obiad

[...] z miodem z domu - a kolo setnego kilometra zlapalismy gume - wymiana calkiem sprawnie mi poszla tym razem. Bardzo spokojna wycieczka rowerowa, ale pod koniec koszmarnie juz bolal mnie tylek i plecy :) Teraz relaks, sauna, obiad - i czekam na dzisiejsze relacje z maratonu w Krakowie ;) /SFD/Images/2015/4/19/bb5909783e864e31b9e6b543f364d762.jpg

[...] klientow, znajomi z osiedla - doping emocjonalny mam zapewniony. Bede myslal o tych co biegna w Warszawie i Hamburgu - oby Wam sie ! Po maratonie zaprosilem znajomych na obiad i piwko - bede pozno - jesli uda mi sie napisze slowo ze zyje. Latwiej mi z komorki operowac na FB - tam znajdziecie potwierdzenie ze przezylem.. mam nadzieje ;) Milej [...]

[...] tankowanie bidonow, zuzylem 6 pelnych, czyli 4 po 750ml i dwa po 900ml, do tego 12 zeli energetycznych. Na sniadanie smietanka 36% z miodem i ryzem. Po powrocie do domu obiad i spac - przespalem sie bardzo uczciwie, zjadlem cos lekkiego ( serek wiejski z miodem i ryz ) i pojechalem plywac. Symulacja dystansu wyscigu IM, ciezko, ostatnie [...]

[...] jutro, 2 we wtorek i 3 w srode. W czwartek poplywam wieczorem juz na malcie w Poznaniu, w piatek nie bede robil nic, a w sobote wystartuje.. ;) Za to dzis.. zaraz wsune obiad, poleze, polece na saune i kriokomore, pewnie solarium do kompletu, poczytam, wroce, zjem kolacje i litr lodow i spac.. o jak mi dobrze ! Zdawkowo odpisalem na privy, [...]

[...] zarowno damska jak i meska. Kupilem tez doskonalej jakosci spodenki kolarskie w niezlej cenie, wiec mozna cos upolowac. Odwiezlismy Marcela pod jego auto i pojechalismy na obiad - u mnie makaron, pizza, soki z owocow - wyciskane, nie wiem ile, ale lekko 5k kcal w jednym posilku. Wieczorem siedzenie pod gwiazdami, alko zero. Kolacja - makaron, [...]

[...] 1/2 IM i odegnac zly nastroj po niezbyt przyjemnych przygodach w Gdyni. Razem z moja chrzesta corka spedzamy czas na spacerze po Malborku, malym piwku, poszukiwaniu opcji na obiad w czym co choc odrobine przypomni wloska restauracje. W koncu doczekawszy sie na ostatniego do kompletu Szarego, ktory wystartuje ze mna na calym dystansie IM - [...]

[...] wybrac sie autem, by moc zabrac rowerek do domu, zjadlem kolacje i usnalem. Wstaje, a tu taka historia.. Dobrze ze zagladam rano, bo po rozruchu mialem jechac do miasta - obiad z zona, kino, te sprawy.. Moze innym razem, widze ze kasa bedzie mi jutro potrzebna na wplate bezposrednia ;) Ogromnie Wam dziekuje za okazane serce ! Obiecuje walczyc, [...]

[...] ale juz siedzac tak. Co zrobic, przynajmniej podciagac sie wolno ;) Wybieramy sie powoli do Instytutu Polskiego w Dusseldorfie - zaglosowac, przy okazji zabiore zone na obiad. Pisze o tym, bo wczoraj spotkalo mnie cos bardzo, bardzo poruszajacego. Poplywalem, pojechalismy na zakupy i spacer z psami, wrocilismy do domu i po obiedzie [...]

[...] 1/2 IM i odegnac zly nastroj po niezbyt przyjemnych przygodach w Gdyni. Razem z moja chrzesta corka spedzamy czas na spacerze po Malborku, malym piwku, poszukiwaniu opcji na obiad w czym co choc odrobine przypomni wloska restauracje. W koncu doczekawszy sie na ostatniego do kompletu Szarego, ktory wystartuje ze mna na calym dystansie IM - [...]

