SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 768009

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Porzadne fotki beda pewnie kolo srody / czwartku - od Bikelife, wowczas wrzuce kilka zamykajac temat Poznania definitywnie.

Same zawody juz na chlodno. W Poznaniu bylem odpowiednio wczesniej, wszystko na luzie i bez pospiechu.

W czwartek odbior pakietow, wieczorem bankiet dla zawodnikow PRO i gosci - tu mialem okazje poznac kilka nowych osob, odswierzyc znajomosci z poprzedniego roku, wyludzic kilka porad od zawodowcow ;) Nadzwyczaj chetnie dziela sie oni swoimi wnioskami i zwyczajami, bo tu zasada jest prosta - kazdy ma wlasny rytual i powtorzenie po kims wcale nie gwarantuje sukcesu. Ucieklem wczesnie, bo mialem potezne zaleglosci w ilosci snu ;)

W piatek wiekszosc dnia na malcie, krecilem sie, spotykalem, odwiedzalem. Triathlon dzieci - czad ! Wieczorem doskonaly koncert, Ray musial sie w jakis sposob dogadac z Collinsem bo ma prawo do pelnego repertuaru Genesis, dzieki czemu co utwor - to mega hit. Duzo jedzenia, kilka piw, pelne nawodnienie. Tu dwa slowa o odzywianiu - zastosowalem pelne wyplukanie glikogenu i maksymalne nawadnianie i ladowanie w ostatnie dwa dni. Wage udalo mi sie sciac do 88 kilogramow, by w dniu startu na pelnym ladunku miec 93. Po zawodach wieczorem - 90. Sprawdzilo sie genialnie.

Sobota to zawody, wczesnie musialem byc w strefie, bo otwarta byla do 7.30 - rano startowaly sprinty. Ja startowalem dosc pozno - o 9.50 i w zwiazku z tym zjadlem dwa sniadania, 1200 kcal rano w domu i 600 kcal godzine przed startem.

Same starty w falach po niespelna 300 osob, w wodzie luzno na dystansie, ale pralka na poczatku koszmarna. Pralka, bo juz nie plywam w ogonie tylko w koncu glownej grupy, wiec na poczatku walka o pozycje na smierc i zycie ;) Ciezkie przezycie, ale juz nie nowosc, wiec nie ma problemu. Zakladalem poplynac "zwawo ale luzno" - i wydawalo mi sie ze w ten sposob naplywam okolice 30 minut.. Naplywalem 35 i bylem delikatnie mowiac rozczarowany.. Przeszlo mi wieczorem, gdy w gronie zawodnikow przy piwku analizowalismy start, nikt nie poplynal na swoje mozliwosci i cos bylo na rzeczy z falami i pradem po nawrocie, choc ja przyznam ze czulem jedynie kolysanie, oporu nie.. mam za male doswiadczenie pewnie, pozatym nie jestem stylista tylko plywam silowo, trudniej wychwycic niuanse. W kazdym razie, na treningu udawalo mi sie na jeziorze robic 1500 metrow ponizej 30 minut, a w Poznaniu wyszlo 35 - bieda ;) Z wody za to wypadlem na pelnym luzie, z niskim tetnem - nie tak jak wychodzilem rok wczesniej, gdy po zmianie trybu w zegarku wskakiwalo HR 180 ;) Zaliczylem za to klasyczna, spektakularna glebe na wyjsciu z wody ku uciesze publicznosci - problem z blednikiem przy zmianie pozycji z horyzontalnej na wertykalna ;) Ma sie ten talent, nie zachwycilem wynikiem, to inaczej zyskalem sobie uwage publiki ;)

