Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Nie tylko czitmile. Choćby to, że zamiast na gh wolę wydać na wakacje. A ćwiczyć zawsze będę na 100%, inaczej nie umiem. I z tym że nie chcę być tak wielki też masz rację. Inna kwestia, czy w ogóle dałbym radę.

a na moje wszyscy zmienimy zdanie jeszcze 100 razy czas leci, bedziemy sie rozwijac to beda starty i beda zwyciestwa

Bardzo możliwe, i nie mówię nie. Póki co jednak, traktuję to bardziej na luzie

Widzę Przemek że mamy podobne myślenie

Wiadomo zawody,progres jest ważny ale czy ważniejszy od domu/mieszkania,rodziny itp
No nie wydaję mi się a tym bardziej jak ktoś nie ma genetyki,predyspozycji do topowych miejsc.
A nie wyobrażam sobie jak niektórzy żeby brać kredyt na start w zawodach -_- (a znam takie przypadki)

Więc tutaj plus dla Ciebie Przemek bo można progresować,wygrywać ale trzeba to robić z głową i rozwagą.

Noo chociaż jeden mnie rozumie

Nikt nie powiedział, że od razu musza być najważniejsze. Ale często się potem zdarza, że ludzie chcielby mieć jednak pewne sukcesy, są w stanie nieco bardziej się temu poświęcić albo i wręcz po prostu oddać, ale często przez podejśćie i tak nic nie osiągne, i tak nei będę mistrzem itd uniemożliwiają sobie zdobycie tych osiągnięć. Wiadomo, że predyspozycji genetycznych się nie przeskoczy. Co nie znaczy, że powinno się przez to luzoiwac odpuszczać itd bo i tak nigdzie nie zajdę. Ci którzy brną dalej przed siebie mimo wszelkich przeciwności i nic nie jest w stanie ich znięchęcić odnoszą sukcesy, albo po prostu są szczęśliwi bo zdobywają to co sobie zaplanują. Wiadomo, w kulturystyce jesty to trochę inna sprawa, ale samo podejście do życia jest w stanie dużo zmienić. Bo inni mają łatwiej? I co z tego? Zalezy Ci na czyms to rób wszystko by móc to zdobyć.

Ale priorytety też są rózne czego nie neguję

I w razie co, moja wypowiedź nie jest Przemek do Ciebie bo masz zdrowe podejście tylko ogólna


Zmieniony przez - infernol w dniu 2018-02-20 22:34:40

Owszem masz rację bo jak coś robić to na 100% i to obojętnie czy ktoś ma łatwiej czy gorzej. Ale trzeba to umieć ,,wyśrodkować"
Bo np. ja w kolejnym roku mogę zaliczyć kolejny rok startów,postartować na MP czy na innych zawodach,może nawet coś ugrać ale mając świadomość że mam zamiar kupić mieszkanie i że czeka mnie moje wesele a to nie małe koszty więc na chłopski rozum odpuszczam starty i skupiam się na czymś innym
Ofc. Nie odpuszczam w tym okresie treningów i michy

I tu akurat podałem mój przykład ale można tu podać zupełnie inny

Masz rację, i ja oczywiście ciągle jakieś cele mam, ale nie za wszelką cenę. Ja mam tak, że strasznie źle znoszę porażki, więc nawet wolę się nie nastawiać, że będę kiedyś wygrywał. Jak po serii zwycięstw przyszło 5 miejsce na mpj, to prawie deprechy dostałem, gdzie inni by się cieszyli, że na te 30 osób wgl są w finale. No a dla mnie to była porażka. Dlatego nie chcę nawet wychodzić teraz w ciężkiej, gdzie nawet nie wejdę do finału. I będę dążył do tego, żeby kiedyś być na tyle dobrym, żeby już w tym finale się liczyć. Ale spójrzmy realnie - mistrzem Polski do 100 czy powyżej 100kg nigdy nie będę

Damian_619

Owszem masz rację bo jak coś robić to na 100% i to obojętnie czy ktoś ma łatwiej czy gorzej. Ale trzeba to umieć ,,wyśrodkować"
Bo np. ja w kolejnym roku mogę zaliczyć kolejny rok startów,postartować na MP czy na innych zawodach,może nawet coś ugrać ale mając świadomość że mam zamiar kupić mieszkanie i że czeka mnie moje wesele a to nie małe koszty więc na chłopski rozum odpuszczam starty i skupiam się na czymś innym
Ofc. Nie odpuszczam w tym okresie treningów i michy

I tu akurat podałem mój przykład ale można tu podać zupełnie inny

bedzie pojemniczek na stole ?

Dejwikkk

Damian_619

Owszem masz rację bo jak coś robić to na 100% i to obojętnie czy ktoś ma łatwiej czy gorzej. Ale trzeba to umieć ,,wyśrodkować"
Bo np. ja w kolejnym roku mogę zaliczyć kolejny rok startów,postartować na MP czy na innych zawodach,może nawet coś ugrać ale mając świadomość że mam zamiar kupić mieszkanie i że czeka mnie moje wesele a to nie małe koszty więc na chłopski rozum odpuszczam starty i skupiam się na czymś innym
Ofc. Nie odpuszczam w tym okresie treningów i michy

I tu akurat podałem mój przykład ale można tu podać zupełnie inny

bedzie pojemniczek na stole ?

Nieee Ale za to będzie Cola Zero na stołach żebym za dużo kalorii nie nabił