Bieganie gorzej. Przez perturbacje życiowe i trochę dołków psychicznych forma spadła. Ale to nic, zaraz się rozbiegam i znowu będzie dobrze.
Wróciłam do pinchy, nawet miałam pierwsze znaczące sukcesy, ale trochę zbyt ambitnie do tego podeszłam i pospinałam sobie strasznie kark, muszę zrobić przerwę. Może jak się zregeneruję to wejdzie :)
Jeszcze Wam dorzucę ładne zdjęcie, które zrobiła mi koleżanka :) Kiedyś sobie takie zrobię z pinchą
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-10-19 12:18:07