Dobieg na rower dlugasny i pod straszna gorke, ale ja lubie pod gorke i juz mialem kilkanascie pozycji do przodu, a jeszcze nie dotknalem rowerka. Sam rower mialem jechac bardzo mocno, tzn na 85% hrmax - bo mam takie cos ze ustawiam sie na rowerze na 140 bpm z automatu. Mialem pojechac na 150-155 tym razem. Start od belki byl z gorki, wiedzialem i mialem na Zuzce twarde przelozenie, wiec jak wsiadlem - od razu szybko. Zazwyczaj rower rozpoczyna sie od uzupelniania plynow i jedzenia - wiedzilalem jednak ze jest fajny zjazd, dwa zakrety po 90 stopni i pozniej dlugasna prosta - wiec wykorzystalem ten zjazd na maksa i zjadlem dopiero chwilke pozniej. W efekcie - kilkadziesiat pozycji do przodu ;) Po obraniu kierunku na Kostrzyn zjadlem zel, popilem polowa bidonu wody z miodem, cytryna i sola i ogien. Wiedzialem ze bedzie pod boczny wiatr, krecilem mocno, a jechalem okolo 38-42 km na godzine. Jedna, druga piatka.. mysle sobie co jest, to co ja pojade jak zawroce i bedzie z wiatrem ? Pod delikatne gorki jechalem 30 km/h, trzecia piatke pojechalem w 7:42.. Masakra. Czar prysl po nawrocie :) Wiatr tak naprawde byl zmienny, z naciskiem na wschodni i mnie sie tylko wydawalo ze jade pod wiatr, dopiero po nawrocie poczulem, co to sciana wiatru. Trasa glownie z gorki, a ja jade 30 km/h, delikatne podjazdy, a ja 27.. i wiecej nie moge ! Koszmar, ale wyprzedzam caly czas, wiec cos na rzeczy jest. Aby dac z siebie wszystko, z grubsza liczylem mijane na rowerze osoby. Niestety w okolicach 210 z przeciwka jechal przyjaciel prowadzacy auto z zegarem przed liderem, darli sie z auta do mnie ze mam zap*****lac, odkrzyknalem ze przeciez wlasnie ich doganiam.. i zgubilem rachube ;) Ostatecznie wycisnalem 295 czas roweru na 1400 osob ( w wodzie powyzej tysiaca ) i calkiem jestem z siebie dumny w tej materii. Dodatkowo potwierdzilo sie zdanie mojego kolegi ze na plaskich trasach powinienem sie poprawic znaczaco dzieki moim warunkom - i plan w tej dyscyplinie jest prosty, jezdzic za rok bardzo szybko jak na amatora. Jak szybko nie wiem, ale znaczaco szybciej niz obecnie - tu sie sprawdza moja ulubiona filozofia treningowa - im wiecej pracy wloze, tym wiecej wyjme. Cala zima bedzie pedalowana, lacznie z wyjazdami w cieple gory. Rower minal mi bardzo szybko, bo to tylko 40 km. Zejscie jak zwykle, niemal z gleba :) To juz drugi raz aplauz publiki, a jest jeszcze bieganie ;)

Zmiana T2 szybka jak na mnie, ale dluga strefa wiec strata czasu spora. Przy wybiegu moja stara sztuczka, musze cos namieszac w zegarku bo nie bylbym soba :) W Sierakowie poleciala pauza w wodzie po 7 minutach, tym razem po rowerze wybiegajac na trase zamiast zmienic dyscypline na bieg, wylaczylem aktywnosc :) Szybko odpalilem czyste bieganie, w towarzystwie k***owania na czym swiat stoi ku.. TAK ! Uciesze publiki ;) Trzeci raz ;) Chyba dostane nagrode dla maskotki zawodow ;) Sama trasa biegowa genialna, juz ja opisywalem, piekna petla wkolo jeziora maltanskiego, jedna niepelna 5 km i druga pelna, 5,4 km. Wiedzialem ze mam jakies 4 minuty z ogonem na przemyslenie tego co dalej - po rowerze zawsze ruszam szybko by nogi rozbiegac i lubie to, bo kadencja z Zuzki przenosi sie na bieg i lece niemal. Normalnie tu miala byc kalkulacja - gdybym dobrze poplynal i pojechal - tu mialem przeliczyc czy mam szanse na atakowanie 2 godzin 30 minut. Po plywaniu i tej koszmarnie dlugiej T1 i T2 szans nie bylo.. Ale byl cholerny niedosyt, a do tego nogi chcialy, bardzo chcialy biec. Poszedlem sam z soba na kompromis, ze pobiegne sobie zwawo, ale w tlenie. Wyprzedzalem, ciagle wyprzedzalem, nawet nie liczylem - liczylem co innego, na calym biegu mnie wyprzedzilo 13 osob. Po wbiegnieciu w strefe mety zwariowalem zwyczajnie, ludzi masa, ryk, AC/DC z glosnikow.. pobieglem szybciej, i gdy juz bylem na drugim kolku zal mi sie zrobilo zwalniac.. Pobieglem wiec drugie kolko szybciej, trzymajac sie 165-170 bpm - mialem zapas 10-13 uderzen ale bardzo balem sie o nogi - rozciegno i biodra, bo jeszcze dwa starty. Ostatecznie pobieglem drugie kolo w 22 minuty, 10 km w 44 z ogonkiem i calosc w 47 - bo na mecie tym razem celebra. Pajacowanie, machanie, piatki i wszystko na co zawsze mialem ochote, ale zal mi bylo sekund. Przepuscilem jeszcze jakiegos pana z dzieckiem na reku - niech maja tasme dla siebie. Ogolnie swietna zabawa. Moglem pobiec nieco szybciej ale nie pobieglem wiec sie nie liczy ;) Za to nabiegalem 181 czas biegu i pierwszy raz w triathlonie jestem w pelni dumny ze swojego biegania.

