Zależy jak rozłożone, jaka objętość itd, ale jeśli kierujesz się zasadą "im więcej będę się starał, tym lepiej będzie", to źle myślisz.
4 porządne treningi jak najbardziej starczą i dokładanie większej ich ilości może być nawet kontrskuteczne. (No chyba, że np uprawiasz jeszcze sporty walki i chcesz dołożyć treningi sw, albo że zwiększasz ilość treningów nie zwiększając objętości, np : 1
trening nóg rozbijasz na dwa- dwójki i czwórki).
Ale "bez kombinowania" - 4 są absolutnie wystarczające.
Co do supli- one nie są potrzebne... Przemysł suplementacyjny pierze ludziom mózgi. Przykład? Katabolizm- taki, jaki go rysują firmy po prostu nie istnieje. U osoby nie ćwiczącej rozpadowi ulega 200-300 gram białka dziennie (przypominam że człowiek poza kości i tłuszczem to struktura białkowa), które oczywiście ulega recyclingowi i stare komórki zamieniane są na nowe. Jest to w 100000 % naturalny proces, a firmy zawężyły to do mięśni (słyszałeś kiedyś o katabolizmie krwi? Zapewniam Cię, że taki istnieje

) i zrobiły z tego potwora, którym straszy się ludzi. Oczywiście nikt nie wynajduje choroby, jeśli nie ma gotowego lekarstwa

Słowem- marketing genialny, ale straszne sku.rwysyństwo.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-10-06 12:08:11