[...] ale tak sie rozkrecilem ze bym nie przelknal ) i polecialem na plywalnie rozplywac miesnie, bo po piatku bolala gora i nogi, a dzis nogi dostaly bonusowy lomot. Teraz obiad zjedzony, 45 minut lezingu i lece na saune - na relaks i czytelnictwo. Miska dzis nadal nie liczona - menu urodzinowe ;) Waga dzis rano 96,5kg - minus 0,7 kg w sosunku [...]

Temat przeleciał, a ja znam go od środka - czyli picie na wyjazdach, jak jeszcze gustowałem w alkoholu, we Włoszech - codziennie po 12h w polu był obiad, potem 3-4 szybkie piwa i sen. Dlaczego większość piła? A co innego Polak może robić, popatrzy na żonę/dzieci przez skype'a, a potem zapije nudę i samotność. Ale to wnikanie w szczegóły. Każdy [...]

jak to co jutro rano o 5:30 usłyszę do drzwi puk, puk, puk dlatego budzik nastawiam na 5:15 żeby chociaż kawę wypić Kota uwiaz albo zaklatkuj ;) Mnie kiedys chcieli do psa strzelac jak przyszli o 5.30, na szczescie jeden z kryminalnej sie znal i rozpoznal, ze to szczeniak ;) Trenowanie dzisiejsze za mna, fajnie, bo teraz czesto trenuje z chuda. [...]

Plywalismy rano, pozniej wybiegania, rozpoczelismy razem ale pozniej kazde swoje, chuda 18, ja 24km. Obiad, ksiazka, mecz, KSW, jedzenie, tak teraz bedzie grane ;) Ostro. Tak mi się skojarzyło. Od 0:30 do 0:45 :-D https://www.youtube.com/watch?v=8fK35G-rlHQ Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2016-03-05 20:51:28

[...] Po sniadaniu rower z grupa - cale szczescie ze dosc lekko i ze w otwartej przestrzeni - zle sie jezdzi po kilogramie kielbas z Polski zjedzonym na sniadanie ;) Musze pedzic, obiad u przyjaciol a ja po tym rowerze umieram z glodu. Swietujcie ! /SFD/Images/2016/3/27/5bdd9b154e33474bb0ce5f3cae34e5ec.jpg [...]

[...] rzetelny zawodnik zawodowy ;) Rzetelny, bo pewnie wynikow wielkich by nie bylo, za to z radoscia oddawalbym sie rezimowi treningowemu. Pobudka, trening, drzemka, trening, obiad drzemka trenig, spac... O tak to by dopiero bylo zycie ;) Tak z innej strony zupelnie. Gdyby ktos w jakies okreslonej perspektywie czasowej ( dajacej sie okreslic, moze [...]

Jakie masz buty biegowe? I jak ci sie spisuja pod wzgledem dlugiego biegania. Pytam bo aktualnie szukam nowych. Moje juz wyklepane. Warunek musze miec dobra amortyzacje (.......) Starty coraz blizej czuje sie ta atmosfere wyczekiwania w dzienniku. Ja mam podobnie pierwszy start tri na polowce juz 1 maja. Aktualnie biegam w Nike Vomero 10 i to sa [...]

[...] ze maja rozmach italiance ;) Jak zobaczylem liste zywieniowa to zwariowac mozna, a te pannini z szyneczka.. pomyslalem od razu "p******e czas, zatrzymuje sie na rowerze na obiad" :) Skomplikowana jest logistyka, przed 4:40 musze sie odprawic na lodz i ta zawiezie mnie na linie startu, rejs 20 minut. Nie ma jeszcze fal wiec nie wiem o ktorej [...]

[...] bieganie w tempie. Na zdjeciach trzecia z otwartych plywalni 50m jakie mam w okolicy, tym razem obiekt 5 minut od mojego biura, nad samym Renem - tam plywam gdy inni ida na obiad do knajp w okolicy ;) /SFD/Images/2016/6/29/a9014129efa54245831c91d4740df38c.jpg /SFD/Images/2016/6/29/bb15da5b3d1e4255a11f53c324028319.jpg [...]

Brawo! Jeszcze te parę kilometrów i do domu na obiad :)

Forma jest najwazniejsza I ja ide poprzedzierac sie przez zaspy, trzeba jakiegos ryba upolowac na obiad. Milego