Tak czy inaczej sila jest zaj**ista
...
Napisał(a)
Ja tez zaczynalam o takiego zwyklego FBW, niby pod sylwetke, ale ja nie wiem, jakos z perspektywy czasu uwazam ze mi to malo co dalo, roznicy w sylwetce duzej nie bylo, ale byc moze to tylko takie wrazenie. Jak po jakims czasie trening pod sile zaczelam to znacznie lepiej sylwetka zaczela wygladac w krotszym czasie, ale to tez moze dzieki temu ze wczesniej wlasnie to fbw robilam i po prostu staz byl juz nieco dluzszy. No i tez taki trening pod sile mnie daje wieksza satysfakcje, wiec tez nastawiona bylam bardziej pozytywnie
Tak czy inaczej sila jest zaj**ista
Tak czy inaczej sila jest zaj**ista
1
...
Napisał(a)
madzia_666
Tak czy inaczej sila jest zaj**ista
To możemy sobie przybić piątkę w tej kwestii.
2
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Oj mi rywalizacji nie brakuje. Kompletnie. W sumie z biegania częściowo uciekam z tego powodu, bo tam jednak jest parcie na rekordy, ludzie się lubią porównywać. Chciałabym zupełnie od tego odejść i podoba mi się atmosfera, jaka się tworzy wokół jogo-kalisteniczno-rozciąganiowej części fitnessu. Tam też oczywiście podejścia są różne, ale ja bym sobie znalazła taki swój kącik, gdzie się powolutku robi swoje, bez wielkich planów i podporządkowywania życia pod treningi. I bez eksploatacji ciała, to też dla mnie ważne. Z tego też powodu chciałabym wyjść z wiecznego odchudzania. A gdybym chciała jednak budować masę i trenować z myślą o ładowaniu mięsa to jednak trzeba robić cykle masy i redukcji, nie mam na to najmniejszej ochoty :P Nie mówię, że nie będę nigdy tak robić, ale co do zasady zamierzam unikać, chyba że naprawdę będę niezadowolona ze swojego wyglądu.
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-07-21 15:12:16
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-07-21 15:12:16
...
Napisał(a)
Kalistenika jest super, szczególnie jak się już zaczyna zabawa w jakieś trudniejsze ćwiczenia i figury. Niestety do tego trzeba już mieć sporo siły i dobrą mobilność. Trochę mi brakuje w tym jakiegoś etapu pośredniego - zwykle spotykam się z podejściem żeby "tłuc" podstawy czyli pompki, podciąganie i dipy dopóki się nie zbuduje siły wystarczającej na bardziej zaawansowane elementy. A to niestety z czasem staje się nudne, przynajmniej dla mnie
1
...
Napisał(a)
W międzyczasie można pracować nad mobilnością, najlepiej za pomocą ćwiczeń z dodatkowym obciążeniem. Możliwości jest wiele i na każdym etapie jest coś fajnego do roboty, bo dochodzi jeszcze sporo pracy nad stabilnością i różnymi niuansami, a każda zaawansowana figura ma liczne regresje. Trzeba mieć chyba strasznie mało fantazji, by tak klepać tylko trzy ćwiczenia
1
...
Napisał(a)
W książkach na temat kalisteniki (których zresztą jest bardzo mało) często jest tego typu podejście, podobnie na niektórych filmikach na yt. Mam wrażenie że pod tym względem joga jest dużo bardziej urozmaicona, bo jest znacznie więcej ułatwionych pozycji i możliwości progresji. Na pewno połączenie jednego i drugiego może być bardzo ciekawe
...
Napisał(a)
W ramach deloadu w tym tygodniu same lekkie biegi, ale ponieważ ucięłam w poprzednim 10 km z racji problemów z biodrem, teraz nie będę zbyt znacząco schodzić z kilometrażu, po prostu zrezygnuję ze wszystkich akcentów, a tempo zostawię regeneracyjne.
1
...
Napisał(a)
Druga lekka siódemka. Chcę jeszcze jutro trzecią, a potem w niedzielę trzynastkę i wyjdą 34 km w tym tygodniu.
Postanowiłam nie ważyć się do końca redukcji. Będę miała prawie każdy weekend aż do końca redukcji zajęty jakimś wyjazdem/przyjmowaniem gości, więc postaram się jakoś trzymać kaloryczność albo nadrabiać aktywnością, ale to ważenie mnie tylko wkurza, bo są duże skoki. Nie zamierzam nic zmieniać do końca redu i termin końca też jest ustalony, więc co się uda schudnąć to fajnie i tyle. Okaże się na koniec.
Postanowiłam nie ważyć się do końca redukcji. Będę miała prawie każdy weekend aż do końca redukcji zajęty jakimś wyjazdem/przyjmowaniem gości, więc postaram się jakoś trzymać kaloryczność albo nadrabiać aktywnością, ale to ważenie mnie tylko wkurza, bo są duże skoki. Nie zamierzam nic zmieniać do końca redu i termin końca też jest ustalony, więc co się uda schudnąć to fajnie i tyle. Okaże się na koniec.
2
...
Napisał(a)
Od rana co chwilę leje, więc zamiast biegania było rozciąganko.
To rozciąganie do pankejka muszę jeszcze dopracować. Często w tego typu ćwiczeniach czuję dziwny dyskomfort w kolanie i zastanawia mnie, co tam jest nie tak. To takie uczucie, jakby coś naciskało na nerw biegnący od biodra do kolana po wewnętrznej stronie. Jefferson curl jest przeboski na rozluźnienie całych pleców, ale nie jestem pewna, na ile dobrze rozciąga hamstringi w ostatniej fazie, bo mam wrażenie, jakbym nie mogła pozwolić do końca opaść kettlowi, żeby się nie przewrócić. Z kolei to z gumą wyszło super, pierwszy raz próbowałam i bardzo intensywne. Do butterfly'a przydałyby mi się dwie szesnastki, ale już mi ogólnie wygodnie w tej pozycji, tylko ciężko sobie włożyć te kettle na kolana.
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-07-28 10:45:11
To rozciąganie do pankejka muszę jeszcze dopracować. Często w tego typu ćwiczeniach czuję dziwny dyskomfort w kolanie i zastanawia mnie, co tam jest nie tak. To takie uczucie, jakby coś naciskało na nerw biegnący od biodra do kolana po wewnętrznej stronie. Jefferson curl jest przeboski na rozluźnienie całych pleców, ale nie jestem pewna, na ile dobrze rozciąga hamstringi w ostatniej fazie, bo mam wrażenie, jakbym nie mogła pozwolić do końca opaść kettlowi, żeby się nie przewrócić. Z kolei to z gumą wyszło super, pierwszy raz próbowałam i bardzo intensywne. Do butterfly'a przydałyby mi się dwie szesnastki, ale już mi ogólnie wygodnie w tej pozycji, tylko ciężko sobie włożyć te kettle na kolana.
Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-07-28 10:45:11
2
...
Napisał(a)
Poprzedni temat
Karolina - dziennik ciążowy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
Następny temat
Redukcja, spowolniony metabolizm, brak apetytu
Polecane artykuły