowany krzyk pomaga przy ostatnim powtorzeniu
W FBW do upadku? a gdzie czas na regenerację? pomijając bajki o rzekomej superkompensacji w FBW co by się nie działo
O to mi właśnie chodziło. Teraz mam pewność co do "idei FBW". Zatem jeśli dobrze rozumiem z FBW jest tak że częściej ćwiczysz ale mniej intensywnie. Tzn zalamanie miesniowe nie ma sensu bo moze byc tylko regres. Dobrze rozumiem?
Z całym szacunkiem do FBW, ale...na tym się nie rośnie
to jest dobre dla początkujących i tylko dla nich w kwestii masy mięśniowej, a nie wagi - uczulam na tą różnicę.
No ok, chetnie poznam Twoje zdanie:) Robie FBW juz rok, jaki zatem sposob treningu moglbys polecic? Nie pytam o plan. Pytam o charakter treningu :D
Dobra napiszę Ci z własnych doświadczeń ze szczegółami. Robiłem FBW większą część czasu: przysiady, poręcze,drążek, martwe ciągi, zarzucane wiosła o czuciu mięśniowym nie miałem pojęcia, technikę miałem znośną, ale tylko w tych ćwiczeniach. Przy wadze 93kg wtedy martwy wyciągnąłem 245kg, poręcze 90kg, drążek podchwytem 60kg - nic wielkiego, ale cieszyło - tyle, że ja miałem dość ciężarów, waga się nie zmieniała, a kcal było dużo,w tym budulca-białka również. Lekko zarysowane były nogi, plecy nie były wtedy szerokie ani tymbardziej grube mimo martwych ciągów, klatka płaska, ramiona bezkształtne. Waga ruszyła na
FBW 15-10-5, siła też ale już w innych ćwiczeniach, sylwetka dalej się słabo zmieniała - plecy wąskie, barki płaskie, brak ramion, lekko odstające nogi...generalnie pod tym względem była tragedia do tego stopnia, że się wkurviłem i przez pół roku nie robiłem klatki, bo miałem rozkminy, że to ona blokuje moje postępy dlatego, że nogi nie mogą wyzwolić wystarczająco dużo hormonów
nienawidziłem splita - szczerze go nienawidziłem, twierdziłem że splitowcy to zalane grubasy bez siły, a prawdziwi atleci trenują tylko FBW - tak byłem zmanipulowany. Nic dobrego z tego nie było, bo musiałem wprowadzać izolację do treningu a wtedy już moje FBW trwało 3h 3x w tyg... przegięcie. W końcu się przekonałem do tego splita i byłem w szoku
plecy się poszerzyły, nogi urosły - generalnie wszystko się poprawiło i zgłębiałem wiedzę już tylko na temat splitów i czucia mięśniowego - nic innego mnie nie obchodziło i od tamtego czasu jest spora poprawa. Nie chcę wywoływać kolejnej wojny split vs fbw, ale po pierwsze : nikt na FBW nie ćwiczy - nawet zawodnicy siłowi z dużych wag, po drugie: nie spotkałem się z osobą co by super zayebiście wyglądała trenując 3x w tyg całe ciało, po trzecie : by rozwijać kompletnie muskulaturę trzeba ciało dzielić - nie ma wyjścia, po czwarte: splity to nie jest nowy system treningu dla sterydziarzy, a fbw to system treningu tylko i wyłącznie dla naturali ery przedsterydowej - to wszystko brednie. Splity są starsze jedynie o 10-15lat od FBW jak podają źródła...a niektórzy wypowiadają się o FBW jakby był to system niemalże antyczny i załatwiający wszystko tj. super sylwetke, super sile, super odtluszczenie i super nowe buty
po piąte : brednie o superkompensacji - wmawia się początkującym, że na FBW urosną 3x szybciej bo mają zapewnioną superkompensacją czego nie ma na splicie i do tego podstawia się za przykłady jaskiniowców, którzy polowali na dzikie zwierzęta - jakby to miało coś wspólnego z treningiem na siłowni, poza słowem: wysiłek fizyczny
superkompensacja jest ZALEŻNA od wykonanego wysiłku, czyli : robisz sobie FBW - ciężkie siady, martwe 3x w tyg - po 1 ćwiczeniu na tak duże grupy, mimo nawet dużych ciężarów, ta objętość treningu jest skandalicznie mała, człowiek się szybko regeneruję i za 2 dni może znów to powtórzyć, należy wspomnieć o tym że przy ciężarach +200kg 3x w tyg przetrenowanie gotowe prędzej czy później, bo nasz organizm to nie maszyna, choć może sporo. W przypadku gdy masz 6-7 ćwiczeń na uda + 2 ćwiczenia na łydki, razem 8-9 ćwiczeń w treningu nóg, to za 2 dni tego samego nie powtórzysz - to oczywiste, superkompensacja lokalna dla nóg przypadnie za tydzień, do czasu aż nie będziesz mógł powtórzyć takiego samego wysiłku, więc to nie jest tak, że zrobisz 8ćw na nogi w splicie i jak nie powtórzysz znów treningu nóg za 2 dni to Cię ominą przyrosty bo nie ma superkompensacji
to jest brednia i czysta manipulacja na którą się nabierają dzieciaki. Kulturyści również robią FBW - tydzień przed zawodami, by wypłukać glikogen, pozostałą wodę, by być nieco bardziej płaskim w tym konkretnym dniu by potem zacząć ładowanie - i tylko do tego ten trening się nadaje dla zaawansowanych - na koniec redukcji.
POWYŻSZY POST NIE JEST ZACHĘTĄ DO PISANIA DLA FBW-FANATYKÓW, JEST TO MOJA OPINIA NA PODSTAWIE WŁASNYCH DOŚWIADCZEŃ. NIE JESTEM PRZECIWNIKIEM FBW I NIGDY NIE BYŁEM.