"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

Wiesz jak to jest z przelicznikami, jak cos jest dobre dla wszystkich, to jest dla nikogo.. Wprawdzie Friel jak i Daniels podaja przyblizone formuly do oceniania strat wynikajacych z kontuzji czy choroby, ale wole nie liczyc.. Nie bede tez calkowicie bezczynnie czekal, dzis wykupilem sobie kurs.. freedivingu ;) 10 tygodni 30 godzin. Poza wielka przyjemnoscia licze bardzo na efekt w zwyklym plywaniu, ale tez w bieganiu i na rowerze - po kursie przecietny kursant plywa na bezdechu niecale 3 minuty, jak genialna musi byc gospodarka tlenem po takim dostosowaniu ? A jak nie zadziala, to przynajmniej zajmie mi czas ;)

Nie no, dobijasz mnie:) Teraz freediving. Tyle, tyle jest rzeczy na tym świecie. A życie takie krótkie. Niech to... Chciałbym wszystko:) Powodzenia!

Czwartek - freediving
Piatek - silownia
Sobota - plywalnia, 5km

Malo ruchu ;( Psy zadowolone, dzis przeszlismy 12km nad Renem, nigdy nie mialy tak dobrze jak teraz ;)

Jest juz jesien, zaraz zima, wiele osob biega i sila rzeczy musi biegac wieczorami. Ja bylem przygotowany, chcialem dorobic jeszcze jakies zdjecia w terenie w nocy, ale nie bedzie na razie okazji - moge za to z czystym sumieniem polecic Wam latarke czolowa do biegania. Jak wiekszosc z Was wie mam slabosc do gadgetow, a latarki i noze to jedne z glownych moich zainteresowan, mam tego mnostwo. Jakis czas temu zamowilem sobie nowa latareczke FENIX HL50 - z mysla o bieganiu. Mam rozne latarki, dobre i bardzo dobre, potezne szperacze, rowniez na glowe - ale do biegania nie widzialem jeszcze lepszej latarki - wliczajac w to wysokie biegowe modele od Petzl. Latareczka do biegania musi byc maksymalnie lekka, dawac odpowiednio wiele swiatla w zasiegu, ale tez mocno rozpraszac od pierwszych centymetrow by dac szerokie pole widzenia. Nie bede robil zdjec na sile, bo testow tej latarki znajdziecie na tone na youtube, wiekszosc po angielsku i rosyjsku, wiec kazdy sobie zrozumie spokojnie. Podejrzewam, ze w Chinach te latarke zaprojektowal, musial ja zaprojektowac biegacz. To malenstwo jest latarka biegowa totalnie udana. Wymienie plusy:

1. Waga. Z bateria CR123A - 80 gram ;) KOSMOS !
2. Dioda Cree XM-L2 T6 - absolutny top obecnie
3. Doskonala opaska na glowe, uchwyt, latareczke mozna odpiac i uzywac jako brelok do kluczy, jest swietna na codzien.
4. Rozne zrodla zasilania. Najwazniejszym jest bateria CR123A, napisze o tym wiecej, ale jest tez adapter przedluzajacy latareczke pod AA/aku
5. Swiatlo - rozproszone doskonale tak, ze pobocza sciezki biegowej oswietlone sa juz 30 cm przed biegaczem. Wiazka w dal - nawet 80 metrow
6. Czas pracy na baterii CR123A - w trybie maksymalnym do 3h, w srednim 8h, kosmos !
7. Ilosc swiatla - tryb turbo 380lm, maksymalny 190lm, sredni 80lm.
8. Calkowita odpornosc na mroz i wode, klasa IPX8

Moglbym jeszcze wymieniac, genialne sterowanie, zarzadzanie pradem - latarka nie sciemnia swiatla, walczy tak samo dopoki w baterii jest ostatnia iskra, i tak dalej, itp.

Ta latarka to Chinczyk. Mozecie ja kupic za okolo 33 euro i dostaniecie ja w tej cenie w tydzien do domu. W Polsce od reki za cos kolo 200 zlotych. Absolutnie genialne swiatelko w doskonalej cenie. Musze tylko dwa slowa poswiecic baterii. Geniusz tej latarki polega na ilosci i jakosci swiatla z malutkiej, lekkiej bateri CR123A. Jedna bateria do spokojnie 7-8 godzinnych treningow, albo 3 ze swiatlem pelnej mocy, zabija wszelkie lampy rowerowe ;) Bateria AA lub akumulator da mniej swiatla ( nie da sie osiagnac odpowiedniego natezenia pradu ), poswieci krocej, zwiekszy wage latarki.. I NAJWAZNIEJSZE - nie nadaje sie na mrozy. Nic, zadna bateria alkaiczna najlepszej jakosci, zaden akumulator - nie poradzi. Kto sie zna odrobinke to wie, ze na mrozie wszystkie akumulatorki ida w diably - od aparatow foto poprzez latarki i caly szpej. A bateria CR123A zasili latareczke przez 3h na pelna moc i nawet nie zauwazy, ze jest -20 stopni ;)

To tak na marginesie, zebym mial o czym napisac w dzienniku ;) Jesli przyda sie jednej osobie, juz bedzie dobrze. W razie pytan, watpliwosci - sluze pomoca, w sprawie tej lub kazdej innej latarki. Noza tez ;)

