"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

Ronin78

mega silna wola.

Czy alkoholik, narkoman, erotoman itp. potrzebuja silnej woli, by oddwac sie swoim nalogom, upodobaniom ? Nie ;) Ja tez nie wykazuje sie w powyzszych treningach silna wola, choc tak to ladnie gornolotnie wyglada. Dla mnie to przyjemnosci, a do tych zmuszac sie w zaden sposob nie trzeba - niuans jest taki, ze sa to rozne formy ekscytacji. W wodzie raczej na zasadzie przyjemnosci z braku oporu ze strony tej ostatniej, ze jesli juz nie moge to dlatego, ze sil zaczyna brakowac, a nie dlatego nie nie potrafie. Na rowerze z kolei wlasnie to, ze zwyczajnie moge. Nie zapomnialem czasow, gdy po godzinie spinningu czy trenazera spadalem na podloge z siodla. Jeszcze inaczej w biegu - tam jest radosc z tego ze wogole moge, bo roznie z tym bywa, do tego ze w rozsadnie pojmowanych granicach moge tak jak chce - szybko, bardzo szybko, bardzo daleko..

shadow78

Ot, logika triatlonisty :)

Tak, bylby ze mnie rzetelny zawodnik zawodowy ;) Rzetelny, bo pewnie wynikow wielkich by nie bylo, za to z radoscia oddawalbym sie rezimowi treningowemu. Pobudka, trening, drzemka, trening, obiad drzemka trenig, spac... O tak to by dopiero bylo zycie ;)

Tak z innej strony zupelnie. Gdyby ktos w jakies okreslonej perspektywie czasowej ( dajacej sie okreslic, moze byc i za pol roku, nie pali sie ) wybieral sie turystycznie, sluzbowo itp do Japonii lub Tajlandii to ja bym mial ogromna prosbe o maly "przemyt" w drodze powrotnej. Bardzo marzy mi sie zegarek Seiko limitowany wylacznie na tamtejsze rynki i bardzo trudny do sprowadzenia do Europy - zwyczajnie nikomu sie nie oplaca. Chodzi mi tu glownie o detale nieistotne dla osob nie interesujacych sie tematem jak smaczki koperty i samego werka, oryginalne japonskie oznanczenia dni itp. "Przemyt" dlatego, ze zegarek na czas podrozy trzeba zwyczajnie zalozyc na reke by nie podwoic niemal jego ceny przy pomocy urzedow celnych :) Nie jest to jakis szczegolnie i skrajnie drogi przedmiot, cos 160.000 jenow, ktore oczywiscie z gory wyloze.

To wklej zdjęcie, co to za Seiko.

Na tym trudnosc polega, ze ja nawet zdjecia nie moge znalezc ;) Kiedys gdzies widzialem, ale pomnij teraz gdzie.. W kazdym razie idzie o taki zegarek Baby Tuna jak na zdjeciu, tylko z datownikiem w jezyku japonskim..



A gdyby okazal sie nie do dostania, to taki Tunczyk, dorosly, bez Baby ;) Za to ze spring drive i rezerwa chodu..






Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2016-03-30 14:12:59

Jak co srode w planie mam trening na maksymalnym obciazeniu. Zbyt lekko sie nie czuje wiec pasowalo mi, bo im szybciej przeczlapie te swoje 12k tym krocej bede sie meczyl. BC narastajacy do 97% Hrmax i juz bardzo trudno bedzie mi wiecej wykrecic w terenie, moze w jakim tescie na biezni by sie udalo. Ledwom zyw wiec kolacja i spac, jutro luzny dzien, zdaze tylko poplywac bowiem mam pozniej wyjazd sluzbowy z ktorego wroce bardzo pozno, bez szans na trening.










Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2016-03-30 20:14:17

Piękny zegarek. Ja już myślę o kolejnym suunto, takim do chodzenia. O Twojej przebieżce się nie wypowiadam, bo mnie zazdrość pali od środka ;)

ale zapierniczasz ostro

xzaar77, mógłbyś pokazać jakie masz okulary ?

Lejjla

xzaar77, mógłbyś pokazać jakie masz okulary ?

Juz dawno obiecalem i zapomnialo sie ;) Uzywam okularow Oakley z ramka i bez w zaleznosci od pogody i zastosowania ( do biegania z ramka raczej ), ale jak pisalem matryce czesto sa wypozyczane i rozne chinskie firmy zupelnie legalnie robia te same modele ze swoim logo - tu jest roznica miedzy podrobka a odpowiednikiem. Koledzy z Wielkopolski troszke sprowadzili tego swego czasu i nie ma mozliwosci znalezienia roznicy, polecam wiec z czystym sumieniem takie jak nizej. Szkielka pochodza z fabryki zaopatrujacej wiekszosc sportowych marek swiata i sa w pelni polaryzowane. Sam obecnie czekam na ten model bez ramki, bo po co mam za nowe placic 150 euro gdy moge 25 ;) Mam jeszcze genialne Uvexy na rower, ale nie do dostania juz ten model niestety, a i cena jakas z kosmosu w tej marce ;)

Co do biegania i ogolnie treningow intensywnych - wlasnie w tym rzecz by osiagnac maksymalny efekt treningowy jak najkrotszym treningiem. Nie jest sztuka zrobic PTE 5,0 na wybieganiu trwajacym 3,5 godziny, ale juz w 50 minut - jest ok. Dzieki temu jesli zwrocicie na to uwage uzyskuje sie doskonaly stosunek PTE do Recovery Time. Maksymalny efekt treningowy PTE 5,0 na recovery 25h - niemal idealnie - na drugi dzien teoretycznie mozna normalnie trenowac. Teoretycznie, bo jesli sie robi tylko jeden trening dziennie i nie ma bagazu godzin recovery na plecach, ale to detale ;)

Dzis z rana poplywalem interwaly i jak wczoraj pisalem juz nic nie zdolam dzis trenowac, koniec marca zatem dla mnie. Dosc rzetelnie przetrenowany miesiac, moze za malo kilometrow biegowych, za to bardzo blisko idealnego stosunku czasu spedzonego na rowerze do calej reszty ( nie wliczam silowni ). W kwietniu za zadanie stawiam sobie utrzymac liczbe godzin w siodle i zwiekszyc liczbe km wybieganych.








Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2016-03-31 09:10:13

fajne te okularki
zamówiłem u chińczyka, ale inne bo te Twoje to typowo na rower