Koncowy czas 2:45:14 - taki odnosnik na przyszlosc, to pierwsza olimpijka w zyciu - wiec rekord zyciowy tak czy siak ;) Tym razem nie bedzie rzewnie i wzniosle, bo to byl rzemieslniczy start, bez fajerwerkow, bez kryzysow, umierania, upadkow i powstawania z kolan. Takie nic, wszedl do wody, przeplynal, pojechalem rowerem, przebiegl i juz. Nic nadzwyczajnego mnie nie spotkalo, nabralem doswiadczenia, i powtarzam, bardzo dobrze pobieglem po rowerze zrobionym na maksa. To bieganie bede pamietal dlugo, bo gdy robilismy zdjecie z Kacprem, ktore widzieliscie wyzej, powiedzial mi ze wczoraj to ladnie bieglem, bo ogladal, i wydaje mu sie ze bylo szybko ? Ciesze sie bardzo, bo faktycznie udalo mi sie znalezc swoj rytm i krok i na filmie moje bieganie wyglada lekko mimo wagi ciezkiej ;) Bede chcial za rok jeden raz wystartowac na tym dystansie i to z jasnym celem - ponizej 2:30 - tylko z takim czasem bede zadowolony. Bezcenne za to wspolne swietowanie z kibicami, innymi zawodnikami, rodzina i przyjaciolmi. Bylo mega, jak zawsze.

Najwazniejsze dla mnie - jestem w miare zdrowy. Nic nie bolalo w niedziele, nic nie boli dzis. Do tego stopnia dobrze sie czuje, ze wybieram sie zaraz na ostry spinning - by rozkrecic nogi. Skoro tak dobrze znosza obciazenia, nie bede ich go pozbawial. Krotka mocna sesja 60 minut, a ogolnie w ostatnich 6 tygodniach sezonu - masa roweru i plywania i bieganie obciete do 50-60 km w tygodniu. Trzeba szlifowac to co robie slabo, bieganie musi wystarczyc na takim poziomie na jakim jest ;)

Serdecznie raz jeszcze dziekuje za wszystkie mile slowa, wsparcie i konstruktywna krytyke. Jesli cos Was ciekawi, albo denerwuje, piszcze - chetnie wyjasnie kazdy detal z mojej perspektywy. Tymczasem - lece na rowerki :)
2

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 90 Napisanych postów 551 Wiek 50 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26561
Pisz co będzie z tymi ciepłymi górami. Calpe?

03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15]
13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50]
18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13]
22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Pięknie, teraz jestem kontent:)

Widać coraz więcej głowy w Twoich startach, przynajmniej w moim skromnym odczuciu. To trochę tak, jakbyś wcześniej był bardzo głodny i rzucił się na absolutną wyżerkę sportową, a teraz dołącza się większe planowanie i rozwaga. W dobrym sensie. Fajnie!

