"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

:)

Przekliniak wersja hard :)

Dla profanow musisz podawac materialy zrodlowe ;)








Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2016-07-28 21:40:17

Aż się łezka w oku kręci.

To ja Wam to polecam, niebo lepsze od much ;)

Nie moge zebrac sie do napisania relacji z Poznania, bowiem klamac nie chce.. a inaczej ciezko cos napisac, by nie oczerniac przyjaciol ;) Widocznie musi ta historia dojrzec jeszcze ;)

Ale w zamian podziele sie z Wami historyjka prawdziwa, wielce zabawna. Jak wiecie, mamy grupe dobrych znajomych w Poznaniu i przy okazji triathlonow bawimy sie wspolnie, ale tez ubarwiamy sobie zycie roznymi wyglupami oraz powazniejszymi kwestiami jak zaklady na cele charytatywne.

Rowniez w Poznaniu popelnilismy szereg zakladow nie tyle wzajemnych co celowych, na nasze wyniki, umowne kary finansowe wplacic mamy tym razem na schronisko zwierzakowo. Skracajac moja czesc historii, poniewaz zadeklarowalem czas 11h15' do wplaty mam ponad 400 zl ( dwie dychy za minute spoznienia ).

Jeden z moich kolegow sympatycznych zadeklarowal czas na 1/2 IM na poziomie 5h40 z kara za niedotrzymanie w wysokosci 500 zl. Po kilku piwach dolozyl drugi warunek, limit 5h55' z kara 1000 zl za niedotrzymanie ;) Dodatkowo, podjudzany przez towarzystwo i zone wlasna swoja osobista, zadeklarowal, ze za kazda minute powyzej 6h jesli przydazy mu sie taka wpadka wplaci.. 100 zl ;)

Pech chcial ( albo aniolki czuwajace nad zwierzakami w schronisku )... ze Bartosz wyscigu nie ukonczyl ;) Problemy gastryczne, musial zejsc z trasy. Zasadniczo 1500 zl dla zwierzakow i duzo smiechu.. ale historia ta na tym sie nie konczy ;)

Bartosz pokrecil sie po rynku, przebral, zostal jednak twardo kibicowac kolegom, czyli mnie i jeszcze jednemu czubkowi na trasie IM. Nie zdjal jednak gamon chipa z nogi, a gdy czekalismy na mecie na Piotra, ostatniego z nas i jednego z ostatnich zawodnikow na trasie przelazl przez linie mety.. i odbil tym samym chipa w systemie ;) W efekcie.. czas powyzej 9h, ponad 180 minut do doplaty po 100 zl za kazda minute.. Ilosci smiechu z tej okazji w towarzystwie mozecie sie domyslac, choc po koledze widac bylo, ze to smiech przez lzy ;) Honor jest jednak na pierwszym miejscu, poszlo ustalenie o rozbiciu na raty naleznosci, pierwszy przelew i stale miesieczne zlecenie na kolejne 23 miesiace ;) Kolega jeszcze dlugo bedzie pamietal Poznan Challenge, a przez kolejne 23 miesiace przy kazdej okazji wyslucha swojej porcji szydery ;) A zwierzaki.. nie beda glodne jeszcze dlugo ;)

I taki piękny sposób można mieć satysfakcję z zawodów mimo przeszkód. Podoba mi się ta idea, może przeszczepimy ją do Gdyni?

Triathlon to jednak drogi sport ;)

Pakiet za 19,5k plus startowy i robi wrażenie, robi :D

Po prawdzie sytuacja wymknela sie niejako spod kontroli, oczywiscie zastosowalismy rabat na okolicznosc tego nieszczescia z uwagi na zawieranie zakladu w stanie ograniczonej swiadomosci zawodnika.. ale faktem jest, ze placone bedzie jak napisalem ;) Zebysmy na wariatow nie wyszli, Guzior zaplacil to co przegral w ramach czasow, a za numer z chipem placi stowke miesiecznie przez 24 miechy, no w sumie jeszcze 23 ;)