Fajna sprawa z tą latarką. Dokładnie rozumie w czym rzecz, kilka lat temu spacery z psem po totalnie czarnych łąkach - gdzie i pies czarny wymusiły na mnie poszukiwania latarki. Jak pierwszy raz w życiu ją odpaliłem, nie wierzyłem własnym oczom, że tak daleko i tak jasno może cokolwiek świecić. Trochę temat poboczny bo nijak nie nada się do biegania, ale może np. Kebul skorzysta do psich wędrówek
Osobiście biegam w niedzielne poranki i czwartkowe wieczory, na te drugie czołówka potrzebna, kupiłem niegdyś za 30 zł na aukcji ale właśnie tutaj waga ma największe znaczenie, była zbyt duża, wtedy latarka tańczy na czole i wk.....wia po całości. 80g to jest coś za co warto zapłacić, jakbym miał na zbyciu to bym pewnie kupił

A ja wczoraj zainaugurowałem bieganie po wertepach z czołówką, póki co z noname z Biedry. Szedłem w kierunku Petzla z rodziny Tikka a teraz troszkę mi zagwozdkę dałeś :)

Bieganie w terenie z czołówką to świetna zabawa a jeszcze jak jest mgła i oślepia cie własna latarka jest jeszcze ciekawiej. Świecące z daleka ślepia i zastanawianie się cóż to za zwierz.

Ja chyba zacznę biegać jakieś ultra po lasach :)

Pomoge Ci ;) "Zabije" po kolei modele TiKKA:

1. Tikka - podstawowy model, 25 euro - 140 gram z bateriami, wszystko z przodu ( bez zasobnika na baterie na tyle glowy ) - ciezko, bedzie latac, meczyc i wk***iac. Swiatla w miare ok, ale bez szalu. Zasilana byle czym, na mrozie umrze po 10 minutach od wyjscia z domu ;) IPX4 - wpadnie do wody i padnie doslownie ;)

2. Tikka+ ze stabilizacja pradowa, jakies 40 euro. Swiatla w sam raz na bieganie od biedy, zero komfortu, 160 lm w trybie boost to zart z uzytkownika, fenix daje prawie 400 ;) 3 baterie, historia ta sama co wyzej, ciezko, na mrozie umrze, do dupy ;) IPX4 - wpadnie do wody i padnie doslownie ;)

3. Tika XP2 - 50 euro, to samo badziewie jesli idzie o wage, zrodlo pradu, rozklad masy. Boost 180 i bieganie na maks 120lm - zart z uzytkownika. 120lm przez 2 godziny z 3 baterii ? k***a, litosci ;) Fenix daje 180 lumenow 3 godziny z jednej bateryjki ;) IPX4 - wpadnie do wody i padnie doslownie ;)

4. Tikka R+ - 65 euro, 155 gram z bateria ( aku ) bez zasobnika z tylu - to powinno wystraczyc do p******niecia mlotkiem kazdego kto wmawia Wam ze to latarka do biegania. 3 baterie - wszystko jak wyzej z mrozami - akumulator to dno. Bateria 300 cykli ? 4 generacje w tyl. Swiatla dosc, 170lm, czas swiecenia na tej jasnosci nieznana ;)

5. Tikka RPX - 90 euro - jakis zart ;) Akumulator - na mrozie dupa. 300 cykli - komedia. 155 gram - zart. Reactiv ? super, ale nie w tej cenie ;) Maks 215lm - nie wiem czy w trybie maksymalnym czy boost - to wazne, bo maksymalny to maks na stale mozliwy do wlaczenia, boost dziala 3 sekundy w kazdej latarce. Brak danych co do dlugosci pracy na pelnej mocy - ale prosze ja Was, mowimy o latarce za 90 euro - Fenix ja miazdzy, polyka, trawi, wysra, zapomnijcie ;)

Powtarzam to od zawsze, jak ktos robi wszystko, nie ma szans by wszystko robil dobrze. Petzl robi doskonaly sprzet asekuracyjny, wyprawowy itp, uzywa najlepszych materialow i wszystko super. Na latarkach sie znaja Ch**a i robia je tylko dla ignorantow ;)

PS. ALE MODEL MYO bym z przyjemnoscia dostal w prezencie, na ciepla pore roku. Za drogo, za ciezko, ale technicznie majstersztyk ;)

Mam nadzieje ze uchronilem Cie przed wyrzuceniem kasy w bloto ;)

Jak Ci idzie pływanie?

Odpowiem strategicznie.. o dziwo lepiej ( szybciej ) ;)

Niedziela - plywalnia 5k, sauna
Poniedziałek - rano freediving, wieczorem plywalnia - interwaly 3k

Strategiczna porazka, waga wzrosla o 2kg. Niby jem malo, ale ruszam sie jeszcze mniej, do tego paskudne weekendy gdy nagle mam mnostwo czasu na wszystko - w tym na kombinowanie co by tu jeszcze zjesc ;) Cel do konca roku - wybronic wage ponizej 100kg ;)

Xzaar, a jak czasówki z tych 5-tek w wodzie? Jeśli można z ciekawości ?