Zaczyna też wyraźnie pojawiać się wspaniały sportowy spryt, który pozwala na dobre i bardzo dobre wyniki bez stanów agonalnych. Troszkę to znam patrząc na dobrych zawodników tenisowych - wiedzą z góry wiele rzeczy, szybko się adaptują i kończą dużo mniej wycieńczeni, niż inni.

Jeszcze raz gratulacje:)

Korzystając z okazji: czy to jest reguła na ostatnie dwa tygodnie przed zawodami, że drugi od startu tydzień pełen ogień i mega ostrych trening, a ostatni tydzień przed startem lekko? Pytam, bo mam półmaraton 8 sierpnia :)

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
relacja przeczytana, klasa
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
gratulacje, relacja jak zwykle bardzo fajna, miło się czytało
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
gratulacje, opis jak zwykle na poziomie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
shadow78

Korzystając z okazji: czy to jest reguła na ostatnie dwa tygodnie przed zawodami, że drugi od startu tydzień pełen ogień i mega ostrych trening, a ostatni tydzień przed startem lekko? Pytam, bo mam półmaraton 8 sierpnia :)



To sie nazywa z angielska tapering, czyli po naszemu ostrzenie. Jest to raczej regula u zawodnikow profesjonalnych i bardzo czesto stosowana zagrywka przez amatorow z ambicjami na lepszy niz przecietny wynik. Ja testowalem przed zyciowka na 10km i zostalem z tym systemem, bo to petarda. Detale tutaj:

http://www.magazynbieganie.pl/tapering-czyli-ostrzenie-pazurow-przed-wyscigiem/

heinz
Pisz co będzie z tymi ciepłymi górami. Calpe?


Wstepnie - Calpe prywatnie, i Majorka - oboz triathlonowy. Taki jest plan, ale ostatecznie rezerwowal bede wczesna jesienia, bowiem jest jeszcze opcja startu w lutym.. w Challenge Dubai :) Tam dystans sredni i jesli pojade, to z conajmniej jednego z wyjazdow na rower bede musial zrezygnowac ze wzgledow finansowych. Ciezki dylemat, ale start w Dubaju kusi niemozebnie ;)

Wczoraj wyskoczylem na rowerki rozkrecic nogi. Byla godzinka spinningu w interwalach, ale wyszla przezabawna historia. Instruktor.. startowal w sobote w Poznaniu :) Bylo faktycznie sporo Niemcow, ale on mnie poznal i mowi ze widzial mnie juz na zawodach ale nie znalazl mnie na mecie - wyprzedzal mnie na rowerze gdzies na trasie. W kazdym razie na te okolicznosc zrobilismy sobie dodatkowe 25 podjazdu na twardo po zajeciach - do zajechania, dosc powiedziec ze wykrecilem na rowerze tetno 177 :) Jest super, bo mam z kim robic rozjazdy dlugie w soboty, bardzo sie ciesze. Co prawda to co dla Marcusa bedzie jazda w tlenie dla mnie bedzie pewnie strefa mieszana, ale dam rade jakos ;) Czas nie pozwala mi dzis na 3 treningi, bedzie wiec silownia w porze lunchu i bieganie pod wieczor, plywanie od jutra dopiero niestety.



PS. Zalapalem sie na filmik - jeden z bardzo nielicznych podjazdow - sam poczatek od 0 do 14 sekundy filmu ;) Jest sila na podjezdzie ;)








Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2015-07-28 09:47:41
1

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Po Twoich relacjach dział 35+ powoli zmieni się na 35+ TRI
A moje pytanie krótkie, jakie proporcje mód/woda/cytryna/sól?

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Ronin78
Po Twoich relacjach dział 35+ powoli zmieni się na 35+ TRI
A moje pytanie krótkie, jakie proporcje mód/woda/cytryna/sól?


Kazdy kto sprobuje choc troszke dzieki moim relacjom - to moj maly sukces ;) Litr wody, 60 gram miodu, 50ml soku z cytryny, gram soli :)

I jestem tez na biegu, 41 minuta filmu ;)


Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 90 Napisanych postów 551 Wiek 50 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26561
Calpe....ech :) pięknie:
http://szymon.bike/roadtripping_calpe_wersja_polska/ 

03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15]
13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50]
18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13]
22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dziennik Kuby vol. 2

Następny temat

jak to zrobić

WHEY premium